davos Napisano 13 Września 2018 Napisano 13 Września 2018 Wymieniłem łańcuch w szosie. Korba i kaseta mają przebieg 4tyś km, łańcuch miał zrobione 2,5 albo 4tyś (nie jestem pewien, czy go wymieniałem w tym rowerze). Przy mocniejszym depnięciu przeskakuje. Widzę teraz dwie opcje: odłożenie nowego łańcucha na półkę i powrót do starego (0,75 przymiar wpada, 1,0 jeszcze nie) - tam nic nie przeskakiwało, lub spróbować wrzucić łańcuch z MTB, przebieg pewnie koło 1tyś, ale 0,75 nie wpada jeszcze. Czy taki patent, zakładając, że nie będzie przeskakiwać, ma szansę pociągnąć trochę dłużej niż powrót do do tego najmocniej wyciągniętego? Ktoś coś takiego ćwiczył?
Mod Team michuuu Napisano 13 Września 2018 Mod Team Napisano 13 Września 2018 52 minuty temu, davos napisał: powrót do starego (0,75 przymiar wpada, 1,0 jeszcze nie) - tam nic nie przeskakiwało Tak bym proponował. Przy takim przebiegu nie wymieniam łańcucha tylko dojeżdżam napęd do końca. 4 tys. km to niemało nawet na szosę.
droplet Napisano 13 Września 2018 Napisano 13 Września 2018 Ja tak @michuuu albo do końca albo wymieniam wszytko, ale można się zastanowić czy nie można wymienić zębatki na której przeskakuje. Małe koronki są wymienne i przynajmniej do Shimano można je kupić. BTW mam kasetę SRAM na której przeskakuje mi nowy łańcuch na małych koronkach. Nie wpada przyrząd przy 1.0, nie widzę dużej różnicy pomiędzy nową a starą, niema zębów "płetwa rekina" ale zęby są delikatnie "rozklepane".
davos Napisano 16 Września 2018 Autor Napisano 16 Września 2018 Chyba tak właśnie zrobię, wrócę do starego łańcucha, zajeżdżę ten napęd i wymienię całość. Dzięki!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.