rambolbambol Napisano 5 Września 2014 Udostępnij Napisano 5 Września 2014 Microshift - nie mam zdania, nie miałem, jesli z Chin to możesz bolesnie wywalić kasę w błoto Najlepsze koła za 1500zł złoży ci Daveo . Dobre oferty wyskakują czasem na bikestacji albo centrumrowerowym. Ostatnio był jakiś killer-deal na koła DT-Swiss (jakoś tak 60% normalnej ceny). Co do wagi kół, to tu tez nie pomogę, bo się nie znam, ale 1500g za komplet dwóch kół w cenie 1500zł to brzmi niewykonalnie, zwłaszcza dla 29era. Pchanie się w 2x10 cz 2x9 nie ma sensu jak nie jeździsz TYPOWO w górach i to tylko na odcinkach ewidentnie technicznych. Uwierz mi, że na przełożeniu blat 22 kaseta 36 lepiej i szybciej rower wziąć na barana i się wspiąć. Na maratonach będziesz kręcił młynki, podczas gdy koleś obok podbiegnie pod taką górkę z rowerem na ramieniu i cie trzykrotnie wyprzedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cubereaction Napisano 5 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Września 2014 no dobra czyli 1x 10 ok w sumei na szosie tez jezdze tylko z blatu, malego uzywam na podjazdach 10-12 %... w sumie to ma sens bo lewa manetka odpada, i bedzie lzej o dwie tarcze z przodu wiedze ze jestes mega uprzedzony do chin, ja wrecz przeciwnie ale ok dziekuje za pomoc, sproboje jakos przeliczyc ile bedzie wazył rower na acencie sztywniaku i tych podzespolach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rambolbambol Napisano 5 Września 2014 Udostępnij Napisano 5 Września 2014 Uprzedzony do Chin nie jestem. Mam latarkę, kupę elektroniki i narzędzi rowerowych kupionych na DX.COM czy Fasttech. Niemniej jednak bałbym się pędzić 30km/h na czymś, co po prostu może się rozlecieć i zostawić kaleką na całe życie. Rama i widelec to podstawa roweru. Nie wierzysz o czym mówię, to popatrz na youtube jak kolesie gołymi rękami łamią kierownice FSA z alibaba.com albo jak tanie carbonowe ramy z chin składają się na pół pod rowerzystą. Wiesz ile zaoszczędzisz kupując karbonową ramę pod MTB a alibaba? Akurat tyle, że wystarczy na porządne drutowanie szczeki. Nowych koronek już za zaoszczędzone pieniądze nie założysz. Marzysz o rowerze 29er <10kg za mniej niż 4000zł. Z pewnościa się da, ale bedzie to maszyna do pokazywania a nie do jazdy. Wszystko będzie "chińskie", delikatne i grożące rozleceniem się na kawałki. Godny zaufania 29er MTB w granicy 10kg do jazdy maratonów to koszt 2-3 krotnie przekraczający twój budżet. Ja za mniej niż 3000zł mam używanego Treka Cobię z amorem powietrznym, ważącego około 12kg w wersji na sztywno, stabilnego i pierońsko wytrzymałego bez grama carbonu. I nie boję się go pakować w najbardziej absurdalny teren, bo wiem, że się nie rozkraczy pode mną. Kalkulacja wagi do ceny jest prosta (na bazie Accent Peak 29''z bazy forumrowerowe): - za 4000zł masz 12kg - za 8000zł masz 11kg - za 12000zł masz 10kg roweru Inna sprawa, że w 26 calach kupisz w 4000zł ważące 10kg używane MTB. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.