Skocz do zawartości

[wycieczka] Poznań-Kołobrzeg wiosna 2013


gustawus

Rekomendowane odpowiedzi

oki czyli coś już wiadomo, zastanawiałem się nad tą Piłą...,

osobiście myślałem o odbijaniu w Obornikach na lewo na Czarnków-Wałcz-Czaplinek-Połczyn Zdr.-Białogard-Kołobrzeg.

TIRoloty sunące na Koszalin trochę mnie przerażają.

Co myślicie?


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja jestem z okolic Powidza! W ubiegłym roku strzeliłem trasę do Gdańska w jeden dzień główną drogą tj. najpierw piątką a później jedynką. W 2013 również chętnie  przejadę się nad Morze Bałtyckie. Pasuje mi każdy termin po 20 maja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tak poukładałem sobie wszystko, że pasuje mi 17 maj a potem dopiero połowa lipca (teoretycznie w czerwcu może by i coś też się udało - w połowie).

Teraz jest plan taki, że wyjeżdżamy w piątek o 18tej a wracamy w sobotę pewnie około 19:30 (jak PKP będzie działało).

 

Nadal jednak mam plan Kołobrzeg z przyczepką i namiotem - zatem raczej na pewno pojadę ponownie - może wtedy będzie bardziej pasowało tym, którzy teraz nie mogą.

 

pozdr.

gustaw


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemano

Też jestem chętny na wyjazd nad morze. Termin nie ma dla mnie większego znaczenia. Mam nadzieje tylko że drogi będą asfaltowe, bo moja szosówka topi się w pichu. Ale jak będzie trzeba to nawet miękkie podłoże mi nie straszne. Jestem z Witkowa i do Poznania bede musiał się wcześniej dokulać. 

pozdro i czekam na nowe wieści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kondycyjnie będziemy się wspierać ;)

jak aktualnie czuję się zajechany (świadomie), więc tydzień odpoczynku powinien objawić się hiperkompensacją na piątek - oby :)

 

Pogoda to niestety coś, co nie potrafią nawet pogodynki w tv przewidzieć z dnia na dzień w ostatnim czasie - będziemy obserwować i myśleć na bieżąco. W deszczu nie ma co jechać.

 

17 maja nadchodzi jak by nie było, myślę że najlepiej było by się spotkać przy stacji BP na rondzie Obornickim w piątek o 17:45 -18:00.

Ewentualnie na priva możemy wymienić się numerami telef. gdyby ktoś miał się spóźnić parę minut i... w drogę.

 

co do szosówki - tak jak wcześniej ustalaliśmy, do Obornik trzeba się dokulać a potem w lewo na Wałcz - całość drogami, nie robimy przełaju przez pola i lasy bo czas itp. - całość asfaltami zatem szosówka jak najbardziej,

 

pozdr.

gustaw

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie to moja pierwsza dłuższa wyprawa, więc mam parę pytań:

bierzecie pelcak, czy macie jakiś bagażnik?

 

co bierzecie ze sobą?

- ja na pewno: 2 dętki, łyżki do opon, podręczy zestaw narzędzi, pompke,

- bluze, kurtke przeciwdeszczową, mały ręcznik, może koszulkę na zmiane? nie wiem ile mi wejdzie w mały plecak rowerowy

 

i na jakim sprzęcie jedziecie?

ja mtb, ale oponki semislick 26x1.75 na 4barach, powinno być ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mały plecak (ok 25l) + bagażnik na sztycę z zamontowaną torbą Topeaka (ok.10l).

dokładnie tak: z 2 dętki, łyżki, narzędzia, pompka,

bluza, przeciwdeszczówka, ręcznik, drugi komplet ciuchów: startuję w krótkich spodniach, ale około 21 zacznie się robić zimniej i założę długie - zastanawiam się jeszcze czy membrany czy zwykłe starczą.

MTB 26x1.75 - 4,3 bara.

 

Bidon+przynajmniej jedna butelka wody 1,5L - potem dokupi się na stacjach benzynowych, bo w nocy w zasadzie tylko to czynne.

 

Doradzam żele energetyczne lub batony - Carbo przynajmniej w moim przypadku raczej długo się wchłania i wolę żel rozpuścić w bidonie.

 

Nie zapomnijcie o LAMPKACH rowerowych i kamizelkach odblaskowych - jedziemy w nocy! + dodatkowe komplety baterii - 8 godzin ciągłego światła lampki przedniej to takie minimum - no i dobrze żeby coś światła dawała ;)

Ja z tyłu będę miał 2 mocno świecące - migające lampki + łamane światła chemiczne na plecaku - człowiek choinka jednym słowem.

 

Polecam też nawilżane chusteczki dla dzieci. Jak by co, ja będę miał paczkę.

 

i jeszcze mała apteczka (zawsze mam przy sobie w plecaku): plastry itp. ale też Ibuprom, polecam OPOKAN, magnez i potas - co to skurcze to chyba każdy wie, a jeśli dłuższych nie jeździliście to nie wiadomo jak się Wasz organizm zachowa.

Najlepiej kupić Magne B6 i Potas i sobie już w przyszłym tygodniu przysuplementować według zaleceń z ulotki.

 

--

pozdr.

gustaw

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Gumiś (sq3mko)- wracam pociągiem o 14.20 a jak będę miał siły to może rowerkiem :P Jadę szosą więc zobaczymy :)

 

Wrzuciłem info na moją stronę na fb poświęconą wyprawie rowerowej do Paryża (przy okazji zapraszam do polubienia) może tam się znajdzie jeszcze paru chętnych i pojedziemy pokaźną grupą! :)https://www.facebook.com/pages/Wyprawa-rowerowa-Pozna%C5%84-Pary%C5%BC/505707909486895

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...