[rower] Trek 8000 Disc mod. 2009 - recenzja - Arth

[arth]

Jak w temacie – TREK 8000 DISC 2009 w bardzo ciekawym optycznie zestawieniu lakierów jak dla mnie o wiele bardziej udany od modelu 2010,,, nie ukrywam, że uwielbiam biały lakier, no ale to musi być biały a nie…. Do rzeczy – specyfikacja roweru od producenta (moja rama 18,5):

 

 

 

Rama Alpha Red Series Aluminium

Widelec Rockshox Reba SL ,blok., skok 100mm

Koła Piasta Shimano M525 SL , PBontrager , obr. Bontrager SSR

Opony Bontrager Jones XR, 26x2.2/2.25"; kevlar

Manetki Shimano SLX SL M 660

Przerzutka Shimano SLX M661, 34.9mm

Przerz. tył Shimano XT 'Shadow'

Mechanizm korbowy Shimano XT 44/32/22

Kaseta SRAM PG970 11-32, 9 biegów

Siodło Bontrager Race FIT Lux

Wspornik siodła Bontrager Race 31.6,

Wspornik kierownicy Bontrager Race Lite, 7 st., 31.8mm

Kierownica Bontrager Race , prosta

Stery VP-A58ACT-TK 1-1/8"

 

Całość ważona na elektronicznej wadze daje nam wynik 11,310 g (z nową kierownicą nie dokonywałem jeszcze pomiarów, ponadto rower posiada dołożone rogi no i oczywiście licznik – ( jest to model VDO bezprzewodowy).

 

Wygląd:

 

Nie wiem jak jest w przypadku modeli niższych (oglądałem w sklepie także 8500 i 9tkę Treka – tu sytuacja jest wręcz identyczna jak w modelu 8000), jednak jeżeli chodzi o 8kę wygląda całkiem dobrze, jeśli nie wręcz bardzo agresywnie, a to na skutek długiej rury górnej. Bardzo starannie wykonane spawy ramy sprawiają wrażenie (przynajmniej w tylnej części bike’a , na widełkach tylnich) jakoby wszystko stanowiło jednolitą całość – tak jak w ramach karbonowych.

 

 

 

Spoiny spawalnicze są tu wykonane z dużą precyzją, a dokładniej mówiąc precyzyjnie szlifowane. Tę technologię, w której tylko niektóre rodzaje spoin możemy szlifować nie tracąc na wytrzymałości styków, pozostawiam panom inżynierom TREK’a i nie będę wnikał w ich tajemnice. Lakier jest wykonany bardzo starannie, widoczna biel nie jest zwykłą bilą – widać, że jest z domieszką brokatu, raczej perłowa niż typowo biała. Wszelkiego rodzaju napisy i loga wykonane są bardzo starannie, nigdzie nie da się wyczuć jakichkolwiek zgrubień, czy też zapadnięć. Ogólnie można stwierdzić, iż zarówno pod względem technicznym jak i wizualnym rama tego modelu prezentuje się wprost wyśmienicie.

 

 

Komponenty:

Nie zamierzam rozpisywać się odnoście poszczególnych części roweru, wszystko widoczne jest w specyfikacji. Jedyne co pozostaje recenzentowi to przedstawienie w obiektywnym świetle owych komponentów pod względem użytkowania ( pomijam ROCK SHOX REBA, korbę i przerzutkę XT, kasetę, piasty ze względu na mały przebieg).

 

Hamulce

 

 

 

Avid jucy 5 z tarczą 185mm na przedzie bike’a sprawują się wyśmienicie, tym bardziej z tyłu. Hamulce posiadają potężną siłę hamowania i perfekcyjną modulację, co użytkownik doceni w ostrym terenie, nie dziwiąc się po fakcie, iż właśnie wylądował przez przednie kółko. Jeżeli już chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, to albo nie posiadamy czucia w rękach albo udajemy się w trasę w stanie „nieważkości”. Jedyne co może denerwować to fakt, iż seryjne klocki uwielbiają piszczeć gdy tylko wtargną w świat wilgoci, bądź też wtedy gdy jest mokro – ma się wrażenie, że jedzie się na rowerze wartości kilkudziesięciu złotych. Jednak jest to zjawisko tylko początkowe podczas kilku pierwszych hamowań w powyżej opisanych warunkach – na dłuższą metę hałasy zanikają i hamulce stają się tak samo ciche jak w ciepłych, letnich dodatnich i suchych temperaturach. Mankament estetyczny to prowadzenie przewodu hamulcowego jak i linek górną częścią rury górnej, co moim zdaniem bardzo negatywnie wpływa na estetykę ramy.

