[rower] Merida Big Nine litle 1200D czy Mbike

[ShadoK]

Witam.

 

Powrociłem do przygody z rowerkiem i zbładziłem kupując w deca... rowerek za 1,5zeta który po 3tygodniach 400km zaczyna szwankować (pedały juz wymieniają 2 raz) cały czas problem z łożyskami (niby za mocno pedałuję ) no i oto jest juz rower dla zonki

 

Mnie osobiście zauroczyły 29" , a w szczególności Mbike 29" na 2012 no ale obdzwoniłem wszystkie punkty, porozmawiałem przez fejsa no i dowiedziałem sie, że jedyna opcja to czekać na modele na 2013 ;/

 

W miedzy czasie dosiadłem pare Cube i innych wynalazków które jakoś mnie nie przekonały za wyjątkiem Meridy. Nie wiem tylko czy sprzedawca sie troche zakrecil bo zaproponowal mi model 2012 na sram 9 (znalazlem go na necie za 7,7zł) za 5,5k no i dylemat czekać na nowe cuda Mbike podobno mają być 3 nowe modele 29" czy brać to co dają i na co mam czekać dwa dni....

 

proszę o jakis helpik z Waszej strony

 

Dzieki

ShadoK

[sziton]

miałem ten sam dylemat, wybrałem meridę, udało mi się ją kupić w styczniu za 6000 zł, cena 5500 zł w sezonie jest rewelacyjna,Mbike ma dość kiepskie wyniki w testach (Bikeboard), dość kiepskie opony, Merida ma nowocześniejszą ramę, podsumowując, jeżeli zaoferowano by mi ja za taką cenę- nie zastanawiałbym się , zrobiłem na swojej ok. 1000 km w terenie, chętnie odpowiem na pytania