[Rower] MTB dla kobiety do 3 tys.

[sunrise]

Cześć,

planuję zakup nowego roweru i chciałabym prosić o poradę Mój wzrost to 161 cm. Dotychczas jeździłam na rowerze Kross Level a3 2015 rozmiar S.. Rower jest jednak dla mnie trochę za duży (rama S) Rower ma służyc do jazdy po asfalcie, lasach itp. Moje przejażdżki to przeważnie 20-60 km, ale mam zamiar zwiększać ten dystans. Mam dostęp do roweru Giant Tempt 1 GE 2018 za 2900zł. Warto czy polecacie coś innego ? Mój maksymalny budżet to 3 tys.

https://www.liv-cycling.com/pl/tempt-1-ge

 

Pozdrawiam

 

[Eazy]

Możesz też poszukać wyprzedaży modelu Cube z serii WLS. To ten model: https://allegro.pl/cube-access-wls-sl-2017-coral-rama-16-kola-27-5-i6679140125.html#thumb/1 

Rama 13,5 oraz 16'' jest na kołach 27,5''. Od 17'' w górę są koła 29''

 

[SerQ]

Ten Giant z tego co czytam ma dobrą specyfikację, powietrzny amor, osprzęt Deore, 30s, ciekawy rower w tym budżecie, moim zdaniem ciężko będzie o coś ciekawszego do 3k, Kross czy Scott oferują mniej w tej cenie.

[suley]

Ja swojej żonie kupiłem Kellys Desire 50, ma sztywne osie, powietrzny amortyzator, korbę hollowtech II - czyli rzeczy których nie widuje się często w rowerze za 3000zł.

Rama jest bardzo ładnie wykonana - kształt, spawy, prowadzenie linek. No może kolorystyka wersji "50" jest mało damska, ale to już kwestia gustu. Użytkowniczka jest bardzo zadowolona (wzrost 165cm rama S) mimo przesiadki z 26 cali na 29' nie narzeka na zwrotność itp. , jedynie fabryczne opony (Schwalbe Rapid Rob) szybko znikają na asfalcie. 

 

EDIT:

Przepraszam pomyłka, dopiero zauważyłem że temat jest w dziale 27,5 także mój post nie ma racji bytu.

 

[sunrise]

5 godzin temu, Eazy napisał:

Możesz też poszukać wyprzedaży modelu Cube z serii WLS. To ten model: https://allegro.pl/cube-access-wls-sl-2017-coral-rama-16-kola-27-5-i6679140125.html#thumb/1 

Rama 13,5 oraz 16'' jest na kołach 27,5''. Od 17'' w górę są koła 29''

 

Ta cena to juz znacznie ponad budżet

3 godziny temu, SerQ napisał:

Ten Giant z tego co czytam ma dobrą specyfikację, powietrzny amor, osprzęt Deore, 30s, ciekawy rower w tym budżecie, moim zdaniem ciężko będzie o coś ciekawszego do 3k, Kross czy Scott oferują mniej w tej cenie.

No specyfikacja dobra, ale te opony takie toporne i wielkie sie wydają

40 minut temu, suley napisał:

Ja swojej żonie kupiłem Kellys Desire 50, ma sztywne osie, powietrzny amortyzator, korbę hollowtech II - czyli rzeczy których nie widuje się często w rowerze za 3000zł.

Rama jest bardzo ładnie wykonana - kształt, spawy, prowadzenie linek. No może kolorystyka wersji "50" jest mało damska, ale to już kwestia gustu. Użytkowniczka jest bardzo zadowolona (wzrost 165cm rama S) mimo przesiadki z 26 cali na 29' nie narzeka na zwrotność itp. , jedynie fabryczne opony (Schwalbe Rapid Rob) szybko znikają na asfalcie. 

 

EDIT:

Przepraszam pomyłka, dopiero zauważyłem że temat jest w dziale 27,5 także mój post nie ma racji bytu.

