Hej,
Przebywam obecnie w Belgii i przez dobra infrastrukturę rowerowa tutaj chciałbym kupić jakiegos elektrycznego trekkinga.
Głównie dojazd do pracy, jazda po zakupy oraz zwiedzanie okolicy.
To nad czym się zastanawiałem to te modele:
1. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-husqvarna-towner-2-nexus-cb-pd48152/
Ten wyglądał dla mnie najlepiej. Cienkie opony więc mimo wagi jazda może być ok nawet bez wspomagania gdyby zaszła potrzeba, Nexus więc w uproszczeniu bezobsługowy napęd, ale strasznie mnie zniechęca hamulec typu torpedo 😕 Ciężko pewnie będzie przywyknąć do tego oraz brak możliwości ustawienia pedałów do startu wydają się dużym minusem.
2. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-husqvarna-crosser-1-pd48202/
3. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-r-raymon-tourray-e-5-0-gent-9s-m350-pd30086/?v_Id=200202
4. https://www.lovelec.pl/trekkingowy-rower-elektryczny-lovelec-triago-man/
Nie znam się kompletnie jeśli chodzi o hamulce, widelec czy przerzutki. Czy któryś z tych modeli ma te elementy na chociaż znośnym poziomie? Dodam, że obecnie poruszam sie kilkunastoletnim MTB Rockrider 340 który w momencie zakupu kosztował 800 zł więc jesli chodzi o upgrade to poprzeczka jest wyjątkowo nisko.
Jeśli nie któryś z tych co dałem linki to jaki rower do około 7500 zł?