czamberka Napisano 16 Sierpnia 2006 Napisano 16 Sierpnia 2006 Witam! Mam pewien dylemat. Otoz nie wiem ktory rejon wybrac na wakacje. pod Rohaczami lub Mala Fatra - taki mam opcje. Oczywiscie maja to byc rowerowe wakacje. Wczesniej jezdzilam glownie po Beskidzie Slaskim i Zywieckim, te rejony. Moze ktos z forumowiczow byl w tamtych rejonach i doradzi mi, ktory rejon lepszy.. chcialabym, by bylo sporo tras rowerowych [ czy tez pieszych; ale takich, by mozna bylo tez pojedzic a nie wnosic rower na plecach po kamieniach ] Moze znacie tez jakies fajne trasy w tamtych rejonach i moglibyscie cos polecic? pozdrawiam, Kasia.
ro35 Napisano 17 Sierpnia 2006 Napisano 17 Sierpnia 2006 zdecydowanie mała fatra, w cholerę tras rowerowych w każdym kierunku, chodzić też jest gdzie, o nocleg nietrudno trasy w załączniku
mtb_rider Napisano 17 Sierpnia 2006 Napisano 17 Sierpnia 2006 sam bym tam pojechal, ale to za rok , no moze nie sam tylko z kumplami
czamberka Napisano 18 Sierpnia 2006 Autor Napisano 18 Sierpnia 2006 Tak, zdecydowalam sie na Mala Fatre Noclegi mamy w Terchovej. Bardzo dziekuje za mapke, na pewno sie przyda mam nadzieje, ze po tych szczytach tez jest mozliwosc wjazdu rowerem.. pozdrawiam i dziekuje za rady Kasia
ro35 Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 po szczytach w głównym paśmie to nie bardzo :> to są już wysokie górki i spore przewyższenia, mapkę można dostać za darmo w sklepach, mogę też wysłać na mejla w większej rozdzielczości, a najlepiej kupić na miejscu mapę rowerową małej fatry. ... a takie tam widoki ta górze - http://img213.imageshack.us/img213/300/210606160408uz7.jpg
czamberka Napisano 18 Sierpnia 2006 Autor Napisano 18 Sierpnia 2006 Hmm, to znaczy mam na mysli te gorki na wysokosci do 1600 mnpm. jezdzilam juz po takich w Beskidzie Slaskim i Zywieckim (zwykle trasami rowerowymi byly te, ktore normalnie sa narciarskimi (narciarstwo biegowe) , choc zdazaly sie niestety tez szlaki typowo piesze, gdzie jechac sie nie dalo ). owszem, czasem trzeba podprowadzic rower albo naprawde sie pomeczyc, ale to przeciez sama przyjemnosc Patrzac na mape, wydaje mi sie, ze na przyklad wjechanie na (patrzac od lewej) 'Mrazenice', potem przez 'Hrcova Kecka' i dalej na 'Lysice' bedzie mozliwe. Albo na 'Poludniowy Grun' i szczytem na 'Chleb' i tak dalej. Nie twierdze, ze bedzie latwo, ale mysle, ze sprobujemy. Musze kupic dokladna mapke tych tras z poziomicami, by wiedziec, na co sie pisze A o mejla z ta mapka o wiekszej rozdzielczosci to poprosze [adres w profilu oczywiscie ] pozdrawiam i dziekuje
ro35 Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 ...nie bardzo można jeździć z tego powodu, że to park narodowy i na rowerze tylko po wyznaczonych szlakach, a niektóre szlaki są trudne i strome nawet dla tych co na nogach...