 

Nie przeszkadza, dzięki za odpowiedź   Ciekawie wygląda ten Kellysik

A ja mam tez opcję zakupu i tym samym wsparcia polskiej marki Kross...

http://rowery.jednoslad.pl/pub/kross-lea-8-0-2018-dane-techniczne-cena-i-opinie-11373/#
 

za 2400zł czyli zaoszczedziłabym 500zł, a  osprzęt też wydaje się ok

 

[SerQ]

Hamulce Shimano, osprzęt Deore, nie jest źle 2400 pln to można rzec okazja

[Eazy]

Godzinę temu, sunrise napisał:

Ta cena to juz znacznie ponad budżet

Dlatego napisałem, żeby szukać wyprzedaży Moja żona śmiga na takim już 3 sezon i nie chce słyszeć o zamianie na cokolwiek innego.

Co do tego Kross'a to byłbym sceptyczny - sprężynowe kowadło na przedzie zamiast powietrznego widelca. Cena nie wzięła się z kapelusza - po prostu jest słaby wideł.

 

EDYTA: Tutaj masz tego Cube w promocji: https://allegro.pl/15-okazja-rower-damski-cube-access-wls-race-16-i7418063263.html Może da się jeszcze coś wytargować O ile oczywiście w ogóle podoba Ci się ten rower.

[sunrise]

 

W dniu 19.07.2018 o 18:19, Eazy napisał:

Dlatego napisałem, żeby szukać wyprzedaży Moja żona śmiga na takim już 3 sezon i nie chce słyszeć o zamianie na cokolwiek innego.

Co do tego Kross'a to byłbym sceptyczny - sprężynowe kowadło na przedzie zamiast powietrznego widelca. Cena nie wzięła się z kapelusza - po prostu jest słaby wideł.

 

EDYTA: Tutaj masz tego Cube w promocji: https://allegro.pl/15-okazja-rower-damski-cube-access-wls-race-16-i7418063263.html Może da się jeszcze coś wytargować O ile oczywiście w ogóle podoba Ci się ten rower.

Hmm, a czy ten powietrzny widelec jest tak ważny bo sie nie znam ? w obecnym Krossie pewnie tez takiego nie miałam a jeździło się spoko choc ten obecny widelec to słabo amortyzuje czy jest włączony czy nie to prawie nie czuje różnicy...
Z wyglądu ten Cube bardzo mi się podoba, ale szczerze mówiąc te 700zł wiecej to dla mnie sporo a juz raz mi rower ukradli wiec to tez gdzies mi w glowie siedzi :p

 

[Eazy]

39 minut temu, sunrise napisał:

choc ten obecny widelec to słabo amortyzuje czy jest włączony czy nie to prawie nie czuje różnicy...

To jest niestety bolączka amortyzatorów sprężynowych. Możliwości regulacji są znikome (najlepsza regulacja to wymiana sprężyny dobranej do swojej wagi ), masa takiego widelca jest spora i tak naprawdę to ciężko mówić tu o 'amortyzatorze', gdyż nie posiada on tłumika. Jest to zwykły, ciężki 'uginacz'. Amortyzatory powietrzne mają tłumik, są odczuwalnie lżejsze i regulacja faktycznie daje odczuwalną różnicę. 

Szczerze? Jeżeli miałbym brać coś do jazdy po mieście i leśnych ścieżkach ze sprężynowym kowadłem to wolałbym już jakiś porządny sztywny widelec i trochę większą gumę z przodu  Z kolei do jazdy w terenie zdecydowanie lepiej sprawdzi się powietrzny. Różnica w kulturze pracy jest bardzo odczuwalna. 

Minusem powietrznego amortyzatora jest koszt serwisu - przynajmniej raz na sezon (zależy ile i gdzie będziesz jeździć) wypadałoby go przeserwisować, wymienić olej, nasmarować uszczelki, nasączyć gąbeczki, etc. Przeważnie jest to koszt około 200-300zł. Zależy od modelu i od cennika serwisu. Oczywiście sprężynowy też wypadałoby serwisować, ale w miarę prosto można zrobić to we własnym zakresie. Przy powietrznym widelcu już jest trochę więcej zabawy. Coś za coś

A! Jeszcze jedno - do amortyzatora powietrznego potrzebna będzie Ci specjalna pompka. Niby drobiazg, ale to kolejne 60-100zł na starcie. Teoretycznie mogą Ci sag ustawić w serwisie, ale zawsze warto jest mieć możliwość samodzielnej regulacji ciśnienia i dobrania go pod własne potrzeby. Chyba, że nie planujesz aż tak daleko idących zabaw - wówczas możesz poprosić, żeby Ci napompowali go w serwisie pod Twoją wagę i tyle.

