Skocz do zawartości

[opona] wybór opony trekkingowej


Clyde

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzień dobry,

 

Szukam dobrych opon odpowiadających moim potrzebom, tzn.: jazda przez cały rok, na co dzień w mieście, latem dłuższa wyprawa, głównie po szosie, ale czasem zjazd na leśną/polną drogę bez asfaltu.

 

Zastanawiałem się nad Schwalbe Big Apple:

 

http://www.rowerystylowe.pl/schwalbe-apple-reflex-czarne-p-3689.html

 

ale trochę obawiam się, że mogą być zbyt gładkie i np. nie sprawdzą się przy hamowaniu na mokrym asfalcie.

 

Inna opcja, którą rozważam, to Schwalbe Hurricane:

 

http://www.rowerystylowe.pl/schwalbe-hurricane-50559-p-3593.html

 

Czy ktoś wie, jak Big Apple sprawdzają się na morej nawierzchni? Czy ktoś mógłby mi coś doradzić?

 

Pozdrawiam,

 

Krzycho

Napisano

Jezdze na Big Apple (tylne kolo) od miesiaca i najbardziej doskwiera mi brak bocznych klockow. Nie dalej jak 2dni temu zaliczylem piekna glebe na mokrym sliskim trawniku. Kolo obsunelo sie z 10cm skarpy. Podobnie sie sprawa ma przy drobnych blotnych kaluzach jakich pelno na ubitych grogach miejskich po deszczu. Na asfalcie faktycznie bardzo latwo ja zablokowac, a boje sie pomyslec co by bylo w lesie na mokrych lisciach i korzeniach.

Zastanawiam sie, czy sie wymienic na cos innego, a Big Appla wyciagnac na wiosne.

 

Nadrabia oporami toczenia, kreci sie wlasciwie bezglosnie

Po miesiacu zero flakow, poprzednie Maxisy Wormdrive kleilem co 100km

Napisano

Zdajesz sobie sprawę ,że będzie to opona bardzo kompromisowa. Takową jest Marathon Extreme tzn. relatywnie lekka, odporna na przebicia , trwała i w miare lekko się tocząca. Jej cena to inna historia.

Napisano

Jeśli cię stać, to godne polecenia są wszystkie opony Schwalbe z rodziny Marathon.

Jeśli masz mniejsze fundusze, to polecam Vittorię- ujeżdżam od początku roku model Adventure Trail za 50zł- ani jednej gumy przez kilkaset kilometrów, małe opory toczenia, niezła przyczepność (semi-slick) tylko waga taka sobie (pod 800g w rozmiarze 700*38).

Napisano

Ok, wielkie dzięki.

 

Jeśli chodzi i kompromisy - nie spodziewałem się, że istnieje magiczna opona, która wietnie nadaje się na szosę i na jeżdżenie po Bieszczadach w listopadzie. Szosa to priorytet, i ważne, żeby mokra nawierzchnia nie uniemożliwiała hamowania na tej oponie. Rozumiem więc, że Big Apple raczej odpada. Pomyślę nad Vittorią.

 

K.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

a ja mam na swoim unibike viper seryjnie montowane schwalbe tyrago 1.60. jezdzae od maja, 4000 tys km, zadnej gumy, jedynie to czasami pompuje, ale ostatnio musialem nawet troche spuscic powietrza, bo padalo i snieg. z wad to na pewno to, ze tylna opona bardzo szybko zgubila bieznik, ale tylko tam, gdzie styka sie z droga, po bokach nadal jest. po piasku jezdzi sie w miare dobrze, nie rzuca tylnym kolem bardzo mocno. teraz na sniegu troche gorzej, ale nie wierze, ze sa takie opony, ktore by sie nie slizgaly na swiezym sniegu i chlapie na kocich lbach.

pozdrawiam

p.s. ostatnio wjechalem na stluczona butelke, ale tylko pochrupalo pod kolami i nic ;]

  • 2 tygodnie później...
Napisano

ja mam na tyle cst traweller cross semi slicki czy błoto czy śnieg bez rożnicy jest.nosi na boki i tak i tak.ale za to na asfalcie,malej,mokrej trawce rewelka.i to wszystko za male 26 pln;-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...