czamberka Napisano 18 Sierpnia 2006 Autor Napisano 18 Sierpnia 2006 uuu, to dobrze wiedziec. dzieki za info [ i z mapke, ktora wlasnie doszla ] oczywiscie, polazic po szlakach tez zamierzamy czy moglbys polecic szlaki, ktore koniecznie trzeba przejsc? czesto bywam w gorach, jednak w tym rejonie bede po raz pierwszy i nie bardzo sie orientuje. no i jeszcze jedno pytanie. dowiedzialam sie, ze kazda pomoc medyczna w gorach na Slowacji jest platna. czy koniecznie trzeba kupic na miejscu jakies ubezpieczenie, czy wystarczy mi karta Euro<26 z polisa world? moze sie orientujesz..
ro35 Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 koniecznie trzeba zaliczyć rozsutec przez diery, sokolie, główne pasmo... jeżeli chodzi o ubezpieczenie to nie wiem czy wystarczy ta karta, najlepiej zapytać w ubezpieczalni ewentualnie nfz (prawdopodobnie właśnie w nfz można dostać gratisowo kartę) coś ostatnio na pl.rec.rowery było na ten temat: http://groups.google.pl/group/pl.rec.rower...0be96c6401ac0c6 ...i warto poszperać w necie: http://www.ztt.sk/index.php?option=com_con...id=22&Itemid=26 http://www.vratna.sk/m.php
czamberka Napisano 3 Września 2006 Autor Napisano 3 Września 2006 Po moich wakacjach chcialam odswiezyc ten watek i podzielic sie wrazeniami.. Po prostu zakochalam sie w tym rejonie. Mala Fatra jest przepiekna.. Cudowne trasy rowerowe.. szlaki doskonale oznaczone, odpowiednio przygotowane dla rowerzystow[ tylko raz czy dwa razy spotkalismy na szlaku zwalone drzewo, ktore blokowalo przejazd ] W zasadzie wszystkie trasy rowerowe z mapki zaliczone, na tegorocznej mapce bylo ich o wiele wiecej niz na mapie ro35 najbardziej podobala mi sie trasa prowadzaca z Terchowej przez Panska Luka dalej na Sipkova i Rogonvoci i potem przez Kycera [ wlasnie tej trasy nie ma jeszcze zaznaczonej tej mapce z watku moze ja niedawno dodano ] i Vojenne.. mozna sobie poszalec Trasa oznaczona na mojej mapce jako trudna, ale tak naprawde trudnych jest tylko pare momentow, a warto http://img227.imageshack.us/img227/700/pic00988pp4.jpg Ja zmodyfikowalam jeszcze te trase nieco, mianowicie mozna zjechac jeszcze ktoras z drog w dol bedac kolo Vojenne w prawo. zjedzie sie wtedy na droge wokol zbiornika wodnego Nova bystrica, gdzie wprawdzie nie ma oznaczonej trasy, ale wokol jeziora jest droga. Wtedy wycieczka sie znacznie wydluza, nam wyszlo w sumie kolo 80 km, bo do Terchowej wracalismy juz droga asfaltowa [ tez zaznaczona juz trasa rowerowa ] przez Nova i Stara Bystrice, przez Lutise, gdzie dalej droga prowadzi przez wzniesienie Lutiska i cudny dlugi i dosc stromy zjazd na Kubikova, gdzie zostal pobity nasz rekord predkosci 73 km/h gdzie juz i tak bylismy zmeczeni.. na dodatek po drodze zlapala nas ulewa, ale takie sa przeciez gory na szczescie ja zawsze jestem przygotowana odpowiednio na wypadek ulewy co nie zmienia faktu, ze wyplukalo nam smar, ktorego wyplukac nie powinno czyszczenie rowerow z blota a potem smarowanie to najmniej przyjemna dla mnie czesc wycieczki polecam tez trase na Mravecnik [992mnpm], gdzie trasa jest wprawdzie zaznaczona jako ekspert, ale tylko tuz pod szczyt trzeba zejsc z roweru [ my robilismy te trae na nastepny dzien, po