Czy warto dopłacać te 700zł? To już musisz sama sobie odpowiedzieć  Poza różnicą w amortyzatorach oba rowery są zbliżone osprzętem do siebie. Różnice sprowadzaja się do naklejki na ramie (dla niektórych to ważne, jakiej marki jest sprzęt  ) i decyzji 'sprężyna, czy powietrze'?

 

EDYTA: Ten Giant Tempt w cenie poniżej 3000zł to też bardzo rozsądna propozycja  Osprzęt Giant'a i Cube'a bardzo zbliżony. Jeżeli masz możliwość kupić go lokalnie i będziesz mieć blisko do serwisu w razie ew. reklamacji / problemów to może być to najrozsądniejsze rozwiązanie.

[sunrise]

13 godzin temu, Eazy napisał:

To jest niestety bolączka amortyzatorów sprężynowych. Możliwości regulacji są znikome (najlepsza regulacja to wymiana sprężyny dobranej do swojej wagi ), masa takiego widelca jest spora i tak naprawdę to ciężko mówić tu o 'amortyzatorze', gdyż nie posiada on tłumika. Jest to zwykły, ciężki 'uginacz'. Amortyzatory powietrzne mają tłumik, są odczuwalnie lżejsze i regulacja faktycznie daje odczuwalną różnicę. 

Szczerze? Jeżeli miałbym brać coś do jazdy po mieście i leśnych ścieżkach ze sprężynowym kowadłem to wolałbym już jakiś porządny sztywny widelec i trochę większą gumę z przodu  Z kolei do jazdy w terenie zdecydowanie lepiej sprawdzi się powietrzny. Różnica w kulturze pracy jest bardzo odczuwalna. 

Minusem powietrznego amortyzatora jest koszt serwisu - przynajmniej raz na sezon (zależy ile i gdzie będziesz jeździć) wypadałoby go przeserwisować, wymienić olej, nasmarować uszczelki, nasączyć gąbeczki, etc. Przeważnie jest to koszt około 200-300zł. Zależy od modelu i od cennika serwisu. Oczywiście sprężynowy też wypadałoby serwisować, ale w miarę prosto można zrobić to we własnym zakresie. Przy powietrznym widelcu już jest trochę więcej zabawy. Coś za coś

A! Jeszcze jedno - do amortyzatora powietrznego potrzebna będzie Ci specjalna pompka. Niby drobiazg, ale to kolejne 60-100zł na starcie. Teoretycznie mogą Ci sag ustawić w serwisie, ale zawsze warto jest mieć możliwość samodzielnej regulacji ciśnienia i dobrania go pod własne potrzeby. Chyba, że nie planujesz aż tak daleko idących zabaw - wówczas możesz poprosić, żeby Ci napompowali go w serwisie pod Twoją wagę i tyle.

Czy warto dopłacać te 700zł? To już musisz sama sobie odpowiedzieć  Poza różnicą w amortyzatorach oba rowery są zbliżone osprzętem do siebie. Różnice sprowadzaja się do naklejki na ramie (dla niektórych to ważne, jakiej marki jest sprzęt  ) i decyzji 'sprężyna, czy powietrze'?

 

EDYTA: Ten Giant Tempt w cenie poniżej 3000zł to też bardzo rozsądna propozycja  Osprzęt Giant'a i Cube'a bardzo zbliżony. Jeżeli masz możliwość kupić go lokalnie i będziesz mieć blisko do serwisu w razie ew. reklamacji / problemów to może być to najrozsądniejsze rozwiązanie.

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź To jak w tym powietrznym dochodzą koszty serwisu to chyba odpuszczę.. nie jest mi potrzebna az taka amortyzacja tym bardziej, ze rzadko jeżdżę po dołkach na razie skłaniam się więc ku Krossikowi...

[Eazy]

2 godziny temu, sunrise napisał:

na razie skłaniam się więc ku Krossikowi...

Jeżeli rower Ci przypasuje i będzie Ci się dobrze jeździło to zawsze za sezon albo dwa możesz sobie zafundować lepszy widelec  Albo przejść na sztywny wideł i tym samym mocno odciążyć przód, jeżeli okaże się, że do Twojego rodzaju 'terenu' amortyzacja jest potrzebna jak świni siodło