Skocz do zawartości

[1200 używka] Kellys magnus vs Scott Scale 80


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Co mogłem wygrzebać w necie to przeczytałem, ale z racji że jestem zielony jak szczypiorek to dalej nic nie wiem :-(

Generalnie z tego co wyczytałem rowerki podobnej klasy, z tym że Kellys ma lepszy osprzęt a Scott ramę, oba rowerki z 2010 roku, mało używane(kolega gadżeciarz i jego połówka z przymusu gadżeciara :-) ) z modyfikacji jakie były to Kellys zero, a w Scocie zmieniona tylna opona na rocket rona 120 epi cokolwiek to znaczy... Rowery z racji że mało jeżdżone wyglądają jak nowe, na ramie kilka odprysków lakieru na górze, naprawdę małych, reszta ideał. Jeżdżę głównie po lesie i czasami jakieś piachy, sporadycznie zdarza się że pofrunę. Poprzednio miałem przez kilka lat( od tego samego kolegi) Gianta XTC 840 i bardzo go sobie chwaliłem, ale jak wsiadłem na te sprzęty to jakoś tak łatwiej kółka się kręcą :-) Nie czuję jakieś specjalnej różnicy w wygodzie między jednym a drugim zastanawiam się jednak, który dłużej posłuży i jaki lepiej modyfikować.

Będę wdzięczny za podpowiedź.

Pozdrawiam

Napisano

Do rozbudowy Scott zdecydowanie lepszy, bo ma fajną ramę, poza tym osprzęt w tym Kellysie, jakoś mocno Scotta nie odsadza, i do modernizacji na wstępie oba rowery mają do wymiany :koła i amor. W Scottcie jeszcze korba jest słaba.

Napisano

Do rozbudowy Scott zdecydowanie lepszy, bo ma fajną ramę, poza tym osprzęt w tym Kellysie, jakoś mocno Scotta nie odsadza, i do modernizacji na wstępie oba rowery mają do wymiany :koła i amor. W Scottcie jeszcze korba jest słaba.

To w takim razie wezmę Scotta, a czy ta cena jest ok?

Napisano

A który to Magnus ? White, Yellow czy Green ?

ZTCW to chyba w wersji White masz amor powietrzny z blokadą Solo Air (w 2011 roku na 100%).

W Yellow masz stosunkowo słabe hamulce KLS-a (Helix 3).

 

P.S. Dlaczego rama w Kellysie jest "niefajna" ? ;-)

Napisano

Ten Kellys jest z 2010, wiec z tego co znalazłem w katalogu, to tam jest zwykły XCR, jeśli się mylę, no to sprawa się mocno komplikuje, i Kellys robi się znacznie fajniejszy.

 

Rama w Kellysie, nie jest tak fajna jak rama scotta, bo ma strasznie długie widły 430mm nie wiem jak z szerokością ale chyba 650b by się tam zmieściło bez problemu. - Scott ma 420mm. Dziwne że nie odczułeś różnicy w prowadzeniu tych rowerów. Nie wnikam już w kwestie pękania Kellysów, ja miałem jednego i mi nie pękł mimo katowania na maratonach. Poza tym jeśli rowery mają taki sam amor i cenę, to ja bym wybrał coś bardziej prestiżowego, jeśli oba rowery sa w podobnym stanie i osprzęt bardzo podobny. Cena Scotta jest ok bo "za metkę trza zapłacić",ale jeśli nie wymaga remontowania to spoko, zwróć uwagę na koła -obręcze, piasty, bo w obu rowerach są dość słabe. Z Kellysa pewnie można by coś stargować.

Napisano

To jest Kellys White. Chyba zrobię tak, że wezme dwa, jeden dla dziewczyny(Kellys) a Scotta dla siebie i w zimę się z nim pobawię. W roweruch nic nie stuka, puka naprawdę stan igła więc chyba nie ma się co targować, dojeździć do końca i potem zacząć wymieniać. Zacznę chyba od kół, a potem reszta. Dobry plan :icon_question:

Napisano

Na pierwszy ogień to raczej pójdą amortyzatory, na coś pompowanego. Koła jak są ok i nie interesuje Cie jazda z większymi prędkościami to raczej nie ma po co ich wymieniać puki są proste i dobrze się kręcą.

Napisano

Witam :-)

Od piątku zrobiliśmy 160km i tyłek boli ;-) Kellys sprawuje się idealnie, natomiast w Scotcie, chyba walnął suport, bo jak mocniej naciskam na pedały to strzela i jak stoję i nacisnę na pedał to jest taki sam dźwięk :icon_confused: , pewno jakaś wada ukryta bo kolesia znam nie od dziś i kichy by mi nie ożenił. na jaki radzicie wymienić? Acha, Kellys ma amor velvet fusion air :icon_cool:

Pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...