ulewie, bylo dosc slisko i wtedy wiadomo, jest miejscami sporo trudniej, ale jest tam bardzo przyjemnie ] szczyt: http://img123.imageshack.us/img123/5863/obraz013gv4.jpg w zasadzie wszystkie trasy mi sie bardzo podobaly, ale co mnie dziwilo, juz na samych trasach gorskich nie spotkalismy zadnegorowerzysty.. niestety czasem spotkalismy kilku na trasach asfaltowych, ale szczerze mowiac podziewalam sie wiekszej ilosci rowerzystkow heh, przynajmniej nie bylo tloczno na trasach co do tras pieszych to wybralismy sie na Velky Rozsutec oprzezd Dolne i Horne Diery, ale pogoda sie strasznie popsula i bylo tak slisko, ze musielismy zmienic nasze plany i na Rozsutec nie weszlismy fotka z trasy: http://img240.imageshack.us/img240/6881/pic01067wa7.jpg kolejna trasa na ktora sie wybralismy byla trasa na Chleb [1647mnpm] przez chate Vratna, gdzie widoki po prostu zapieraja dech w piersiach http://img240.imageshack.us/img240/2022/pic01082jb6.jpg http://img105.imageshack.us/img105/7291/pic01087en1.jpg Moge jeszcze spokojnie polecic trase piesza na Sokolie [ wyruszamy ze Starego dworu i idziemy przez sedlo Prislop ]. trasa w miare latwa, choc jak my sie na nia wybralismy bylo pelno blota i to utrudnialo wejscie i zejscie, bo po prostu nawet w typowych gorskich butach latwo bylo sie poslizgnac trasa obfituje takze w piekne idoki, sa tam specjalne punktu widokowe, gdzie warto przystanac http://img236.imageshack.us/img236/2600/pic01113hf7.jpg Warto jeszcze odwiedzic Hrad Stecno [ po drodze w kierunku Ziliny ], my nie wchodzilismy do srodka do muzeum, bo za tym nie przepadam, ale ruiny warto zobaczyc No i znow te widoki.. widok na caly zamek z niedalekiego mostu : http://img213.imageshack.us/img213/7136/pic01028du0.jpg widok z ruin : http://img62.imageshack.us/img62/7643/pic01038kt8.jpg Koniecznie jeszcze musielismy odwiedzic Basenowa, choc to dosc daleko, ale ja uwielbiam baseny termalne.. naprawde polecam zaluje jednego.. ze mielismy ograniczony czas i nie zobaczylismy wszystkiego, co chcielismy zobaczyc.. ale mysle, ze kiedys tam jeszcze przyjade ps: a jedzenie w restaraucjach nie dosc, ze tanio, to bardzo duzo i bardzo smacznie..polecam oczywiscie smazony syr [ uwielbiam go.. ] oraz koniecznie zupe czosnkowa.. z restauracji w samej Terchowej chcialam zareklamowac ta o nazwie "Kulturny Dom", gdzie wystroj, obsluga, ceny i samo jedzenie [ wszystko lacznie ] najbardziej nam odpowiadaly.. zreszta, bylo tam w sumie najtaniej [ choc wszedzie ceny raczej porownywalne: obiad [ zupa i drugie danie ] dla jednej osoby z deserem to koszt niecale 20 zloty ], najladniej [ wystroj naprawde ciekawy, duza przestrzen, czysto, schludnie i na scianach zdjecia z wypraw gorskich ], najszybciej [ nawet przy wszystkich zajetych stolikach nie czekalismy dluzej na jedzenie niz jakies 20 minut.. ] no i najbardziej nam tam po prostu te dania smakowaly.. a porcje byly naprawde duze, wiec nawet po dlugiej wycieczce, gdy przyjdzie ktos bardzo wyglodnialy, to nie zje chyba wszystkiego ] Szczerze polecam rejon Terchowej kazdemu, kto lubi pojedziec na rowerze a takze nie stroni od pieszych wycieczek.. tam nie sposob sie nudzic Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.