Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


yak

Rekomendowane odpowiedzi

Shadowcat, taa a ja wlasnie planuje swój rekordowy przejazd wlasnie w tym kierunku, tak wygląda wersja nr 1 traski

- Polecam nieco inną trasę - przez Górę Kalwarię - Dęblin Puławy do Kazimierza (można zostać na noc - ładnie jest i wąwozy wypasione ;)) a następnie powró drugą stroną wisły. Odradzam korzystania z głównej do Lublina. Trasa jest dobrze oznaczona w mapce dla Aktywnych Polska na Weekend - okolice Warszawy. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omega - ale właśnie chodzi o to, żeby nie nocować ;) ...

Pozdrówko długodystansowcom :-) :-) ...

 

PS. A następna ustawka z nami - mną i Rycerzem Zyziem - najwcześniej w połowie września... i liczymy tu na gości z Łodzi i Kołobrzegu 8) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak się zastanawiam...czy i w Wawie nie dałoby się zorganizowac jakichś cyklicznych ustawek rowerowych, przykładowo w sobotę lub niedzielę? To że skończyły się wakacje nie znaczy że nikt już na rowerze nie jeździ ::smile::

 

No chyba że wszyscy wolą tak samotnie ::smile::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shadowcat,

 

tu chyba nie chodzi o koniec wakacji a już tym bardziej o to, że każdy woli jeżdzić sam - Część z osób uczy się studiuje czy pracuje i nie zawsze mają czas. Ja na przykład jeszcze nie zrobiłem tej szprychy (pamiątka z wyprawy) - jutro sobota, będę miał trochę czasu więc się za to wezmę.

 

I nareszcie się wyśpię.

 

Strzała 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W niedzielę 18.09. szykuje się następująca wycieczka, tradycyjnie po Kampinosie :P : czerwonym szlakiem od Dziekanowa Leśnego do Brochowa i powrót do Wawy przez Żelazową Wolę i dalej trasą nr 580 wzdłuż południowej ściany Kampinosu ::smile:: . Gdyby było jeszcze widno i chęć była wielka - można kawałek drogi powrotnej (lub nawet całą) pokonać zielonym szlakiem po lasku 8) ...

Zwarci i gotowi są, jak na razie: Ecia, Rycerz i Shadowcat, który się waha, ale w niego wierzymy :twisted: .

Kto jeszcze :?: Zapraszamy :) !

Spotkanko - jak zwykle ;-) - pod Rurą, tym razem o 11.00.

Pozdrówko wyjezdne :-) :-) :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższy weekend są - jak wiadomo - wybory, a my siedzimy w komisjach ;-) ... więc, niestety, wypadamy z rowerowej zabawy.

Ale za to niedziela... ale za to niedziela (lub sobota) za 2 tygodnie będzie dla nas 8) . Jeśli pogoda łaskawa pozwoli - zapraszamy :( !

Pozdrówko z sympatią :-) :-) :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja za to ten weekend mam wolny :(

 

Eciu, ale żeby przejechać całość tej trasy która nam teraz nie wyszła musimy wyjechać w sobotę ok. 11, tak żeby na niedziele na podwieczorek wrócić ::smile:: ::smile:: ::smile::

Ahaa...i koniecznie wziąć koce i ognisko ::smile::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damy radę 8) . Byle się nie lenić i najpóźniej o 10.00 zameldować pod Rurą :P .

Ale to za dwa tygodnie - a tymczasem... miłej zabawy w najbliższy weekend :( !

No, chyba... że w tygodniu mały wyskok na miasto :cool: ? Kto za :?:

Pozdrówko piątkowe :-) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie może być i o 9:00 ::smile::

 

W weekend, jak to Urwisss kiedyś powiedział, wszyscy pracują, uczą się albo odpoczywają...w każdym razie rowerują samotnie :(

 

W tygodniu? :sss:

Na miasto czy za miasto? I jakie znowu miasto? :sss:

I w co się mnie wrabia? :sss:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na długą trasę trzeba teraz startować rano (wczesny zmrok). Cała puszcza Kampinoska to niezłe wyzwanie. Ja na razie, startując z Gocławia dojechałem do Roztoki (czerwony w jedną, zielony w drugą stronę z łącznikami - 90 km). Zajęło mi to 4,5 godz, a niestety nie miałem czasu na dłużej. Kiedyś jechałem też z Roztoki na koniec Puszczy i z powrotem (60 km). Czyli razem byłoby 150 km (ze wspomnianego baru pewnie z 16-18 km mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak by właśnie wyszło (nam pewnie nawet więcej, mieszkamy na południu Wawy) - czyli rozumiem, że możemy na ciebie liczyć za 2 tygodnie ;-) ?

Myśmy tym razem też dotarli jedynie do Roztoki :P . Ale czerwony szlak wart jest pokonania go ciągiem w całości ::smile:: .

A co z piątkiem - może jakaś mała ustawka miejska w celach zapoznawczych :) ?

Pozdrówko ochocze :-) .

 

[ Dodano: 2005-09-29, 15:01 ]

No i uwaga: w sobotę 1.10. szykuje się powtórka z rozrywki :lol: - czyli wycieczka czerwonym szlakiem przez Kampinos od Dziekanowa Leśnego do Brochowa, następnie powrót do Wawy przez Żelazową Wolę i dalej trasą 580 8) .

Ustawka - jak zwykle - pod Rurą; z uwagi na skracający się nieubłaganie dzień - tym razem o 9.00 :D . Zaleca się zabranie ciepłych ciuszków i bandamek pod kask ;-) ...

Na chwilę obecną uczestniczą w wycieczce: Ecia, Rycerz i Shadowcat ::smile:: .

Zapraszamy :D !

Pozdrówko październikowe :-) :-) :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...