Skocz do zawartości

[do 1500 zł] Unibike Fusion 2012 czy Cube AIM 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

stoję przed wyborem roweru i mam na chwilę obecną takie propozycje Unibike Fusion 2012 i Cube AIM 2012. Który rower będzie lepszy biorąc także pod uwagę fakt, że nie mam zamiaru zmieniać podzespołów :).

Napisano

Witam,

stoję przed wyborem roweru i mam na chwilę obecną takie propozycje Unibike Fusion 2012 i Cube AIM 2012. Który rower będzie lepszy biorąc także pod uwagę fakt, że nie mam zamiaru zmieniać podzespołów :).

Podzespoły podobne. Cube jest bardziej lansiarski ale też droższy.

Oba są na podstawowych najtańszych podzespołach.

 

Osobiście poszukał bym w promocjach, wyprzedażach z poprzedniego sezonu itp czegoś lepszego.

Może jakas zadbana używka ?

 

 

Z 2 strony do weekendowej jazdy bez sportowego zacięcia starczy- sam mam aima 4 sezon i jest ok(fakt niedługo wleci do nieco zestaw nowych częsci)

Napisano

Zastanawiam się czy nie zaczekaćdo września i coś na wyprzedaży poszukać. Może jakiś Kellys, albo Scott. Tylko każdy mówi, że Unibike ma lepszy osprzęt w tej cenie.

Napisano

Kolega ma Fusiona i rower jest godny polecenia w tej cenie. Tylko nie wiem jak jest z dostępnością - w Łodzi już miesiąc temu był problem ze znalezieniem 19 cali bez tarcz. Tak czy inaczej warto się przymierzyć do roweru przed zakupem, bo ich geometria trochę się różni. Chociaż faktycznie najlepszym wyjściem jest szukanie czegoś lepszego w posezonowej wyprzedażym, szczególnie jeśli interesuje Cię jakiś mniej popularny rozmiar ramy.

Napisano
Rozmiar jeśli chodzi o Unibike to 19", nie wiem czy Cube wtedy 18" czy 20".

Rama 19" Unibike jest dość długa,z kolei Cube 18" krótka.Koniecznie trzeba się przymierzyć do obu modeli,bo są różne pod względem geometrii.

Pozycja na Unibike będzie wyciągnięta,na Cube bardziej turystyczna.

Napisano

Co do geometri to co pisał przedmówca się zgadza jeśli chodzi o samą ramę, ale Unibike ma jeszcze trzy centymetrowe podkładki na rurze sterowej i dość wysoki mostek (nie wiem czy wszystkie tak mają, ale pewnie tak), także pozycja jest na nim bardzo turystyczna. Tym bardziej zasadne jest przymierzenie się do roweru przed zakupem.

Napisano

Na Unibike Fusion jeździłem i jest ok. Próbowałem jeszcze ostatnio Ghosta SE 1200, ale rewelacji nie ma :). Pójdę sprawdzić tego Cuba jeszcze. Ale teraz zastanawiam się czy za 1500 zł kupię coślepszego na wyprzedaży od Fusiona :). Polecany jest Kellys Oxygen ale 1800 to zbyt dużo z i tak już naciągniętego budżetu.

Napisano

Będę musiał przemyśleć bo rzeczywiście chyba warto :). A z tegorocznych Kellysów coś z Fusionem może konkurować? Viper 6.0, czy Scarpe jeśli chodzi o osprzęt :). Bo widelec w Oxygenie chyba miażdży Unibike.

Napisano

Kolega ma Fusiona i rower jest godny polecenia w tej cenie. Tylko nie wiem jak jest z dostępnością - w Łodzi już miesiąc temu był problem ze znalezieniem 19 cali bez tarcz. Tak czy inaczej warto się przymierzyć do roweru przed zakupem, bo ich geometria trochę się różni. Chociaż faktycznie najlepszym wyjściem jest szukanie czegoś lepszego w posezonowej wyprzedażym, szczególnie jeśli interesuje Cię jakiś mniej popularny rozmiar ramy.

