Skocz do zawartości

[do 2000zł] 20km do pracy po mieście


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć.

 

Najpierw kilka słów o mnie:

Krzysiek - wzrost 185, waga 83kg (BMI wynosi 24.3 :laugh:)

 

Co zamierzam robić z tym rowerem:

Przede wszystkim jeździć do pracy - 20km w jedną stronę.

Po drodze nie przewiduję raczej leśnych ścieżek, rzek, gór itp.


Szutr może się zdarzyć.

 

 

Mój dylemat:

Z jednej strony chciałbym kupić rower "nowoczesny" - kupuję, wsiadam, jadę, zmieniam przerzutki....

Z drugiej strony bardzo korci mnie kupienie jakiegoś starego grata (kolarzówki) i odrestaurowanie go.

Jest to opcja raczej tańsza niż kupienie gotowca za 2000zł, ale także przyjemniejsza.

 

Moja główna obawa jest następująca:

czy stara kolarzówka, dobrze odrestaurowana, z dobrymi hamulcami nadaje się do pokonywania takiego dystansu codziennie, czy mnie to zabije (trudność jazdy, wpływ na stawy)? Zakładam, że zanim wyruszę w pierwszą taką podróż to będę trenował, żeby bez problemu pokonać ten dystans.

 

Myślałem o single-speed, bo przy założeniu, że będę restaurował rower, to chciałbym, żeby wygląd miał jak najbardziej klasyczny i minimalistyczny, ale opcji z przerzutkami nie odrzucam...

 

Wzorować chciałbym się na:

http://www.cycleexif.com/six-eleven-bicycle-co-classic-road

 

 

podoba mi się np.

http://allegro.pl/rower-szosowy-centurion-i3288715679.html

lub

http://tablica.pl/oferta/trek-1000-usa-alu-ID2SMpN.html

 

Oczywiście przekopałem całe allegro i ofert jest od groma (przeróżne peżoty, herkulesy, romety inne batavusy i Raleighy)

 

Przede wszystkim na początek chciałbym rozstrzygnąć:
 

Stara kolarka czy rower nowoczesny?

 

pozdrawiam,

Krzysiek

Napisano

Fajne szosóweczki, oczywiście można je odrestaurować, zrobić na cacy i będzie wszystko fajnie ale...

Jazda po mieście, krawęznikach, na oponach 23c jest troszeczkę "upierdliwa", trzeba uważać na wszystko, coby nie złapać gumy. Na dodatek do szosy ciężko znaleźć jakieś błotniki, często jest mało miejsca między widełkami a oponą, więc standardowy błotnik "nie podejdzie", jako że dojeżdżasz do pracy, na pewno ceniłbyś sobie pełne błotniki...

Mógłbyś kupić jakiegoś starego turystyka, wrzucić slicki, do tego singla (lub też nie) i też to będzie hulało, błotniki pełne podejdą, bagażnik wedle uznania, koszt będzie na pewno o wiele mniejszy od założonego ale pojawia się tu kolejne ale...

Nigdy nie wiesz co kupujesz, w jakim to stanie, może mieć ukryte wady, i zamiast jeździć rower będzie stać w domu / w serwisie, kupując nowy masz pewność że części nie są zużyte i posłużą jakiś czas bezawaryjnie :).

 

Od siebie dodam że złożyłem sobie dojazdówkę retro-mtb, dwa blaty z przodu (32 i 44), z tyłu kaseta 11-38, do tego slicki Kenda Kwest 26x1,5", błotniki, i hula jak marzenie :)

Napisano

Ok, to wiem już wszystko nt retro rowerów...

 

To może z innej bajki.

Co powiecie o następujących propozycjach:

http://allegro.pl/scott-sportster-p2-slx-deore-hydraulika-tarcze-i3277537651.html

http://allegro.pl/rower-trek-7500-hybrid-2011-full-deore-r-l-i3265121606.html

http://allegro.pl/trek-7500-wysylka-kurierem-0-zl-i3289163326.html

 

Warte pieniędzy i zachodu? Dobre rozmiary ram?

 

 

pozdrawiam,

Krzysiek

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...