Skocz do zawartości

[3000zł]nowy rower, czy modyfikacja obecnego za mniejsze pieniądze?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Na chwilę obecną mam Gianta Yukona FX2. Fakt faktem, że oponki MAXXIS Wet Scream robią swoje, i jeździ się ciężko(max osiągnięta prędkość to 42km/h) Sprzedałem amortyzator celem kupna lepszego. Na ten czas pożyczyłem od brata Gianta NRS2 na osprzęcie XT, reba dual air i fox rp23 na tyle. Rower jest baaaardzo fajny :). Na nim spokojnie osiągam 50km/h i stać mnie na więcej przy tym rowerze. Po przejechaniu 40km w 2h nie byłem zmęczony ani nic, zrobił bym drugie tyle. Po 30km na Yukonie odpadają mi nogi. Pytanie. Czy sprzedać go, i szukać czegoś do 3k na sztywnej ramie, czy może go modyfikować? Na pierwszy ogień idzie amor, którego brak(ta właśnie Reba z NRS za 700zł, po serwisie, wersja U-Turn 120mm z manetką model 2009, żadnych luzów ani nic) oraz oponki. Tu wybiorę jakieś lżejsze(obecne podobno ważą 1kg sztuka. W sumie różnica pomiędzy kołami brata na XT a moimi oryginałami na Formula Disc jest różnica w wadze(ze 400g, zakładam, że to opona skoro waży 1kg) Czy po zmianie tych opon będzie się jeździć lepiej? Później zmienił bym napęd na coś klasę wyższego(deore 3x9 wystarczy, ew SLX jeżeli funduszy starczy). Nad resztą się pomyśli.

Czyli streszczamy. Reba za 700zł + wymiana opon, i z czasem modyfikacja napędy na Deore/SLX, czy kupno taniego amora i sprzedaż roweru, potem kupno czegoś na sztywnej ramie do 3k. Co chcę osiągnąć? Żebym mógł te 40km zrobić ze średnią 20km/h po równym terenie, a także czasami wyjazd w teren. Tu niestety sztywniak nie zapewnia takiego komfortu jak full, a lubię poskakać. Oczywiście to, że lubię zjazdy i skoki nie dyskwalifikuje sztywniaka, bo poradził bym sobie. Tylko czy komfort jazdy po asfaltach będzie porównywalny po dopompowaniu dampera(oryginał Giant, ale planowana zmiana na foxa :) ).

Wiem, że obszernie rozpisane, ale inaczej nie umiem. Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam.

Dodam tylko, że wymiana piast nie wchodzi w grę, bo chodzą lekko jak XT.

Gość voytec
Napisano

IMHO zacznij od kół. Wymiana tego komponentu na coś lżejszego da więcej niż ogólna redukcja wagi. Maxxis wet scream ważą 1225g więc jeśli wymienisz na jakiekolwiek MTB na bank poczujesz różnicę. Nawiasem mówiąc to dziwi mnie zastosowanie opon DH w rowerze XC.

 

Osobiście wątpię czy wymiana ramy na sztywną byłoby dobrym rozwiązanie. Może wystarczyłaby ci blokada skoku?

Napisano

Kupiłem Bombera 44 RLO jak na razie. Kolejnym krokiem jest wymiana opon. Później zajmę się osprzętem(konkretniej hamulce, obecne to przód działa, a tyłu prawie brak). A dalej się zobaczy.

BTW, to opony zostały po poprzednim właścicielu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...