snowboarder Napisano 7 Czerwca 2017 Napisano 7 Czerwca 2017 No wiec jezdze teraz glownie po pod-warszawskich lasach, troszeczke pod gore, troszeczke w dol, ale glownie lesne waskie drogi pelne korzeni i podskakiwan. Mam teraz Mavic Crossmax SL - obrecze i hubs + Schwalbe racing ralph evo i szczerze, calkiem fajnie mi sie na tym komplecie jezdzi. Rower HT do XC. Ale jak to czesto bywa, naszla mnie ochota sprobowania carbonowych kol. Czy w ogole ma to sens w takim terenie? Jak czytam to jest generalnie sztywniej i nie wiem, czy chce miec sztywniej na moim HT... Nie koniecznie jest tez lzej, jako, ze moje Mavic sa calkiem lekkie, a niektore carbonowe kola jak NOBL sa ciezsze (!). Cala impreza to sporo zachodu, wybor pasujacych hubs nie jest latwy, musze to wszystko zamowic, jak nie bedzie pasowac, to wymienic itd. Koszt tez spory, bo co najmniej $1500, co jest cena niezlego nowego roweru LOL. Pojawili sie dealerzy w Warszawie, harfa-harryson.com od niedawna ma ENVE, ale te to w ogole sa najdrozsze, a zaplecze to pewnie takie sobie... Poza tym ja bym raczej wybral jakies Nox albo LB: https://www.lightbicycle.com/XC923-asymmetric-rim-profile-carbon-29er-bike-rims.html Pytanie - czy warto? A jesli nie, to o co chodzi z tymi carbonowymi kolami, tyle halasu, wszyscy pieja jakie fajne, dlaczego?
Waza Napisano 7 Czerwca 2017 Napisano 7 Czerwca 2017 To że koła na obręczach karbonowych są lżejsze i sztywniejsze od alu to fakt. Ale z użycia karbonu wynika więcej, niż wskazują cyferki. Dzięki sztywniejszej obręczy karbonowej od aluminiowej o podobnej wadze, można użyć znacznie większej siły naciągu szprych. Np. koła na ZTR Crest można zapleść na max 75kgf bodajże, a na chińskim karbonie ok. 120kgf, to o 60% więcej! I tą różnicę naprawdę się czuje w jeździe. Koła lepiej reagują na zmianę tempa, bezstresowo pokonują szybkie ciasne zakręty. Odpowiednio lepiej znoszą dużych jeźdźców. Moim osobistym zdaniem, dla dużo jeżdżącego to świetna alternatywa dla kół alu wszędzie, w każdym terenie, zwłaszcza z użyciem mleczka. A przy tym, jeżeli złoży się je z głową, to są lżejsze i tańsze od wysokiej klasy kół systemowych alu. Ja półtora roku temu złożyłem u kolegi @dawid koła na chińskich obręczach (obręcze sam kupiłem), piastach DT 350s SP i szprychach Pillar PST TB 2016. Całość kosztowała ok. 3100 zł (przy droższym niż dziś $) uwzględniając cło importowe i podatek VAT, i waga pokazała 1424g dla kół 29". Obręcze które kupiłem i szczerze polecam: http://www.nextie.net/mountain-clincher-27mm-NXT29XC27
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.