Wiesiu Napisano 3 Lipca 2012 Napisano 3 Lipca 2012 Witam, od kilku dni borykam się z pewnym niezwykle irytującym problemem, mianowicie - po około 40 minutach jazdy coś mi zaczyna stukać przy obracaniu korbą (zarówno w przód jak i w tył) stopniowo się nasilając. Nie towarzyszą temu żadne opory tzn. nie czuć aby coś się gdzieś "mieliło", jest to raczej taki odgłos metalicznego stukania. Myślałem, że to może pedały, bo miały minimalne luzy, więc rozkręciłem, wyczyściłem, obejrzałem kulki (wszystkie są całe) i posmarowane skręciłem likwidując luzy - niestety nie pomogło. Wyjąłem suport, trochę go wyczyściłem, posmarowałem (chociaż tam to nie ma jak tego nasmarować) i złożyłem, lecz niestety stukanie nadal występuje. Dodam, że nie ma luzów żadnych jak rusza się korbą. Myślałem też, że może to kwestia tego, że blaty nie są idealnie proste i stukają o przerzutkę, no ale nie - nic nie obciera. Także wydaje mi się, że suport już do wymiany... tylko czy to normalne, że stuka a ośka nie ma luzów? Suport to VPBC73 68x122,5 ma mniej więcej 3,5-4,5 tys. km przebiegu, przez co wydaje mi się, że niezły z niego badziew skoro tak szybko siadł. Pytanie moje jeszcze odnośnie suportów, czy jak kupie jakiś tani DeOne albo Neco to tak samo szybko się on rozpieprzy czy stanie się to jeszcze szybciej?
Wazaa Napisano 3 Lipca 2012 Napisano 3 Lipca 2012 Ja jeżdżę na słowackich Kinexach. W ub sezonie coś mi strzelało, więc psiknąłem kilka razy WD-40 do łożysk, bo nie od razu wszystko wypłukało. W tym roku jeszcze nie wydał żadnego odgłosu, więc nic z nim nie robiłem, a już przejechałem ok. 4 tys.km. Lekko licząc, ma przejechane ok. 7 tys. i konserwowany jest jedynie WD-40. To jest też odpowiedź, czy używać tego preparatu, czy nie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.