Skocz do zawartości

[pedały platformowe] Wybór pedałów platformowych


Rob99

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałbym kupić pedały platformowe. Na razie chciałbym spróbować, czy takie pedały z pinami się sprawdzą (jak się w nich jeździ, jak uszkadzają podeszwę, czy potrzebne specjalne buty itp.), dlatego nie chciałbym przeznaczyć zbyt wiele. Takie za 300 zł na razie mnie nie interesują. Mam dwie propozycje. Którą byście wybrali?

NS Bikes Pedały Aerial (łożyska kulkowe)

 
 

 

 

Napisano

Znajomy ma Dartmoor'y, ja mam Vp-55. Po tym jak zobaczył i spróbował moich, do dartmoor'ów będzie kupował dłuższe piny, bo jednak się but lekko ślizga. Ją ze swoich jestem bardzo zadowolony.

Napisano

Obejrzyj sobie HT A100S i HT A120S. Jeżdżę na tych pierwszych już jakiś czas i jestem bardzo zadowolony - pancerne, gładko się kręcą, but trzymają bardzo pewnie - a przy tym tanie. Podeszwy mam nadal w dobrym stanie, trzeba by chyba jeździć w trampkach żeby piny coś uszkodziły :no: Wady tych HT to waga oscylująca wokół pół kilo dla kompletu. Podane przez Ciebie są nieco lepsze, ale głównie z wyglądu i wagi. Pewną zaletę mają dartmoory, których piny można wykręcić od spodu, nie męcząc się kombinerkami (w starte piny nie włoży się raczej imbusa tak jak w nowe).

Ogólne wrażenia po przejściu z platform z odlewanymi pinami na takie wkręcane - :woot:

Napisano

Kupiłem ostatecznie darmoory (2 link). Przyczepność jest lepsza niż w poprzednich a co najważniejsze, nie muszę uważać na stronę pedałów, kiedy ruszam. Kwestia butów też jest ważna. W swoich sportowych mam 3 rowki dość głębokie, więc bywa że pin jest za krótki by spełniać swoje zadanie.

Trochę zastanawiam się na jakością, bo kręcąc przed założeniem słychać było tarcie. W tych starych obroty były bezszelestne, "maślane".   

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Te Dartmoory okazują się problematyczne przy serwisie. Brak uszczelnienia powoduje, że łapią luz po roku. Brak nacięć na osi uniemożliwia skontrowanie tego. Praktycznie jednorazówki w ładnej obudowie. Niestety też się na nie "nadziałem" i jestem na etapie szukania czegoś lepszego.

Napisano

Chyba masz rację co do ich jakości. Ostatnio wybrałem się na wycieczkę żwawszym tempem i słyszałem regularne piski. Na początku myślałem, że to łańcuch ale później namierzyłem winowajcę - prawy pedał. Widzę, że te pedały to, cytując ministra, "ch.. d... i kamieni kupa".

No nic, pojeżdżę ile się da i je po prostu wyrzucę, a  markę wpisuję na listę: badziewie, nie kupować! Plus jest taki, że jestem w 100% przekonany do platform.Tym samym następnym razem kupię jakieś naprawdę dobre, które wytrzymają bardzo długo i będą się sprawowały bez zarzutu. Ktoś polecał mi te pedały, ale nie będąc w ogóle przekonanym do platform, wolałam nie ryzykować.

  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...