Skocz do zawartości

[mini zlocik] Trójmiejskie Kucie Stali 27-29.09.2012


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

Apropo Wieżycy, to szanowni koledzy intensywnie myślę, bo anonsowałem się wcześniej, aczkolwiek w niedzielę mamy okazało się niedzielny rodzinny obiad, więc trochę wyrzutów sumienia mi się pojawiło...

 

Gdybym był pewien, że pojadę, to dysponuję wozidłem i jednym wolnym miejscem na bagażniku dachowym oraz jednym w bagażniku (może i dwa by weszły, ale tego jeszcze nie próbowałem). Kurczę, nie chcę się jeszcze deklarować z powodów jw. dlatego na 100% obiecać nie mogę...

 

Jak wygląda taka jazda kumpelsko luzacka, jak to kolega Anarchy w innym miejscu był napisał? Jaki dystans planujecie na taką Wieżycę, jakie tempo... Mam nadzieję, że bliżej do kumplskiego wożenia się po lasach, niż ścigania się itd.? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jakiego kurteczka ścigania? Wypluj to słowo bezbożny człeku :verymad:

 

Z wozildłem jest jeden problem, trzeba po nie wrócić. A jak się jedzie ciapongiem to można dojechać w miejsce A a potem spokojnie kulać się do B lub inszego celu. Wieżyca - 3City, 50 (ish) kilo?

 

Po drodze popas nad Jarem Raduni lub gdzie nam wypadnie...

 

No ale czekamy na dane wywiadowcze od Mareckiego...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

słuchajta, to może na Wieżycy spanie, ognisko itd, powrót poniedziałkiem :) :) :)

Piszę o poniedziałku bo Maestro ,milczy jak zaklęty a ja nawet nie wiem na jakim etapie jest Sarna3, i może byc tak że o kant dooopy przyjazd w piątek rano a w sobotę

(tym razem Ivan mnie już wyklnie na amen) i będę wałęsał się tam po Waszych terenach do wtorku - środy (przynajmniej w firmie dali carte blanche)

 

Ja tam terenów nie znam ale jeśli niedziela rano ruszymy a jest only 50 w jedną to spokojnie zapierniczamy ile wlezie na Szczyt, tam zdechł pies i powrót popołedniem.

No w końcu ma byc lekko i przyjemnie hehhee Ale jak piszę - Góry nie znam to pewnie bluźnię powyższym i na 32 kilometrze padnę pod naciskiem komarów, much lub psów wiejskich zębami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiad dojazdowo-kolejowy będzie we wtorek.

Pomysły na Wieżycę wielce ciekawe. Z mojej strony jedno ale - nie cierpię jeżdżenia na dwóch kołach każdą uczęszczaną szosą. Samochody i tiry brrr :down:.

Coś nam ten termin TKS delikatnie pełznie w strone października :icon_lol: .

Edytowane przez marekgda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ekhem... Nie zebym sie czepial Panowie ale ja osobiscie pewnych terminow nie przeskocze a te wygladaja przylot 26 wrzesnia, powrot do UK 4 pazdziernika rano.

No i tyle negocjacji terminowych z mojej strony.

 

Oprocz tego termin niezmienny - 29 wrzesnia - czyli Zulawy Wkolo.

 

Dalej... Jesli Wiezyca logistycznie okazalaby sie no-go zawsze mozna sie puscic w kierunku Bozego Pola, Mojusza, Mirachowa czy Miechucina. Tereny baaardzo zacne jak pamietam jeszcze z harcerskich czasow. Moj Bracki - takze stary harcerz - na pewno jakowes mapki by uzyczyl, cobysmy sie nie wsizli na dobre.

 

A-cha... a co do jazdy szosowej to jak ktos sobie winszuje to sa Zulawy. Nie przewiduje zadnej szosowej jazdy oprocz minimalnej, koniecznej, koniecznosci :)

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

własnie o tym samym myślałem... termin musi być niezmienny z powodów j.w.

 

Co do alternatywy dla Wieżycy to jeżeli piszesz Ivan o Bożym Polu k. Lęborka, to moge służyć pomocą, bo to moje jakby nie tyle rodzinne, a raczej obecnego miejsca zamieszkania strony, tereny mam trochę objechane i po kilku okolicznych górkach mógłbym towarzystwo przewieźć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek 28.09 - praca,

Sobota 29.09 - Żuławy,

Niedziela 30.09 - obiad rodzinny (negocjowane zwolnienie ;) )

Poniedziałek 01.10 - praca.

 

Urlopu jak pisałem mało, więc nie specjalnie chcę go brać... Co do trasy to jak dla mnie walorami dobre i jedno i drugie. Nawet bliżej mi do Wieżycy, bo nie znam tamtych terenów, a Lębork tak.

 

Pod rozwagę kolegów poddam jednak, że do Lęborka można się dostać z Gdyni (lub wrócić z Lęborka do Gdyni) w miarę komfortowo koleją, a do Wieżycy dostać się z przesiadką do busa w kilku chłopa z rowerami może być słabo i można się umordować, co nie sprzyja radości z wypadu...

 

It is up to you Gentelmen... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piatek - praca

Sobota - wolne, nie jade na Żuławy

Niedziela - wolne

Poni...Mordownik / Przedwtorek - Praca

 

To co, jakies konkrety Panowie może co do tras?

