Skocz do zawartości

[wyprawa] Syria Jordania


Radosny

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej hej . Szukam chętnych na wyprawę na Bliski Wschód (Syria, Jordania) termin : październik 2009 . czas : 3 tygodnie. Orientacyjny dystans 1200 km . W planach Damaszek, Palmyra, Petra i pustynia Wadi Rum. Orientacyjny koszt : 3000 zł (łącznie z biletem lotniczym) Pozostałe szczegóły na maila . Pozdrawiam radośnie :)

Gość R3surrection
Napisano

trzeba by mieć niezły zapas części bo tam może być problem. w sumie wóz serwisowy by się przydał ^^

Napisano

R3surection sorki ale części zamienne na wyprawę nie są istotą tego tematu, więc proszę do rzeczy. Po drugie jesteś w błędzie. Zestaw części zamiennych nie odbiega od normalnego zestawu jaki zabierasz na wyprawę. No chyba że mamy doczynienia z nieprzygotowanym do wyprawy rowerem alebo made in makrocash. Pozdrawiam mimo wszystko.i

Napisano

Moglbys podac wiecej szczegolow? Planujesz stworzyc jakas grupe czy tylko szukasz towarzystwa w trasie? Masz juz opracowana jakas trase?

Generalnie zastanawiam sie gdzie jechac w 2009 a ten kierunek jest dla mnie bardzo interesujacy ;)

Napisano

dużakropka :) mam wstępnie opracowaną trasę i szukam rowerzystów celem stworzenia grupy która pojedzie razem od przysłowiowego startu do mety. Co do szczegółów . Termin już znasz . Pozostaje kwestia ustalenia dokładnych dat . Na miesjce docieramy samolotem (najprawdopodobniej będzie to Turkish Airlines) . Lecimy do Damaszku . Z Damaszku jedziemy na południe do Ammanu. Tam małe zwiedzanie z obowaiązkowym starożytnym amfiteatrem. Potem drogą królewską na południe do Petry. po drodze zboczymy na zachód celem obejrzenia a może i kąpieli w Morzu Martwym . W Petrze najprawdopodobniej spędzimy cały dzień jak nie dwa . Następnie podążamy dalej na południe aż na pustynię Wadi Rum. Z Wadi Rum do Akaby nad Morze Czerwone. Tam małe leżakowanie i autobusem wracamy do Ammanu. Z Ammanu jedziemy troszkę inną trasą do Damaszku w którym spędzamy jeden dzień. Na sam koniec zostanie nam trasa do zamku Crac de Chewalier i później na wschód do wykopalisk w Palmyrze. Powrót do Damaszku i odlot samolotem. Noclegi częściowo w namiotach , a w większych miastach w tanich hotelach . Jedzonko na miejscu. Planowane dystanse to ok 60-80 km dziennie . aczkolwiek może się zdarzyć setka :) Nastawiamy się na zwiedzanie a nie na rajd . Na pewno będzie konieczne załatwienie wizy syryjskiej i wizy Jordańskiej (Jordańska na granicy syryjska w ambasadzie. Na chwilę obecną mam jednego chętnego z Warszawy który jest zdeklarowany jechać . I to w skrócie tyle . Jeszcze jakieś pytania ? Jak coś to moje gg 4999676 . Pozdrawiam :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...