obecnie mam taką konfigurację
Korba: Shimano FC-MT2102, 2-częściowa, 36/22T
Suport: Shimano BB-MT500, Hollowtech II, gwintowany
Napęd: 2x9 (kaseta 11–36T)
Przerzutka przednia: Shimano FD-M2020-TS, obejma 31,8 mm
I pytanie takie, czy jest sens pakować w ten rower jeszcze kase, czyli wymienić na nowy napęd 3x9 fc mt210. ( scott aspect 950). czy kupić nowy rower 1x12 i dorzucić korbę np. 34
ogólnie co myślicie o tym rowerze, warto inwestować czy olać temat