Witam. Na wstępie dodam, że mimo przejechanych 2 tysięcy km uważam się za amatora. Mam 178 cm wzrostu i jakieś 76kg.
Mam ogromny dylemat. Przesiadłem się z Trans Krossa 5.0 na pierwszy rower gravelowy.
Dokładnie Rower gravel Kross ESKER 4.0 Adventure 2024 Rama M 20 calowa (168-178cm) (kupiłem z drugiej ręki)
Podczas pierwszych jazd myślałem, że ból karku i odcinka lędźwiowego jest normalny, że ciało musi się przyzwyczaić. Potem zacząłem kombinować (jakoś to naprawiłem regulując siodełko)
Natomiast teraz zmagam się z bólem dłoni i dochodzę do wniosku, że ten rower jest po prostu na mnie za mały, ale chcę zapytać kogoś kto się zna (mam dość małe zgięcie w łokciu i bardzo mocno czuję w dłoniach jazdę)
Zdjęcie poniżej, bardzo dziekuje za opinię