Witam szanowne grono.
Aktualnie kupuję sobie pierwszy nowy rower od lat i po wielu rozkminach mój wybór padł na Rometa Gazela 6 CS lub 7 CS. Oba są nader podobne, lecz nieco bardziej podoba mi się 7ka - problem w tym, że ma o kilka mm szersze opony (VeeTire City Tour 700x42C vs Schwalbe Marathon 28x1.75"). Różnica nie jest kolosalna, jednak widoczna, ja zaś sporo nasłuchałem się o tym, że skoro jeździć będę przez 99% czasu na asfalcie, to celować powinienem w węższe.
I tu pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników - czy przy zwykłej, luźnej jeździe kilka/kilkanaście km do pracy i z pracy taka różnica faktycznie będzie odczuwalna, czy i tak jej nie zauważę?
Przez lata męczyłem się ze starym "góralem", która na asfalcie stawiał opór jak kot na dźwięk słowa "weterynarz", więc wolę dmuchać na zimne, niż znowu się sparzyć.
Wdzięczny będę za wszelkie podpowiedzi i wyrozumiałość, jeśli pytanie okaże się banalne