sz89 Napisano 23 Maja 2013 Napisano 23 Maja 2013 Witam, Jestem nowy na forum więc liczę na Waszą pomoc. Ostatnio naszło mnie żeby w końcu kupić sobie porządny rower i całkiem przypadkiem trafiłem na w/w model w dosyć dobrej cenie bo za 1999 zł. Problem w tym, że nie znam się na kwestiach technicznych jeśli chodzi o rowery. Wizualnie ten Kross mi się podoba i to bardzo. Gdzie planuje nim jeździć? Nie da się ukryć, że głównie po ścieżkach rowerowych i naszych drogach. Czasem po lasach, ale głównie ścieżki rowerowe i drogi. W związku z tym mam pytanie czy A3 się do tego nada czy bardziej jest nastawiona na jazdę po górach? Jak wyglądałaby eksploatacja opon podczas jazdy po ścieżkach i drogach? No i jeszcze jedno.. jakaś sensowna alternatywa dla A3? Dodam, że jestem w pewien sposób ograniczony bo chce rower wziąć na raty co wyjdzie mnie 2190 więc i tak mniej niż na stronie producenta.
ktt9711 Napisano 23 Maja 2013 Napisano 23 Maja 2013 Na ścieżki możesz założyć cieńsze opony, ale ogólnie chyba lepszym rozwiązaniem, jeśli głownie ma być miasto, będzie cross. Będzie po prostu wygodniej i szybciej. Ale jeśli zostaniemy przy mtb to do miasta powinny wystarczyć vki, a wtedy można pomyśleć nad level a2. Będzie taniej i łatwiej w serwisie.
sz89 Napisano 23 Maja 2013 Autor Napisano 23 Maja 2013 Chciałbym zostać przy MTB. Jakaś różnica między A2 a A3 oprócz hamulców? Jak w praktyce wygląda ewentualna awaryjność hamulców w A3? Nie ukrywam, że bardziej nastawiałbym się nad tą A3, nie wiem zresztą jak z dostępnością A2 w sklepie w którym chce kupować rower. Teraz tak myślę, że ta A2 nie byłaby taka zła. Chyba naprawdę nie ma sensu się pchać w A3 skoro rzadko odwiedzałbym trudne tereny.
ktt9711 Napisano 24 Maja 2013 Napisano 24 Maja 2013 Hamulce hydrauliczne są potrzebne prawie tylko w górach. Z nimi zjazdy są lepiej kontrolowane i nigdy nie braknie siły hamowania. Różnice widać też przy złej pogodzie, bo tarcze nie tracą siły ze względu na deszcz. Vki są słabsze i cieżko dopasować odpowiednią siłę hamowania na zjazdach, ale z drugiej strony są prostsze. Nie będą ciekły, zapowietrzały się i zatłuszczały jak hydrauliki. Z tarczami łatwiej o upgrade, bo wiele np. Amortyzatorów nie ma piwotów. A2 vs a3 to kwestia hamulców, co za tym idzie rownież piast. Jak chcesz potem upgradować rower to ja bym wziął a3, ale jeśli to ma być rower docelowy, do jazdy jedynie w mieście i lekkim terenie to raczej niewarto dopłacać.
Gość voytec Napisano 24 Maja 2013 Napisano 24 Maja 2013 Różnice widać też przy złej pogodzie, bo tarcze nie tracą siły ze względu na deszcz. Nie strasz. Kwestia dobrania odpowiednich klocków. Używałem klocków Author 3CC i rower hamował nawet w deszczu przy kompletnie mokrych obręczach. IMHO zaletą tarczówek hydraulicznych jest modulacja. Naciskasz klamkę a koło hamuje nie blokując się. W przypadku V-ek lub tarczówek mechanicznych trzeba siłę nacisku dozować tak aby nie zablokować koła.
Synergy Napisano 24 Maja 2013 Napisano 24 Maja 2013 Do... Autorowi powiem tak, nie rezygnuj z hamulców tarczowych na rzecz v-ek. Jak chcesz to bierz. Różnica jest kolosalna w każdych warunkach. Kultura pracy niebo, a ziemia warto wg mnie dopłacić. Jeżeli ma to być główny rower, a nie taki zastępczy to tacze i basta.
sz89 Napisano 24 Maja 2013 Autor Napisano 24 Maja 2013 Wziąłem A2 i ogólnie jestem bardzo zadowolony. Tylko siedzenie niewygodne troszkę, ale ogólnie bajka.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.