tomekr89 Napisano 21 Kwietnia 2007 Napisano 21 Kwietnia 2007 mam niestety suntoura xcr i jest on na tyle wiotki, że tarcza przy skrecaniu i wstrząsach ociera o klocki (Avid BB5 203mm), co połączone jest ze skrzypieniem, jakby gwóźdź o tarcze... jest na to jakiś sposób? czy gdy klocki się dobrze dotrą to zniknie? przez to strasznie cięzko wyregulować hample, nawet po ściągnięciu o włożeniu koła -nie jest idealnie co do setnych części milimetra w tym samym miejscu i już nawet na prostej pojawiają te niemiłosierne dźwięki... a avidy te mają to do siebie, że klocki muszą być bardzo blisko tarczy
jo_jacek Napisano 22 Kwietnia 2007 Napisano 22 Kwietnia 2007 Z racji amora pierwsze co, to czym predzej bym wymienil tarcze na 160. Nie od dzis wiadomo, że tarcze 203 najtrudniej wyregulowac. Mozesz pomóc klockom w docieraniu papierem ściernym To "skrzypienie" to prawdopodobnie jest dźwiek kiedy tarcza wpada w rezonans poprzez krótkotrwałe obcieranie sie o klocki.
zendel Napisano 22 Kwietnia 2007 Napisano 22 Kwietnia 2007 Witam. Jakim stylem jeżdzisz? Czy aż tak potrzebna Ci jest tarcza 203mm? Mając taka tarcze możesz łatwo łapać luzy na amorku. Jak mówi Jo_jacek wymień ją najlepiej na 160mm. Unikniesz wielu problemów. Pozdrawiam.
tomekr89 Napisano 22 Kwietnia 2007 Autor Napisano 22 Kwietnia 2007 mój styl raczej wymaga tarczy 203; robimy sobie w lasach tory i jest to taki leśny freeride prędkość robi swoje i muszę mieć mocny hampel; a amora z czasem zmienię; myślę DJ3, ale zastanawiam się czy da się moją piastę przerobić tak by ośka 20mm pasowała...
jo_jacek Napisano 22 Kwietnia 2007 Napisano 22 Kwietnia 2007 To lepiej wymien z racji samej dyscypliny bo sobie krzywdę zrobisz :wink: Co do piasty - przerobic znaczy co ? mysle ze lepiej sie zaopatrzyc w nowa i nie kombinowac. W grawitacji lepiej nie ryzykowac tym bardziej z przednim kołem
tomekr89 Napisano 22 Kwietnia 2007 Autor Napisano 22 Kwietnia 2007 krzywdę? haha jeśli masz na myśli nieumiejętność opanowania tak silnych hebli to powiem Ci że przejechałem na przednim kole 9m (asfalt) krzywdy sobie nie zrobię, chyba że wlecę (nie wjadę) w drzewo nie wiem czy to cud czy co ale przed chwilą poskakałem trochę (kilkanaście razy po 3-6m) i już nie ma tego dźwięku!! albo w bardzo znikomym stopniu a może się dociera? nie wiem a co do piasty -wiesz mam joytecha na maszynach ośka 12mm; chodzi mi o to czy można wyciągnąć "bebechy" i przełożyć przez nią oś 20mm (tylko jak z łożyskami??) jak przydzie co do czego to sfotografuję tą piaste i napisze topic w odpowiednim dziale na razie nie mam kasy na DJ więc nie martwię się piastą
zendel Napisano 23 Kwietnia 2007 Napisano 23 Kwietnia 2007 Witam. Jo_Jackowi Raczej chodziło żeby nie przerabiać piasty samemu, ponieważ w sportach grawitacyjnych są duże przeciążenia na koła, jak i na wiele innych części. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.