Stgre Napisano 24 Kwietnia 2012 Napisano 24 Kwietnia 2012 Drodzy forumowicze, W weekend majowy planuję razem z moją kobietą wybrać się w Beskidy razem z rowerami. Jako że nie posiadamy samochodu, zależy nam na miejscu które będzie łatwo osiągalne pociągiem ( np. Wisła/Ustroń - b.śląski lub przykładowo Milówka - b.żywiecki ) . Ja posiadam dosyć dobry sprzęt na górskie warunki - rama Author, Napęd Deore XT, Hamulce Tarczowe, Opony do kolarstwa górskiego...natomiast moja dziewczyna będzie dysponowała pożyczonym Krossem Hexagonem V8. Interesują nas trasy "łagodne" z racji tego, że będzie to nasza pierwsza górska wyprawa rowerowa. Ot rekreacyjno-wypoczynkowe ścieżki z pięknymi widokami ( oczywiście jakieś podjazdy muszą być ). Proszę o opinię kogoś, kto jest dosyć dobrze rozeznany w Beskidach i wie gdzie amatorzy 2 kółek mogą znaleźć fajne ścieżki. Jeżeli dodatkowo pamiętacie jakiekolwiek nazwy schronisk, które nadawałyby się na taki wypad, byłbym niezmiernie uradowany, gdybyście mi jakieś polecili. Pozdrawiam. PS : Jeżeli Beskidy nie są odpowiednim terenem dla początkujących amatorów kolarstwa górskiego takich jak my to prosiłbym o jakieś inne propozycje --> np. Jura Krakowsko - Częstochowska. Pozdrawiam
Laos Napisano 12 Maja 2012 Napisano 12 Maja 2012 Witaj Często jestem w rejonie Ustroń - Wisła. Ciekawych tras w Wiśle jest sporo, ale na mocno zaawansowanym poziomie. Są szlaki turystyczne i szklaki rowerowe. Przeważnie wiodą albo w kierunku granicy i głównego pasma lub w kierunku na wschód od Wisły. Te na wschód często są asfaltowe lub bite, bo na wschód od Wisły jest w górach dużo domów. Nadal są to długie podjazdy. Nie wiem czy twoja kobieta będzie zadowolona z godzinnego stromego podjazdu. Ustroń jest dużo bardziej płaski i asfaltowy. Jest dużo asfaltowych tras w górach, bo jest dużo sanatoriów i domów w górach. W czasie zjazdu z Równicy przekroczyłem 65km/h a jechałem na hamulcach. Można w Ustroniu wjechać sobie kolejką krzesełkową z rowerem na Czantorie i potem szlakiem pojechać wzdłuż granicy w jedną lub drugą stronę. Będzie terenowo, a nie będzie podjazdu, podejścia na główne pasmo. Zdecydowanie odradzam schronisko pod Babią Górą. Jestem tam najgorsze jedzenie w Polsce. Świnie się lepiej karmi niż to co oni nazywają obiadem. Do tego bardzo drogo. Niby schronisko a drugie danie 25zł. Obsługa za czasów PRL była sympatyczniejsza. W Wiśle i Ustroniu jest masa pensjonatów, mieszkań do wynajęcia czy w Ustroniu sanatoriów. Pozdrawiam
aarmando Napisano 16 Lipca 2012 Napisano 16 Lipca 2012 Zdecydowanie odradzam schronisko pod Babią Górą. Jestem tam najgorsze jedzenie w Polsce. Świnie się lepiej karmi niż to co oni nazywają obiadem. Do tego bardzo drogo. Niby schronisko a drugie danie 25zł. Obsługa za czasów PRL była sympatyczniejsza. Potwierdzam bylem tam wczoraj w dodatku piwo 10 zl a wracając do tematu autora Jechaliśmy na jeden dzień z Katowic do Wisły pociagiem bilet razem z opłatą za rower kosztuje 15 zl (więc taniocha). Z wisły pojechaliśmy na zaporę, potem w kierunku Kubalonki (dość długi asfaltowy podjazd), następnie przez schronisko w Stecówce prosto do Przysłupia (non stop czerwonym szlakiem), a stamtąd długim zjazdem (rewelacyjny na sam koniec 70km/H) w kierunku Wisły. Ogólnie wyszło ok 40 km. Także mogę polecić taką wycieczkę było średnio trudno, widoki super, dojazd z Katowic do Wisły też rewelacyjny. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.