Cześć,
Krótko i jak w temacie: szukam gravela do dość szybkiej jazdy w większości na asfalcie, a z mniejszości na szutrze.
Wymagania:
- budżet od 5000 do 10000 zł
- geometria bliżej sportowa - nie chcę "turystyka"
- dwie zębatki na przód
- przerzutki shimano
Znalazłem "Orbea Terra H40 / H30" i "Rondo Ruut AL1 2x G3" - proszę o opinie praktyczne użytkownika
Znalazłem jeszcze "Canyon Grail AL 7.0", ale przestrasza mnie przesyłka z niemiec (im dłuższy transport, większe prawdopodobieństwo uszkodzenia), serwis firmowy tylko Warszawa i Szczecin, a jak problem większy w naprawie to rower wraca do producenta (rozkręcanie, pakowanie, wysyłanie i czas...).
Jakieś jeszcze inne propozycje graveli według moich wymagań?
Pozdrawiam