Skocz do zawartości

Dzopello

Nowy użytkownik GZ
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika Dzopello

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. @chrismel ! Twoja wiedza i sposób jej przekazania w tak przystępny, wręcz „łopatologiczny” sposób dla laika — bezcenne! 🙏 Naprawdę wielkie dzięki, bo po Twoim poście temat napędu stał się dla mnie znacznie bardziej zrozumiały. Biorąc pod uwagę, że najczęściej poruszam się w zakresie 25–35 km/h, wygląda na to, że napęd 1x faktycznie może być dla mnie optymalnym wyborem — o ile nie zacznę nagle gonić marzeń o Tour de France i jeździć 40 km/h 😅 Jeśli chodzi o baranka — miałem okazję przejechać się na nim po okolicy (krótsze dystanse, do 30 km) i nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Dodatkowo planuję zrobić bikefitting, żeby nie skończyć z kontuzją, za którą trzeba by potem płacić więcej niż za cały rower 😬 I oczywiście — zanim ostatecznie kliknę "kup teraz", planuję jeszcze przetestować wybrany model w realnych warunkach. Jazda między alejkami w sklepie to jednak trochę za mało, żeby powiedzieć „tak” na najbliższe lata
  2. @Eathan ! Wielkie dzięki za opinie i podrzucone propozycje! Jeśli mówimy o budżecie w okolicach 5 tys., to chyba mamy kilku mocnych kandydatów: Triban na GRX-ie, Kross 6.0 czy ten Romet na SRAM-ie. Ale coś mi mówi, że warto jednak wyjść odrobinę poza strefę komfortu — no i budżetu 😅 — żeby kupić raz, a dobrze. Stąd właśnie rozważania nad Fuji czy Sensą, o której wspomniał Greg. @Greg1 ! Mistrzu! Wielkie dzięki za każde słowo wystukane na klawiaturze (lub ekranie dotykowym, kto wie!). 😄 Aktualnie moje trasy to mniej więcej 70% asfaltów, ścieżek rowerowych i gładkich nawierzchni, a pozostałe 30% to szutry i dość łagodne leśne ścieżki. Z Twojego opisu wygląda na to, że 2x rzeczywiście bardziej pasuje do mojego stylu jazdy. Fajnie też wiedzieć, że Kellys to solidna opcja, bo do tej pory jakoś ją pomijałem — czas nadrobić! @nctrns ! Dzięki za konkretny i merytoryczny komentarz! Planuję raczej maksymalnie 2-dniowe wypady — może jakaś agroturystyka, może spontan nad jeziorem, albo ten klasyk: „jadę przed siebie, a potem się zobaczy”. 😄 Choć gdzieś w głowie czai się pomysł przejazdu wzdłuż wybrzeża… ale to raczej jednorazowa przygoda. Bagaż planuję wtedy ograniczyć do absolutnego minimum, bez wielkich sakw i kuchni polowej. Co do napędu — zgadzam się, że 2x lepiej wpisuje się w moje realia, ale nie zamykam się na 1x. Ta wygoda jednej manetki i brak dylematów typu „duża czy mała tarcza?” też ma swój urok i... spokój ducha. 😅
  3. @Eathan ! No i fajnie, ale tu już wchodzimy na terytorium budżetowe z innej galaktyki 😅 — z 8 robi się 10 tys., czyli dwukrotność mojego pierwotnego (naiwnego) limitu 5k. Aż strach myśleć, co by było, gdybym zaczął od 8k — pewnie rozważałbym karbonowego Gravela na Di2 i ceramicznych łożyskach 😂 Także raczej skłaniam się ku zejściu lekko z osprzętem i pozostaniu tu, gdzie jeszcze rozum dogania serce — czyli w okolicach 8k. Dzięki za podrzucenie propozycji! A info o manetkach bardzo cenne — dobrze wiedzieć, że nie każda zmiana numerka = zmiana świata 😉
  4. @Greg! Dzięki wielkie za konkretną odpowiedź — i za subtelne porównanie Jari do Frankensteina 😄 Muszę przyznać, że coś w tym jest… ale może właśnie ten „potworek” ma w sobie urok? Coś pomiędzy szosą a MTB — ni pies, ni wydra — ale jak spojrzę na niego z profilu, to jednak serducho szybciej bije. Może mam po prostu słabość do „inności”. 😅 Sensę też miałem na radarze. Ale szczerze mówiąc, kiedy porównuję specyfikację do ceny, to mam wrażenie, że wypada trochę słabiej. Choć wiadomo — wszystko zależy, co się dla kogo liczy najbardziej. No i tu mam pytanie z cyklu: „czy ja coś tracę, czy tylko niepotrzebnie się nakręcam” — jak duże są realne różnice w użytkowaniu/graniu na manetkach i hamowaniu pomiędzy GRX 400 a 600, czy 800? Czy to bardziej kosmetyka i wrażenie, czy rzeczywiście można mówić o jakościowym przeskoku, który odczuję np. po 50 km w trasie? I jeszcze raz dzięki za sensowne tropy. Kellysów jeszcze nie rozważałem, a może warto.
  5. Cześć wszystkim, Stoję właśnie przed nie lada wyzwaniem: po latach wiernej służby mój wysłużony cross doczekał się emerytury. Szukam teraz czegoś, co pozwoli mi z bananem na twarzy pokonywać dziesiątki, a może i setki kilometrów — komfortowo, sprawnie i z odrobiną rowerowej magii w tle. 🚴‍♂️✨ Po wielu godzinach scrollowania, czytania specyfikacji, porównań, filmików na YouTube i dramatycznego rozszerzania budżetu z 5000 do 8000 zł (znacie to, prawda? 😅) — trafiłem na rower, który wygląda na kandydatkę do tytułu „Miłość od pierwszego zakrętu”: 👉 FUJI Jari Carbon 1.1 GRX 810 - Rower gravel FUJI Jari Carbon 1.1 GRX 810 Zamysł jest prosty: kupić raz, a dobrze. Wybór padł na karbonową ramę, bo zależy mi na maksymalnym tłumieniu drgań (po latach jazdy z przednim amorem będzie to dla mnie spora zmiana). Teoretycznie wszystko się zgadza, ale liczę na to, że ktoś bardziej oblatany w gravelowych tematach rzuci fachowym okiem i powie: „brać!”, albo wręcz przeciwnie — uratuje mnie przed potencjalnym błędem. 😄 Pytania, które mnie nurtują: Czy FUJI Jari Carbon 1.1 ma jakieś zauważalne wady, na które warto zwrócić uwagę? Czy w budżecie do ok. 8000 zł znajdę coś ciekawszego/lepiej wyposażonego? A może zamiast zagranicznego brzmienia iść w swojskiego Rometa? 🔸 ROMET Nyk U21 28" brązowo-beżowy 2024 - ROMET Nyk U21 28 cali Brązowo-beżowy 2024 Rower gravel - niskie ceny i opinie w Media Expert Moje parametry: Wzrost: 175 cm Waga: 75 kg Przekrok: 80 cm Będę ogromnie wdzięczny za wszystkie opinie, sugestie, wskazówki i nawet lekkie opieprze, jeśli trzeba mnie od czegoś odwlec. 😅 Z góry dzięki i szerokości dla wszystkich!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...