Witam, szukam roweru do 2100 zł, najlepiej chyba crossowy. Chciałbym robić troszkę dłuższe trasy (tz. dłuższe jak dla mnie, te 20-30 km, żeby przyjemnie się jeździło głównie po płaskiej trasie). Byłem w stacjonarnym i gościu polecił mi za 2000 zł kellys 30 cliff, ale coś nie jestem do niego przekonany. Nie jestem jakimś tam znawcą tematu, ale kiedyś jak troszkę bardziej się interesowałem to przerzutki tourney należały do tych najgorszych z shimano. Czy jest sens wydawać 2000 zł za takiego crossa z takim osprzętem? Dodam, że jestem laikiem, dlatego dodaje ten wpis, próbowałem coś poszukać w internecie, ale chyba tutaj znajdę najlepszą odpowiedź od kogoś kto się na tym troszkę zna. Mój wzrost to 173 i około 75 kg. Dziękuje