Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Panie i Panowie, zapraszam w niedziele na wycieczkę ;)

 

Data: Niedziela

Mapka: https://www.strava.com/routes/2558193

 

Założenia taktyczne :)))

Do Szczyrku (85 km) wspólna jazda w tempie 27 (to długa wycieczka, poza tym jestem tu najsłabszym ogniwem:D

Potem dla chętnych "kto pierwszy na salmopolu" - zwycięzca rywalizacji pije na górze piwo, lub zjeżdża na dół dopingować najwolniejszego na podjazdach - czyli mnie :-)

Ta sama taktyka na zameczek - kubalonka i OCHODZITA - razem 3 piwa do wypicia. 

Powrót - PKP z Łodygowic lub Bielska (ok 170 km wtedy ma wycieczka) lub miły (z górki) powrót do Katowic rowerem :D

Trasa rozpracowana (gubie się tylko czasem w Bielsku;)

Pogoda: w niedziele ma być podobnie jak w sobote

http://www.twojapogoda.pl/polska/slaskie/bielsko-biala/16dniowa (już się zmieniła - proponuje prognoza góralską - "W górach leje, albo będzie lało")

 

Godzina wyjazdu: im wcześniej, tym lepiej, Stu gdybyś jechał to spróbuj proszę zebrać się do 0800 - 0830 pod wieżą, rano jest mniejszy ruch, i chłodniej, no i przyda się więcej czasu na zrobienie komów i zebranie kudosów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można i w ten, i w kolejny ;) w kolejny weekend chciałbym wyskoczyc na Pętelkę Tatrzańską, ale to jeszcze życie zweryfikuje ;)

 

W ten weekend nie mogę, zresztą Wisła to moje rodzinne okolice to tam jeszcze pojeżdżę nieraz, ale na Pętlę Tatrzańską to sobie ostrzę zęby od dawna, a akurat przyszłą niedzielę mam wolną (sobotę niestety nie :/ ), tak więc jakby co to jestem chętny :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby komuś nie odpowiadały góry na ten weekend to:

 

 

Ktoś chętny na do Krakowa i z powrotem jutro?

 

Zbiorka o 5:20 (jutro - sobota 13.06.2015) w Siemianowicach skrzyżowanie Tarnogorska/Wroclawska - tam dojadą ludzie z Chorzowa, ja cisnę z Bytomia. 

Lecimy trasą 94 (asfalt) na MTB/Trek/szosa, tempo umiarkowane (średnie na 100km 23-25) tak by energii starczyło :)

 

 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym miał jechać na Kraków rowerem to nie wybrał bym drogi 94. Nawet samochodem wole odbijać na skałe. A co dopiero rowerem. Chyba, że wasza grupa lubi ryzykować jazdę poboczem 70km bo ma takie hobby. Ogólnie slaby pomysł jak dla mnie. Dodam, że na poboczu są same szkła i śmieci co wyleciały z głównego nurtu.

Na Kraków leciał bym przez Dąbrowę w strone Niegowonic poźniej odbijamy na Błędów i przez Klucze do Olkusza, w Olkuszu kawałek asfaltem przez miasto i odbijamy na Kosmołow.

Następnie Skała i Kraków.

Jeździłem tak do Krakowa już.

W sumie wybrał bym się na Skałe, już dawno o tym myślałem, bo rowerm nie byłem tam z 15 lat.

 

5:20?

Obawiam się ze my o tej porzez dopiero kładziemy się spać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...