Skocz do zawartości

[1200-1800] MTBew. cross)


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie,

Dawno temu, kiedy byłem troche bardziej wysportowany i młody miałem złożony przez siebie rower, na którym i z hałdy się skakało i w mieście jeździło. Z różnych względów został zamieniony na starego lanosa. Teraz gdy człowiek jest starszy, trochę mądrzejszy a już na pewno znacznie bardziej utyty to chce wrócić do zdrowego trybu życia. Jednym z kolejnych, logicznych kroków jest powrót do jazdy rowerem, zwłaszcza kiedy do roboty blisko. Poszukuję więc roweru MTB (wolałbym unikać cross'ów - mimo, że rower w większości będzie użytkowany w mieście, mogą zdarzyć się wyjazdy w mniej wymagające góry). 
Wzrost: 183
Waga: 85
Rama: 19
Koła: 27,5
Fajnie by były tarcze hydrauliczne (czytałem, że lepiej albo Vki wziąć, albo dopłacić do tarczy hydraulicznych, bo te mechaniczne są słabe)
Rower w miarę lekki, dający rade w mieście i w lesie czy delikatnych górach.
W miarę bezawaryjny - rower nie bedzie eksploatowany w jakiś szaleńczy sposób, więc nie przewiduję aby coś się z nim stało, jednak fajnie jakby przez okres spłacania rat nic się nie psuło.
Przerzutka tylna w miarę płynnie przerzucająca biegi i chociaż atrapa amorka przedniego mile widziana :D

Problem jest taki, że modeli jest tyle, na forum polecają różne rowery, różnych marek, sprzedawcy również różne rzeczy mówią i mam mętlik w głowie. Mój początkowy budżet to 1200 zł, maksymalny 1800, natomiast te 1800 to już jest taki poziom, gdzie cena 1801 jest nieakceptowalna.

Na początku dostałem propozycję Krossa Hexagon 3.0 za 1400, ale ma mechaniczne tarcze.
Interesujący wydaje się Rockride 540 z decathlonu, natomiast są opinie, że napęd pada po 1 roku, a naprawa to 500 zł, takie sytuacje dla mnie są nie do zaakceptowania... chociaż, czy to w ogóle możliwe przy normalnej jeździe rekreacyjnej? Podzespoły są też no-name (przynajmniej dla mnie), jak z ich trwałością?
Może jakiś Rambler? 

Panowie, zdaje sobie doskonale, że te rowery to nic specjalnego. Nie będę ich też jakoś specjalne ulepszać poza jakimś bidonem, czy trójkątem na ramę na klucze czy dokumenty. Każdy na pewno będzie lepszy od tych, na których dotychczas jeździłem (pożyczane od znajomych, w różnym stanie). Po prostu chodzi mi o stosunek ceny do jakości, a przy okazji polepszy się kondycja i może uda się przejść całą grań tatr od zachodnich do wysokich ;)

Napisano
10 godzin temu, iLuminary napisał:

Problem jest taki, że modeli jest tyle, na forum polecają różne rowery, różnych marek, sprzedawcy również różne rzeczy mówią i mam mętlik w głowie.

To znaczy że niby poczytałeś i dalej nic nie wiesz ? Tu na forum znów ci coś polecimy i finalnie tylko zamieszamy ??

Skoncentruj się na wątkach  "MTB za ~1600" których tu już masz na pęczki i nie wyważaj otwartych drzwi :)

A może jednak kands comp-er na acerze będzie dobrym kompromisem ? w budżecie sie mieści, koła wprawdzie 29" ( na miasto jak znalazł)  a korba typowo trekkingowo-crossowa...

Napisano
36 minut temu, Pablo59 napisał:

To znaczy że niby poczytałeś i dalej nic nie wiesz ? Tu na forum znów ci coś polecimy i finalnie tylko zamieszamy ??

Skoncentruj się na wątkach  "MTB za ~1600" których tu już masz na pęczki i nie wyważaj otwartych drzwi :)

A może jednak kands comp-er na acerze będzie dobrym kompromisem ? w budżecie sie mieści, koła wprawdzie 29" ( na miasto jak znalazł)  a korba typowo trekkingowo-crossowa...