Jak odpadnie Wiezyca to w niedzielę mozna niebieskim szlakiem szarpnąć się z Lęborka do 3miasta, ale to jest duży dystans

http://rowery.trojmiasto.pl/Szlak-rowerowy-Lebork-Gdansk-odcinek-Lebork-Gdynia-n23108.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Sluchajta Tubylce :)

Wierzę, że ściganctwa ani pokazów golinogi nie będzie ale też co by za lekko nie było-zatem Mądrkuj Mądrze Marku i Ivanie....

 

....bo jak nie wrócę z nadszarpanym zdrowiem, ledwo powłócząc nogami, z butami w totalnym błocie i takimż rowerem to mi Małżonka nie uwierzy że na rowerach byłem hehehe

 

na 4 dni przed i przy milczącym telefonem od Mistrza moje możliwości zaczynają wyglądać tak:

piątek - 30-35% szans

sobota - 100%

niedziela - 115%

poniedziałek - 115%

wtorek - 30%

czwartek... no właściwie to już mogę szukać lokum na stałe w Trójmieście :)

Edytowane przez anarchy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak... Czy Lębork czy też Wieżyca decydujcie sami, ja się dopasuję.

 

Zresztą i tak na 100% moja obecność nie jest pewna, zatem bez sensu uwzględniać moje widzi mi się...

 

....bo jak nie wrócę z nadszarpanym zdrowiem, ledwo powłócząc nogami, z butami w totalnym błocie i takimż rowerem to mi Małżonka nie uwierzy że na rowerach byłem hehehe

 

Na to się zawsze sposób znajdzie, błoto u nas o tej porze się znajdzie... Możem kolegę i rower oblepić starannie :P

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Zajmany termin mam tylko w sobote - Zulawy Wkolo.

 

Jednakowoz we czwartek rano/przed poludniem odbieram Blekitnego Groma od Kazumiego.

A jest to mala wyprawa z Gdyni na jego wioseczke, takze czwartek w sumie to najwyzej najtrajd.

 

Wiezyca. Ciagle za nia obstaje no chyba ze pokonaja nas przeciwnosci logistyczne. Wtedy mamy opcje Leboorska. 90km to dobry dystans. Mozna robic.

 

Szacunek...

I.

 

 

PS

WAZNE!!!!

Pod siecia, regularnie jestem tylko do dzisiaj wieczora. Potem jak sie przygodzi, lepiej lapac mnie na jedna komorke...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, to ja przemyślałem sprawę i moja ostateczna deklaracja brzmi tak.

 

Chętnie podłączę się do niedzielnego przejazdu, jednak tylko w wariancie wyjazd rano z Lęborka w kierunku 3city. Wówczas wsiądę w kolejkę gdzieś między Wejherowem i Lęborkiem, dojadę z Wami do Lęborka i dotrzymam kolegom towarzystwa przez jakieś pierwsze parędziesiąt km i coś po drodzę pokażę. Później będę odbijał na swoje śmiecie, co by na obiad rodzinny o 13 zdążyć.

 

Jeżeli jednak zdecydujecie sie na wariant Wieżyca, to co najwyżej prognozę pogody Wam sprawdzę ;)

 

Nie kierujcie się specjalnie powyższym, bo zabieram się niejako na doczepkę, więc jak taka trasa będzie najlepsza dla Was, taka będzie...

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiad przeprowadzony.

Rozmawiałem w informacji PKP, u dyżurnego ruchu i z kierownikiem pociągu Gdynia-Kościerzyna.

Rozmowa z kierownikiem była wg. mnie najistotniejsza. Kiero nastawiony raczej pozytywnie do rowerzystów rzekł tak: biletów na przewóz roweru do Kościerzyny kasy nie sprzedają (nie sprawdzałem) rowery to on weźmie nawet i dziesięć ale i tak z tymi klamotami do autobusu w Osowej nie wsiądziecie bo nie ma miejsca a innymi podróżni was pogonią (delikatnie mówiąc).

Podobna sytuacja jest na trasie Władysławowo-Hel.

 

To Wieżyca chyba passe.

 

Skoro większość piszących w tym miejscu w piątek pracuje, a jeden kolo znad morza w 30% może być w 3mieście to moje plany są następujące:

piątek - praca, ale pod wieczór może ze światełkiem do lasu Ivanie, Skwarku ?

sobota - jestem do dyspozycji (propozycje TPK Gdańsk-Wejherowo, Darżlub Wejherowo-Jastrzębia Góra)

niedziela - jestem do dyspozycji (propozycje kierunek Lębork-Gdynia bo wtedy choć na chwilę Herodot ma szansę przybyć, Darżlub Wejherowo-Jastrzębia Góra)

poniedziałek - jestem do dyspozycji (propozycje to co zostało - TPK lub Darżlub)

Edytowane przez marekgda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

No to jest plan :)

 

Piątek - najtrajd - pozostajemy w kontakcie jednokomórkowym, proponuje wystartować dajmy na to ze Wzgórza o 19.15.

Sobota - ŻW i opcja terenowa

Niedziela - Chyba Lebork

Poniedziałek - TPK, Klify, whatever :)

 

Szacunek...

I.

 

 

PS

Jużem zapakowany i poważony i w sumie gotów do transferu Trans-Kontynetalnego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...