Cześć!
Szukam licznika/komputera rowerowego.
Jak jeżdżę? Rekreacyjnie, turystycznie - nie robię treningów. Od dróg asfaltowych, przez szutry po leśne ścieżki i polne drogi. Ostatnio kupiłem przyczepkę dla dzieci, więc to też jest wyznacznik trasy. Trasy najczęściej wytyczam w mapy.cz (mapy.com), jednak zamierzam zacząć korzystać też z komoot.
W związku z w/w zakupem przyczepki chciałem sprawić sobie licznik, który względnie łatwo pozwolił by mi osobno mierzyć / rozdzielać statystyki jazdy solo i z przyczepką. W miarę zgłębiania tematu doszedłem do komputerków z gps'em i nawigacją.
Jakie mam aktualnie wymagania i wnioski:
- dla lepszego pomiaru prędkości i dystansu, chcę dokupić czujnik prędkości na oś,
- rozsądny czas pracy na baterii: nie planuję kilkunastogodzinnych wycieczek ani maratonów, miło jednak, gdyby nie trzeba było zbyt często zabierać licznika z roweru i ładować,
- rozmiar: wystarczająco duży, by był czytelny, ale nie za duży, by był jednak poręczny (to raczej nie problem poza największymi nawigacjami),
- rejestracja śladu: traktuję jako dobry dodatek, z którego zamierzam korzystać, ale nie widzę aktualnie potrzeby, by każdy przejazd był rejestrowany ze śladem (możecie mnie przekonać), wyłączenie tego mogłoby zaoszczędzić sporo energii w akumulatorze,
- nie przemawia do mnie, by wykorzystać do tych celów telefon komórkowy na kierownicy/ramie: wolę dedykowane urządzenie współpracujące w jakimś zakresie z telefonem,
- nawigacja: zamierzam skorzystać jednak nie przewiduję aktualnie potrzeby posiadania pełnych map, jeżdżę z telefonem w kieszeni więc w razie potrzeby idzie wyciągnąć i sprawdzić na mapach (offline),
- nawigowanie ze wskazówkami, nie tylko kreska śladu,
- nie wiem jak to lepiej opisać - dobry user experience z aplikacją, ekosystemem,
- wiele pochwał i przejść jest ostatecznie do garmina, więc dobrze, gdyby był możliwy eksport z jednej platformy licznika na inną,
- ładowanie prze usb c wygodniejsze
Biorę pod uwagę egzemplarze powystawowe i używane, więc cena z przedziału 200-350 zł wstępnie.
Dotychczas zainteresowały mnie następujące modele:
- Bryton Rider 420,
- Sigma Rox 4.0,
- Sigma Rox 11.1,
- Garmin Edge 130 (Plus),
- (był też garmin explorer 2, ale cena zdecydowanie za wysoka jak na początek).
- Bryton 420 ma najdłuższy czas pracy, idzie w trochę zagmatwany sposób wyłączyć gps, większe pole nawigacyjne niż w sigma 4.0; aplikacja trochę mnie nie przekonuje, używałem w przeglądarce i miałem problem z ustawieniem trasy
- Sigma 4.0: ma dużo profili, dalej dobry czas pracy na jednym ładowaniu, chyba idzie wyłączyć gps (tryb indoor albo coś podobnego); aplikacja wydaje mi się bardziej dopracowana od brytona
- Sigma 11.1 na pewno cały czas nagrywa ślad (pytałem suport), co moim zdaniem nie jest potrzebne, jest też droższa od pozostałych. W mojej ocenie czytelna nawigacja.
- Garmin 130 (Plus) - na niego prawie czasu nie poświęciłem ze względu na początkowe ceny, jakie widziałem. Wstępnie myślałem, że na początek coś prostszego (tańszego) a jak będzie potrzeba to odpowiednia przesiadka. Poza tym chyba najbardziej dopracowany ekosystem. Pytanie tylko, czy aktualnie do zwykłego synchronizowania tras potrzebna jest już wersja premium komoot?
Wydaje mi się, że większą wagę przykładam teraz do ekosystemu producenta niżeli samego licznika.
Jakie macie doświadczenia z tymi produktami? Który byście mi doradzali lub odradzali?