Skocz do zawartości

[Rower Cross][110kg/186cm] Wybór roweru Merida z podanej listy


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich odwiedzających mój temat.

Od 2 tygodni siedzę na tyłku zamiast kręcić na rowerze, więc proszę o pomoc w wyborze nowych dwóch kółek.

 

Niestety nie mieszkam w Polsce i nie mam dostępu do rowerów niektórych marek. Podam co jest ciekawego w zekresie cenowym w okolicznych sklepach sportowych.

 

Proszę o radę co będzie najlepiej wybrać. Jazda głównie asfalt + czasami leśne ubite ścieżki.

Podaje linki do polskich aukcji aby nie zmuszać Was do tłumaczenia z niemieckiego. Ceny będą z okolicznego sklepu w euro. Mój limit to 400euro za nowy rower. Więcej nie wyduszę.

 

Wymagania: w miarę możliwości niezawodność przy mojej masie (to jedyne wymaganie).

 

1) Merida Crossway 10-V (300€) http://allegro.pl/me...2314899267.html

2) Merida Crossway 20-V (360€) http://allegro.pl/me...2314899246.html

3) Merida Crossway 40-V (380€) http://allegro.pl/me...2314713485.html

4) Merida Crossway 100-V (450€ przekracza limit!) http://allegro.pl/no...2327793509.html

 

Niestety w tym przedziale cenowym są tylko Meridy. Pytanie czy pchać się w któryś z nich czy zamawiać przesyłkę z Polski? Jeśli tak to który rower z polskiej oferty wybrać? Wysyłka do niemiec wyjdzie około 200zł, więc wtedy limit cenowy wynosi 1500zł. Niestety ta cena to twarda granica, której nie mogę przekroczyć. Najchętniej prosił bym o opinię na temat tych merid.

 

Serdecznie proszę o nawet najprostszą radę - całe życie jeździłem na kolarzówkach i nie znam się na crossach.

Napisano

hey.

 

Crossway 10V aktualnie mam w domu, bo kumpel u mnie zostawił po sobotniej wycieczce, wiec miałem okazję sie przejechać dłuższy kawałek. On ma 196cm zwrostu i rower w rozmiarze 22" jakkolwiek jak na rower "na szose" jest dosyć zwarty, co można docenić w mieście, i nawet mi 184cm (w spd-kach mtb 186cm:)) jezdziło się na nim dobrze (może dlatego że generalnie lubię duże ramy). Rower wygląda na żywo dużo lepiej jak na fotach. wygoda jazdy na super poziomie, gdybym miał ramę nieco mniejszą (20"-21"), jechało by mi się pewnie jeszcze lepiej.

Bardzo fajne opony, slicki, bardzo ciche, mają jakieś tam nacięcia wiec przyzwoicie odprowadzają wodę, niestety na gruntowej, luźniejszej drodze jest juz lekka padaka, o piachy to zapomnij i praktycznie nie da się jechać, no ale to nie rower do lasu. Dosyć marny osprzęt jak na tą cenę, najslabszy element tego roweru, co przy twojej masie może się okazać za mało trwałe.

Ze względu na osprzęt, chyba zdecydowal bym się dopłacić do 40V, Alivio z tyłu to już fajna przerzutka, mam taki osprzęt w moim Kellysie Scarpe i daje sobie radę nawet nawet przy ostrych chetaniu, zarówno trwalosć jak i kultura pracy jest bardzo poprawna. Spokojnie poradzi sobie z Twoją masą (8 biegów z tyłu). Tylko cena tej 40V troche za duża, bo za 1800zł dostaniesz rower na Deore a to bedzie już wyczuwalna różnica.

 

np.

 

KANDS MAESTRO_________WYPASIONA WERSJA FULL ALIVIO (2317687174) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

 

Nie płacąc za "metkę" masz rower na pełnym alivio sporo taniej nawet od tej 10V, dożo trwalszy osprzęt, a i wagowo pewnie podobnie, nie ważylem tej 10V ale "jest co w rękę złapać, spokojnie ok 14kg". Za Meridą najbardzie przemawia jej design, wykończenie, lakier i wygoda jazdy.

Napisano

Serdeczne dzięki za rady.

Model 10-V właściwie odpada, bo ma wolnobieg, a 20-V piastę. NIe wiem czemu to źle, ale zaufam opiniom innych.

Właściwie pozostaje wybór między 20-V a 40-V, ewentualnie jak mojego rozmiaru nie będą mieli w sklepie, to będę kombinował ze sprowadzeniem.

