[koła] Merida Reacto 300 - zmiana

[Beatles_00]

Cześć, 

Od prawie trzech lat jeżdżę na szosie Merida Reacto 300. Z każdym sezonem forma jest coraz lepsza i udało się zrobić już pierwsze setki w jednej trasie. Jeżdżę zazwyczaj po 40 km po płaskich okolicach Warszawy. Abstrahując od problemów z siodełkiem, które ogarnę szerszym rozmiarem czytam, że poważne zmiany w rowerze najlepiej zacząć od kół. W dodatku często widzę, że koła kupowane są na dłuższy czas i zostają z nami mimo zmiany roweru. Merida czasami wydaje się już być ciężka. Nad nogą będziemy pracować dalej ;)

Sporo było tematów dotyczących kół, które mnie interesują czyli Vision Team 35 lub Fulcrum Racing 4 lub 3. Pierwszą opcję biorę pod uwagę oczywiście ze względu na atrakcyjną cenę. 

Powyższe modele ważą od 1.55 do 1.75 kg para. Zważyłem przednie koło, które było w rowerze od nowości i razem z dętką i oponą waży 1.40 kg. Czyli łącznie będzie koło 3 kg. 
 

Czy zdaniem osób, które miały okazje przejść z kół podstawowych na bardziej zaawansowane, nowe wrażenia z jazdy są warte ceny za te modele kół? 
 

Pytanie stawiam ponieważ w przyszłym sezonie lub kolejnym chciałbym kupić nowy rower np. podstawowego Canyona SL CF 8.0 (koła DT Swiss 1800) lub Pinarello Gan (tutaj koła mogę wybrać). 
 

Myślałem nad wypożyczeniem na dwa dni roweru z tej półki aby sprawdzić różnice, ale będzie ona wynikała z całości zestawu, a nie tylko z kół. Oczywiście nie ukrywam, że zmiana wynika z również z samej chęci odświeżenia zestawu :)

Dzięki!