Sklepy Cyklista Kilińskiego 154 i Lutomierska w okolicach komendy Dealerzy Unibike w Łodzi.

Napisano

Obdzwoniłem wtedy osobiście pięciu z sześciu dealerów Unibike w Łodzi. W Piaście były ostatnie (chyba dwie) sztuki, poza tym brak i wszędzie mówili, że nie ma już możliwości sprowadzenia. Były tylko na hamulcach tarczowych, ale rower w tej cenie na tarczach to raczej bezsens.

 

Zresztą w tym temacie raczej powinna nas interesować dostępność we Wrocławiu ;) Napisałem o tym, bo skoro w Łodzi były kłopoty już miesiąc temu to może w innych miejscach też będą. Chociaż podobno już nie ma aż takich problemów z dostępnością Unibike'a jak parę lat temu...

Napisano

We Worcławiu dostępne są chyba 2-3 Fusiony i dotego jeszcze 2 na tarczówce. Ale mechaniczna tarcza mnie jakoś nie interesuje. AIM jest wysyłkowo za 1440 zł więc się zastanawiam. Szkoda mi tego Kellysa :).

Napisano
Oxygen byłby zdecydowanie najlepszym wyjściem, także jak możesz to dozbieraj te 3 stówki i weź Kellysa.

 

niby po co ?

osprzet ten sam a nawet nizszy z przodu od fusiona, amorek innej firmy ale klasy tej samej. Rozumiem ze za sama nazwe ma dac 300 zł ? Obecnie cena/jakosc nic nie bije unibikow. Za to samo a nawet gorzej trzeba doplacac.

 

ale rower w tej cenie na tarczach to raczej bezsens.

 

Gorzej glupoty nie slyszalem. Tarcze mechaniczne hamuja tak samo jak v-brake albo i lepiej, nie rysyja felgi a co najwazniejsze daja mozliwosc zmiany ukladu hamulcowego, w przypadku braku tarcz wymiana calej piasty. Po drugie jezdziles kiedys na tarczach hydraulicznych, 3 upadki i zpaowietrzyl mi sie uklad, takze dziekuej bardzo. tarcze mechaniczne za zdecydowanie lepsze moim zdaniem od slabych v-brekow montowanych w pociskach do 1800 zł. Nie miales widocznie mechanicznych tarcz i powtarzasz slogan "moj znajomy ma znajoego a on mowil...."

:)

Napisano

A jeśli brać pod uwagę tylko Fusiona i Cube to który będzie lepszy? Mając oczywiście na uwadze cenę Cuba 1440 zł :).

 

Sugerując się cenami katalogowymi powiedziałbym, że Unibike. Natomiast przy praktycznie takiej samej cenie obu rowerów (bo na Unibike'u raczej nic nie potargujesz) mogę tylko doradzić przymiarkę do obu, żeby zobaczyć na którym lepiej się czujesz ze szczególnym uwzględnieniem geometrii i wtedy podjąć decyzję. Jeśli chodzi o osprzęt to są bardzo zbliżone.

 

Radzę jeszcze zwrócić uwagę czy egzemplarz, który kupujesz, nie ma jakiś niedoróbek jak źle wycentrowane koła, źle spięty łańcuch czy niewyregulowane hamulce. Nie wiem, może to ja mam pecha, ale kilka razy już widziałem tego typu niedoróbki. Niby to drobiazgi, ale jak kupujesz nowy rower to jednak chciałoby się żeby wszystko działało perfekcyjnie.

 

Gorzej glupoty nie slyszalem. Tarcze mechaniczne hamuja tak samo jak v-brake albo i lepiej, nie rysyja felgi a co najwazniejsze daja mozliwosc zmiany ukladu hamulcowego, w przypadku braku tarcz wymiana calej piasty. Po drugie jezdziles kiedys na tarczach hydraulicznych, 3 upadki i zpaowietrzyl mi sie uklad, takze dziekuej bardzo. tarcze mechaniczne za zdecydowanie lepsze moim zdaniem od slabych v-brekow montowanych w pociskach do 1800 zł. Nie miales widocznie mechanicznych tarcz i powtarzasz slogan "moj znajomy ma znajoego a on mowil...."

