Gdyby ktoś rozważał podobnie jak ja gotowiec w postaci Giant XCT SLR, polecam, poza amortyzatorem. Same przygody. Początkowo luzy na lagach, złożona reklamacja - przyjęta. Po 10 dniach nowy amortyzator i zamontowany po dniu u dealera. Odbieram i po przejechaniu 500m blokuje z manetki skok amortyzatora. Coś się zapada, sprawdzam i dociskając mocniej. Wpada do połowy na blokadzie… powrót na serwis do dealera…odpowiedź to tylko linka. Pokręcone śrubkami, dostaje rower z powrotem, po chwili sprawdzam, zapada się tak samo… kolejna reklamacja poszła. Coś czuję że to będzie długa przeprawa, która skończy się wymiana na inny amor.
Coś jest faktycznie na rzeczy z tymi amortyzatorami Cresta 34. Dzięki koledze wcześniej raz jeszcze za podrzucenie linka, szkoda że nie posłuchałem.