merc1011 Napisano 11 Stycznia 2012 Napisano 11 Stycznia 2012 Cześć pomyślałem że w końcu nastąpił czas na zaprezentowanie mojego roweru. Rower nabyłem 20 grudnia 2011r. lecz jest to rower lekko używany, gdyż odkupiłem go od kolegi z forum który przejechał na nim 1500 km. Specyfikacja: Rozmiar ramy: M Rama: aluminium 6061 Widelec: SR Suntour NCX-E RL, blokowany manetka, 63 mm Kierownica: Mongoose Comfort Mostek: Mongoose Sztyca: Mongoose Siodło: Mongoose Velo D2 - nowe Pedały: Wellgo Manetki: Shimano Deore M530 Rapidfire Plus Przerzutka przednia: Shimano Deore Przerzutka tylna: Shimano XT Hamulce: Tektro Auriga Comp, tarczowe, hydrauliczne Dźwignie hamulca: Tektro Auriga Comp Kaseta/wolnobieg: SRAM PG-950, 11-32 z. Łańcuch: KMC Z-9000 Korba: Shimano M443, 48-38-28 z. Suport: Shimano ES25 Octalink Obręcze: Alex Rims TD-24 Piasty: Shimano Deore M525 Disc Opony: Continental Double Fighter II 700x37c + dodatkowo Maxxis Wormdrive 700X42C + dokupiłem Oświetlenie: latarka no name z diodą o mocy 100W i opcją zoom która wydłuża światło Błotniki: Kellys Sentinel I Kask: Author Teraz myślę żeby zmienić cały osprzęt na co najmniej Shimano Deore, oraz kupić sobie całą odzież do jazdy. Rower mam nie długo, ale zdążyłem się już poznać gdyż przejechałem ok 300 km. Rower ma za zadanie przewieść mnie z punktu A do B, co dla niego nie sprawia kłopotów. Schody zaczynają się kiedy będziemy chcieli skakać z tym amortyzatorem nie ma mowy o jakim kol wiek wyższym podskoku powyżej np. 15 cm. Tak amor zdaje zadanie 100% gdyż jest sztywny nie ma luzów i dzięki temu jeżdżę szybko i nie tracę energii. Pierwsze kilometry dla mnie na tym rowerze były bardzo przyjemne przez pierwsze 100 km nic się nie działo, dopiero po jakiś 150 km stwierdziłem, że przeczyszczę cały napęd i wtedy się troszkę przestraszyłem, gdyż układ napędowy zaczął hałasować lecz okazało się że nie wysechł dostatecznie, ale kiedy już był suchy wszystko było już jak w największym porządku. Drugą dziwną dla mnie usterką były pękające dętki musiałem je wymieniać już dwa razy ale to pewnie dlatego, że moja ulica jest jeszcze z II wojny światowej i jest ona kamienista. Hamulce zdają swoje zadanie maję hamować co podczas suchych warunków idzie im bardzo dobrze, lecz pod górkę robi się nie ciekawie, gdyż standardowe klocki odmawiają współpracy i hałasują podczas hamowania. Reszta jak dla mnie to cudo, które powinno być nie zniszczalne ( twierdze tak gdyż jeździłem wcześniej na krosie sfx250). Na zakończenie powiem tak gdybym kupował go drugi raz bez wahania bym go kupił tylko zmieniłbym hamulce na jakieś avid elixir 3 lub juicy 5 lub 7.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.