 

 

Sztyca, siodło, wspornik kierownicy, kierownica

 

Wspornik kierownicy w kolorze białym jest długości 120mm i wspaniale spełnia swe zadanie w rowerze XC. Oczywiście można go zamontować „negatywnie”, czyli pod kątem ostrym do poziomu, jeżeli ktoś lubuje się w niskim ułożeniu kierownicy. Nad wspornikiem (bądź też pod nim, w zależności od naszych potrzeb) znajdują się 3 pierścienie wykonane z CARBON’u, o wysokości 10mm każdy.

 

 

Sztyca jest wystarczająco długa - 300mm, śrenicy 31,60 mm . Siodło Bontrager niestety poza kolorystyką i prawdziwą skorą tak naprawdę nie przekonuje niczym. Znikomo szukać tu niestety miejsca na męski mięsień prostaty, dlatego też po dystansie 50km zwłaszcza w terenie niezbyt technicznym, gdzie w większości biker opiera swoje 4 litery na siodle, można odczuwać duży dyskomfort na siedzisku Bontrager’a.

 

 

Kierownica Bontrager długości 620 mm w kolorze niestety czarnym, co w ogóle nie zgrywa się z wyglądem wspornika, wydaje się niestety zbyt szeroka do charakterystyki roweru – przycięcie to już sprawa indywidualna. Ja zamontowałem giętą kierownicę w kolorze białym.

 

 

 

Felgi, opony

Felgi Bontrager SSR 32- szprychowe to bardzo zwarta i solidna konstrukcja. Nawet po szybkich intensywnych zjazdach na podłożu kamienistym i nierównym felgi zachowują swoją sztywność i trudno nam będzie stwierdzić jakiekolwiek bicie, dopóki nie przywitamy się z bardziej nieprzyjaznymi przeszkodami, bądź wypadkami. Na felgach koloru czarnego widnieją napisy loga SSR, niestety to tylko naklejki, w tej klasie cenowej miałoby się nadzieje na pokrycie lakierowane jeżeli chodzi o napisy,,,hmmm, niestety… Opony Bontrager Jones XR na pierwszy rzut oka wydają się dość „normalne”. Z blizszego punktu widzenia widać, iż z przodu widnieje opona szersza niż z tyłu, mianowicie 2,25 z przodu i 2,20 z tyłu. Wbrew mojemu zdziwieniu ową kombinację docenimy przy stromych podjazdach, czy na mokrej rosie bądz też piasku – w takich sytuacjach przy odpowiednim rozłożeniu ciężaru ciała TREK dosłownie wgryza się w podłoże. Nie da się ukryć, że przydałaby się opona o tak samo dobrych parametrach, jednak z jakimś smaczkiem czyli dodatek kolorystyczny w bieli, bądź w czerwieni, co znakomicie współgrałoby z lakierem ramy.

 

 

Uzupełnianie recenzji bedzie następowało na bieżąco, wraz z przybywającymi kilometrami jak i bardziej wymagającymi dla roweru zjazdami, mam nadzieję, ze będą to odcinki kilkukilometrowe w Alpach. Póki co mogę stwierdzić, iż Trek jest zarówno wizulanie jak i technicznie świetny - egzemplarz zaliczyl już przeciąganie po krzajach, topienie do połowy w wodzie, karkołomne zjazdy po kamieniach cyklopowych, a mimo to lakier jest wciąż w swietnej kondycji tak samo zresztą jak rower - po prostu jak nowy.