Skocz do zawartości

[Opony] Pancerne do XC


mitUSER

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zastanawiam się nad kupnem nowych opon do mojej maszyny. Do wydania mam około 170 zł (max 200) za komplet. Opony używane będą do XC z większą ilością zjazdów, ale także do jazdy po asfalcie (nie dużo ale zawsze). Potrzebuję opony pancernej, odpornej na przebicia i w dodatku nie zbyt ciężkiej. Na oku mam między innymi Panaracer Fire XC (130 za komplet) czy Schwalbe Fat Albert (160 za komplet). Co polecacie? Nie spieszy mi się specjalnie z wymianą ponieważ potrzebuję opony na wiosnę, ale chcę być zorientowany już teraz

Napisano

Witam

Panaracerow Fire XC Pro nie polecam gdyz rzezba bieznika jest taka ze w lukach przy mocnym pochyle opona trzyma a w nast sekundzie nie ma cie na drodze. Zrywaja przyczepnosc niespodziewanie i nie sposob opanowac to. Zawsze konczy sie to gleba. Na asfalcie jaechac na nich to katorga straszne opony toczenia! Polecam za to Ritchey Z-Max evolution. Mam je juz 2 sezon i pomomo 2tys km w tym sezonie wciaz maja wasy !! Opona sciera sie umiarkowanie, zapewnie swietne trzymanie w lukach a nawet tracac przyczepnosc doswiadczony rider jest w stanie opanowac rower. Opony co najwazniejsze na asfalcie maja male opory toczenia jak na 2.1 i o polowe niejsze niz panaracery.

 

Pozdrawiam!

Napisano

O Little Albert słyszałem niezbyt dobre opinie

rafalek940 - możesz napisać coś więcej o Tiogach? Ile jeździłeś, jak na asfalcie, jak w terenie, jak z trwałością

Napisano

tiogi byly tylko po asfalcie jezdzone 300 km stan gumy 90 %

cena za 2 sztuki 60 zł

w terenie byly zadko ale przyczepnosc maja nieziemska i male opory toczenia

podaj e mail wysle ci foty

pozdrawaim

jak cchesz podaj gg tak bedzie lepiej sie gadalo

  • Mod Team
Napisano

Witam

Panaracerow Fire XC Pro nie polecam gdyz rzezba bieznika jest taka ze w lukach przy mocnym pochyle opona trzyma a w nast sekundzie nie ma cie na drodze. Zrywaja przyczepnosc niespodziewanie i nie sposob opanowac to. Zawsze konczy sie to gleba. Na asfalcie jaechac na nich to katorga straszne opony toczenia! Polecam za to Ritchey Z-Max evolution. Mam je juz 2 sezon i pomomo 2tys km w tym sezonie wciaz maja wasy !! Opona sciera sie umiarkowanie, zapewnie swietne trzymanie w lukach a nawet tracac przyczepnosc doswiadczony rider jest w stanie opanowac rower. Opony co najwazniejsze na asfalcie maja male opory toczenia jak na 2.1 i o polowe niejsze niz panaracery.

 

Pozdrawiam!

 

Klaniam,

A to ciekawostka... Ponad 3 lata na Panasach smigam i nie zauwazylem jakos problemow z ich plywaniem lub brakiem przyczepnosci w terenie...

Fakt ze na asfalt sie nie nadaja ale na asfalt to sa slick'i lub semi-slick'i.

 

Jak dal mnie Fajery to zajefajowe papucie ktore dobrze trzymaja, nie tak latwo przebic, maja przyzwoita wage - w granicach 600g sztuka, szybciutko czyszcza sie z blota...

 

Przejechalem na nich cala Karpatke i ani jednego snejka :thumbsup:

 

Szacunek...

I.

Napisano

Fire xc pro ale ust, nie wiem czy podawac wage bo az sam sie teraz przerazilem...791g!....sztuka oczywiscie

 

Jezdzilem na nich jeden sezon, po pierwszej jezdzie mialem wrazeniem ze one 'wzeraja sie w podloze' ale to chyba z powodu ich wagi :thumbsup:

Raczej, na pewno przy ust, nie do przebicia, prawie bo jedna udalo mi sie zalatwic, paskudny sidewall (wtedy jeszcze nie znalem zalet jazdy na niskich cisnieniach).

 

Teraz, po 1/2 sezonu na furiosach, z ciekawosci zalozylem ,791g, :rolleyes:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...