Hej,
chciałbym złożyć rower trekkingowy (70% miasto, 30% szlaki, lasy, wioski), moje wymagania (trochę poczytałem, ale dalej ze mnie totalny laik):
musi być bagażnik (może być odczepiany);
silnik centralny (najlepiej jakiś 750W-1000W, żeby czasami "poszaleć" na drogach niepublicznych);
ekran, na którym można sterować mocą i jednym kliknięciem ograniczyć moc do max 250W jeżdżąc po mieście;
widelec rockshox;
opony 29" (balony);
bateria 52V 16-20Ah;
przerzutki Shimano Deore?;
na reszcie osprzętu się totalnie nie znam.
Jaką ramę wybrać i czym się kierować? Zgaduję, że będzie to cięższy sprzęt niż jakieś goły MTB. Mój wzrost to 186cm - więc raczej L lub XL.
Myślę, że pod moje wymagania ciężko będzie znaleźć gotowca, więc jestem gotowy na złożenie czegoś samemu - warsztat, narzędzia i doświadczenie mam (z innymi pojazdami).
Będę chciał roweru używać dopiero w następnym sezonie, więc polecacie poczekać z zakupami do zimny? Będzie taniej?
Dzięki za pomoc!