 

Ktoś jeszcze doradzi czy wybrać 20-V czy 40-V czy w ogóle coś innego?

 

Pytanie dodtakowe, czy będę mógł do tego roweru kupić takie manetki do przerzutek? (Typowa kolarzówa z lat 80tych)

http://imageshack.us...5/dsc6200d.jpg/

Całe życie na takich jeździłem, i wszelkie klikacze i klamki wydają mi się tandetne i obciachowe.

Napisano

Nie płacąc za "metkę" masz rower na pełnym alivio sporo taniej nawet od tej 10V, dożo trwalszy osprzęt, a i wagowo pewnie podobnie, nie ważylem tej 10V ale "jest co w rękę złapać, spokojnie ok 14kg". Za Meridą najbardzie przemawia jej design, wykończenie, lakier i wygoda jazdy.

 

No właśnie. Czy to tylko metka czy jednak jakośc wykonania i trwałość?

Dokładając 300 zł mam Meride 40-V 2011. Płacić za metkę czy kupować Kandsa? Dylemat użytkownika amatora ;)

Napisano

No dokładnie, ja ważę 76kg, więc na taką rekreacyjną jazdę, wiele bym się nie zastanawiał i kupił tą 10V nawet i w przyszlości wymienił wszystko na pełne alivio, i było by miodnie. Imho pod moje zapędy z sakwami w mazurskie i bieszczadzkie lasy, nie wyobrażam sobie mieć coś słabszego w swoim mtb niż Alivio z tyłu (jak się zapakuję na 7 dni to z bagażem waże spokojnie 110kg ). A Merida jest wykonana naprawdę super, piekny lakier, spawy super (nooo, może nie jak w scott-ach :)), wygodna, geometria (wciąga nosem niejednego trekinga), fajna baza do rozbudowy na długodystansowego pochłaniacza asfaltowych tras. Decyzja należy do Ciebie, Kand to fajny rower, sporo taniej i z takim osprzętem nie bedzie wymagał inwestowania przez dłuższy czas. Pytanie bez odpowiedzi to to, jak ta rama bedzie się zachowywać pod Twoją masą, Na to że bedzie tak sztywna jak Merida, to za bardzo bym nie liczył, ale nie jeździłem na Kandsie, a bez przejaźdżki nie da się tego stwierdzić.

 

Moim zdaniem, chyba warto dopłacić do 40V mieć dobry rower i święty spokój na dłuższy czas, bo do 20V w dosyć krotkim czasie i tak doinwestujesz tą różnice w cenie.

 

Co do tych manetek, to nie znam sie na kolarkach, ale chyba takie "suwaki" , jeśli w ogóle jakoś by zadziałały, bo bedzie to marnie pracowało. Poza tym w tych Meridach masz klamko-manetki (zintegrowane biegi z hamulcem), wiec musział byś też wymienić dźwignie chamulca żeby to wywalić w całości. Moim zdaniem to marny pomysł bo te klamko-manetki, może nie nadają się na poligon wojskowy, do detonowania trotylu w nogach , ale pracuja zupełnie przyzwoicie, zmieniaja biegi bez specjalnego ociągania się i po 100-200km zupełnie śie przyzwyczaisz .Są ladnie wykonane, popasowane nic nie lata, nie stuka i nie tryka, więc "tandetą" bym tego nie nazwał. Jeśli bym coś wymieniał w Meridzie "na start", to stalawą kiere, mostek i chyba sztyce też na jakąś lekką ritchey -a, i siodełko na mniej "fotelowe" , bo pewnie dało by radę odchudzić ten rower o jakieś 0,5kg jak nie lepiej takim "zabiegiem".

Napisano

Wielkie dzięki za opinie. naprawdę mi pomogliście i jakbyście zajechali (na rowerze) do Badenii to stawiam piwko.

Teraz muszę tylko dorwać jakąś w sklepie, bo jak się okazuje, to trzeba czekać na taki model 2 tygodnie albo placic 450 euro.

 

Odnośnie tych klamkomanetet to i tak będę to uważał, za przerost formy na treścią :P Przy najbliższej okazji wrzucę manetki od kolarki na sztycę (oczywiście jak będzie mi się chciało i będę miał czas). Proszę się nie burzyć, to moje prywatne zboczenie :P

Napisano

Hehe spoko, jak pisałem zrobisz 200km na tych klamko manetkach i je polubisz, do lepszego się człowiek szybko przyzwyczaja :). Może jeszcze taka kwestia, prywatna sugestia bardziej niż rada, jeśli chodzi o wielkość ramy do Meridy Crossway, jeśli bedziesz kupował bez przymiarki przez net.