Bardziej chodzi o dylematy pokroju...:
"Wziąłbym w sumie rockridera 540, najbardziej się opłaca, ale z drugiej strony potem mieć problemy z trwałością roweru czy regulacją? A może to jakieś złośliwe opinie były nie odnoszące się do rzeczywistości?"
albo
"Czy dla rekreacyjnej jazdy rzeczywiscie musza być tarcze hydrauliczne, czy może mechaniczne dadzą radę, czy jednak Vki?" 

Cóż, mniej więcej wiem czego szukać, zastanawiam się tylko czy nie ma jakiejś alternatywy dla Hexagonów, Ramblerów i Górkoujeżdżaczy z decathlonu. 
Cross'ów boję się jak ognia... całe dzieciństwo i okres pierwszej młodości przejeździłem na "góralach"... Wolę utracić trochę komfortu w mieście, niż mieć go mniej w innych terenach.

Może trochę się teraz ośmieszę, ale zastanawia mnie jedno. Znalazłem rower, który wstępnie by mi odpowiadał i jest nawet w moim mieście ale... rama taka... jakby kobieca? :o Niska w sensie?
http://allegro.pl/romet-rambler-27-5-2-2017-i6931643573.html

Przerzutka tył Acera, taką jaką miałem kiedyś. Skok 100mm, wiadomo że to nie jest jakiś prawdziwy amorek. Cena atrakcyjna. Tylko, że rower 15 kg waży, 1,3k więcej niż hexagon na słabych tarczach, przerzutce i słabszym amorze. Pytanie brzmi, czy od odczuje się tą różnicę? 

http://allegro.pl/rower-mtb-27-5-northtec-makalu-upust-5-lat-gawr-i6969533026.html
A taki? Podobne podzespoły, a lżejszy znacznie.

Napisano

Rama niska, żeby sobie jeździec "klejnotów koronnych" nie potłukł :)   A na zdjęciu z pewnością nie jest pokazany romet z ramą 19"...

Prawdopodobnie kiedyś miałeś wprawdzie acerę , ale inną - wieść gminna niesie że dawniej było w niej mniej plastiku niż obecnie ... :)

A czy northec waży tyle ile piszą, to musiałbyś jakiegoś posiadacza dopytać -  "tricki" stosowane w opisach to podawanie mas najmniejszego rozmiaru, bez pedałów itp.

Napisano
9 godzin temu, Pablo59 napisał:

Rama niska, żeby sobie jeździec "klejnotów koronnych" nie potłukł :)   A na zdjęciu z pewnością nie jest pokazany romet z ramą 19"...

Prawdopodobnie kiedyś miałeś wprawdzie acerę , ale inną - wieść gminna niesie że dawniej było w niej mniej plastiku niż obecnie ... :)

A czy northec waży tyle ile piszą, to musiałbyś jakiegoś posiadacza dopytać -  "tricki" stosowane w opisach to podawanie mas najmniejszego rozmiaru, bez pedałów itp.

Cóż, kiedyś ta Acera to było coś dla dzieciaka. W sumie zabawna historia,  rower ówczesny zacząłem wtedy składać, kiedy dostałem pieniążki z odszkodowania za złamanie dwóch rąk jednocześnie skacząc na starym góralu taty... ;)

Panowie, jestem prawie zdecydowany i mam trzy modele na oku. Kwestia teraz tylko tego, czy któryś z nich nie ma na forum jakichś negatywnych opinii dotyczących trwałości, bądź jakichś ukrytych wad o których przeciętny zjadacz chleba nie wie? 

1) CORRATEC X-VERT HALCON 27,5, cena 1750 zł http://allegro.pl/rower-corratec-x-vert-halcon-27-5-roz-49-19-i7264373017.html#thumb/1
http://allegro.pl/rower-corratec-x-vert-halcon-650b-rozm-19-i6785898068.html tutaj 2000 zł z mojego miasta, ale można zejść do 1850,  tylko różni się czymś od tego z powyższego linku?
2) Northtec MAKALU AL cena 1699 zł http://allegro.pl/rower-mtb-27-5-northtec-makalu-hydraulika-upust-i6965597801.html
3) Corratec X Vert Motion 650B 1837,5 zł http://allegro.pl/rower-gorski-corratec-x-vert-motion-650b-2017-i7186959525.html - tutaj chyba najlepsza tylna przerzutka? Alivio > Acera?  W ogóle tutaj jakoś sprzedawca mało przekonujący jest, te rowery są widze na innych aukcjach znacznie droższe. Skąd taka cena tutaj? Na pewno rama 19?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...