:)

 

Na doświadczenie licytował się nie będę. Po prostu poszukaj na tym forum wątków na ten temat i doczytaj :)

Choćby tutaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/101811-poradnik-zmiana-v-brake-na-tarcze/

 

W skrócie hamulce tarczowe przydają się w trudnych warunkach terenowych (góry) lub bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Tak więc 99% osób, które decydują się na rower za około 1500zł zwyczajnie nie potrzebuje takich hamulców. Ponadto na przyzwoite hamulce tarczowe trzeba wydać minimum 500-700zł, a więc w rowerze za około 1500zł na pewno takich nie będzie. Natomiast tanie hamulce tarczowe, szczególnie mechaniczne, wcale nie będą lepsze niż dobre v-brake. Będą za to dużo cięższe i mimo wszystko trochę droższe.

 

PS: Chodzą słuchy, że hamulce hydrauliczne można odpowietrzyć ;)

Napisano

@reworzysta, twierdzenie, że XCM i Recon Coil to amorki tej samej klasy, co najmniej dziwne.

Kellys ma lepsze opony i amor, przerzutkę przód ma akurat taką samą, różni się tył, reszta podobnie.

Napisano

Pytając w sklepach o tarczówkę w modelu Fusion Disc jeden sprzedawca powiedział, że wyższa cena jest adekwatna do hamulców (jakośći skutecznośćhamowania), natomiast drugi nie polecał (chyba, że w planach zmiana na hydrauliczne) i mówił, że dawno tak słabego hamulca nie widział (cienka tarcza itp). Ciężko mi jest to ocenić, ale patrząc na styl i warunki jazdy myślę, że v-brake w zupełności wystarczy. Obecnie dostępny u mnie jest Disc za 1450 zł, ale brak rozmiaru 19". Więc mam dylemat Fusion czy AIM :).

Napisano

Pytając w sklepach o tarczówkę w modelu Fusion Disc jeden sprzedawca powiedział, że wyższa cena jest adekwatna do hamulców (jakośći skutecznośćhamowania), natomiast drugi nie polecał (chyba, że w planach zmiana na hydrauliczne) i mówił, że dawno tak słabego hamulca nie widział (cienka tarcza itp). Ciężko mi jest to ocenić, ale patrząc na styl i warunki jazdy myślę, że v-brake w zupełności wystarczy. Obecnie dostępny u mnie jest Disc za 1450 zł, ale brak rozmiaru 19". Więc mam dylemat Fusion czy AIM :).

 

Trochę racji pierwszy sprzedawca też miał, bo te v-brake nie są jakieś super i pewnie skuteczność hamowania byłaby nieco lepsza na tarczach (o ile nie są jakieś wyjątkowo badziewne). Tylko że katalogowo dopłacasz 150zł i masz cięższy rower. Jeżeli nie jeżdzisz ostro w górach, to bardziej już odczujesz właśnie tę wagę a o lepszej skuteczności hamowania nawet nie będziesz miał okazji się przekonać. V-ki są też mniej kłopotliwe jeśli chodzi o serwis, regulację itd. Zawsze możesz je przecież też modyfikować, na przykład zmieniając klocki na dłuższe z jakąś porządną okładziną. Jeszcze ważniejsza jest po prostu odpowiednia regulacja.

 

Drugi sprzedawca miał moim zdaniem więcej racji. Ogólnie rower jaki wybierasz nie nadaje się zbytnio do zastosowań, w których faktycznie potrzebowałbyś hamulców tarczowych. Ta zmiana hamulców na hydrauliki w takim rowerze jest z kolei mało opłacalna. Według mnie hamulce tarczowe w rowerach XC za 1,5-2,5k to w 99% lans. Dla niektórych jest to po prostu wyznacznik klasy roweru, no bo przecież w supermarkecie rower na v-kach kosztuje 200 a na tarczach 250 :D

 

Wracając do Twojego dylematu to jak już pisałem oba rowery w tej cenie są ok, także trzeba się przymierzyć, wybrać i jeździć bo szkoda czasu na wybieranie :P

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...