Ważne jest to, że nie jest to góral !! Jesli bedziesz sobie dobierał ramę "kalkulatorem", to mnożyć długość nogi przez współczynnik 0,63 jak dla trekinga , potem podziel przez 2,54 da Ci to wynik w calach., Nie 0,57 jak dla górala, bo jeśli masz przyzwyczajenia z jazdy na kolarkach to bedziesz miał wrażenie że jedziesz na damce i do szcześcia brakuje tylko koszyka z bułkami i mlekiem na kierownicy :) ( mam takie odczucia wsiadając na 19" rame crossa 28" mojej siostry która ma 175cm i ten rower jest dla niej idealnie spasowany).

Ja mam długość nogi 86cm w spd prawie 88cm, powinienem jeździć na góralu 19" zgodnie "ze sztuką" i jak "niebawem" ohhh kupie Scotta Scale to bedzie to 19" bo przymierzałem sie już z 10 razy :P No ale to rama o kompletnie innej geometra, bezpompromisowy ścigant XC, na 19" Scotta jestem "wyciągniety", jak na "rekreacyjnych 21,5" " Kellysa Scarpe na którym teraz śmigam. Współczynnik 0,63 daje mi ramę trekingową 21,3" - 21,8" , a jak pisałem wcześniej 22" w Meridzie 10V jest dla mnie tylko nieco "przy duża" . Nawet startując na amatorko w maratonach XC, o długich wyprawach z sakwami nie spomnę, bardziej odczuwam plusy z jazdy na wygodnym, stabilnym rowerze, na którym moge się bez problemu "wyciągnąć" na szybkich odcinach i zjazdach, bez potrzeby montowania dlugiego mostka i dociążania niepotrzebnie przedniego koła, a to, że mam w ekstramalnych momentach mało poręczny rower, do moich gabarytów (górna rura mogła by iść nico niżej, gdy potrzebuję "przestawic rower" na stromych podjazdach), i sztyca nie wystaje tak szpanersko na "pół metra" z ramy, składam na ołtarzu kompromisu :)

Napisano

Nie ukrywam, że od kolarki plecy czasami bolały, ale jeździłem na niej ostatni raz okolo 4 lat temu. Teraz niestety waga urosła od roboty przy komputerze i strach wsiadac na nia, bo tania nie byla (samoróba) a opony grubości kciuka... stoi sobie bezpiecznie w PL. Rower zamierzam przymierzyć, jak nie bedzie tego to jakis bardzo podobny. Jutro zamierzam się wybrać do marketu rowerowego, drogo tam mają cholernie, ale przymierzyć się można. Podejrzewam jednak, że 21 cali 52cm bedzie dla mnie ok. Potwierdzę to jeszcze pomiarami i skonsultuję się ze sprzedawcą - nie chcę kasy w błoto wyrzucić :) Z reszą jak kupię przez internet to w DE mam prawo zwrotu aż 14 dni, jak pojadę osobiście odebrać to nie będzie takiej możliwości. Dam znać jak ją kupię i pstryknę jakąś fotkę w podziękowaniu za rady.

Napisano

CZyli zdecydowałeś się na 40-V?

 

Tak, może bym marudził i wybierał inne alternatywy, ale tutaj alternatyw nie mam. Wszędzie albo jakieś drogie za 500 euro i wyżej albo Merida. Podzwonię dziś po sklepach rowerowych, który z nich taką Meridę ma. Jak trzeba będzię czekać dwa tygodnie, to rozważę kupno w PL i wysyłkę (w końcu euro teraz wysoko stoi, wiec może się coś uda zaoszczędzić np. na kask).

Napisano

Mini update: w sklepie jest tylko Merida 20-V z ramą 55cm. Na 40V trzeba czekać 2 tygodnie :( Poszukam w innych sklepach, bo nie chcę oszczędzać tych 20 euro na gorszy osprzęt. Niestety w Niemczech nie jest to tak dobrze w internecie zorganizowane i trzeba wszędzie iść osobiście albo dzwonić.

Napisano

Kupiłem! Jest ekstra, z wyjątkiem przedniej przerzutki shimano M191, której za cholerę nie da się wyregulować... chyba trzeba będzie wymienić na coś innego. Na szczęście mam dożywotni darmowy serwis na ten rower, tylko muszę 35km jechać do sklepu :/

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...