Witam wszystkich,
najpierw się przywitam, bo to mój pierwszy post. Rozważam zakup nowego roweru, ale chciałbym to zrobić na spokojnie, mam więc czas na szukanie promocji/wyprzedaży, lecz najpierw chciałbym podzielić się wątpliwościami.
Obecnie posiadam rower przełajowy o dość sportowej geometrii, choć nieco zbyt duży. Sam mam prawie 2 metry i gdy kupowałem go 10 lat temu zdecydowałem się na rozmiar 62 (realnie geo podobna jest do niektórych 59-60), skończyło się jednak na tym, że jeżdzę bez podkładek pod mostkiem, ale sam mostek skróciłem z fabrycznych 120mm do 90mm (choć obecnie mógłbym go nieco wydłużyć, na jakieś 100-110mm). Ale po 10 latach myślę o zakupie nowszego roweru, zależałoby mi na:
- hamulcach hydraulicznych (standard w tej cenie, ale obecnie mam mechaniczne - na asfalcie są bardzo ok, ale na zjazdach, zwłaszcza w terenie nieco górsko-przełajowym są czasami za słabe)
- bardziej "czystej" kierownicy i wewnętrznym prowadzeniu linek (teraz mam tego za dużo, bo prowadzenie jest zewnętrzne - linki od klamkomanetek, od dodatkowych klamek, które kiedyś montowało się w przełajach i ostatecznie żeby zainstalować garmina i oświetlenie musiałem kupić K-Edge Combo Mount, bo inaczej nie miałem tego jak zmieścić, a pancerze i tak nieco przeszkadzają).
- możliwości włożenia nieco grubszej opony niż w normalnej szosie, która mieści zazwyczaj 25/28mm. Obecnie na sezon jesienno-zimowy zakładam 32 albo 33mm i jest to ok. W terenie też się w miarę sprawdza. Chyba nie potrzebuję grubszej.
- grupie w okolicy 105 lub 105 Di2. Jeździłem dwa razy na rowerach z Ultegrą i nie odczułem jakiejś dużej różnicy względem mojej obecnej 105. Nie mam doświadczenia z Di2, ale są coraz popularniejsze, choć podbijają cenę.
Początkowo rozważałem szosę (zwłaszcza, że jeżdzę 80-90% po asfalcie i 10-20% jakieś szutry - aczkolwiek zdarza mi się wyskoczyć w beskid niski/na jurę lub jakiś lekki teren). Ponadto rowery szosowe po prostu mi się podobają.
Tu wybrałem 2-3 modele:
Giant TCR - mieści opony 32mm
Scott Addict - mieści chyba nawet 34mm opony
Ridley Falcn - piękny rower z prześwitami na opony 34mm, ale cena trochę zabija. Musiałbym jeszcze doskładać, choć jest chyba i tak trudno dostępny.
Serce skłania się ku szosie, ale tu pojawiają się 3 pytania:
1) Czy jeśli producent deklaruje oponę 32/34 mm to z Waszego doświadczenia wchodzi każda opona tej grubości, czy 32/34mm z jakimś terenowym bieżnikiem to już będzie zbyt dużo? I czy jeśli założę do takiego roweru taką oponę, to czy prześwity będą miały na tyle miejsca, żeby zimą zmieścić też nieco błota
2) czy mając rower z wewnętrznym prowadzeniem linek nie ma problemu potem przy fittingu z wymianą mostka na dłuższy/krótszy, bo musi on pasować kształtem do tych "aero" rozwiązań producenta?
3) Zacząłem się też zastanawiać czy szosy po prostu nie szkoda i czy z racji większej lekkości rama będzie odpowiednio wytrzymała w terenie i czy nie pójść w kierunku jednak roweru przełajowego/gravelowego ze sportową geometrią. Z tym, że chyba po prostu chciałem mieć szybki rower asfaltowy, z możliwością założenia grubszych opon.
Jako alternatywę widziałem Bianchi Impulso Comp, Ridley Astr, Canyon Grail. Nie są tak piękne jak szosy, bo zawsze mi się marzyła, no ale...na pewno dają radę Tak jak pisałem - mam czas z zakupem. Mogę zaczekać na promkę/dozbierać.