Voting8236

@NerfMe Rocznik 2025 jedynie mierzyłem z myślą o roczniku 2024 (który też budżet przekracza), innego nie było a rama się nie zmieniła. Roam 1 2024 jest w dwóch sklepach za 4500 PLN czyli tyle co Heist X7. Co masz na myśli mówiąc "są to rzeczy, które po pewnym czasie i tak trzeba zmienić"? Co do korby to tu jeden z użytkowników o tym wspomina, o ile nic się przez ostatni rok nie zmieniło. Reszta osprzętu... @aflywspomniał że SRAM od GX natomiast tu mamy gorszy NX. Pytanie jak się ma ten osprzęt w Riverside do Heista/Roam, czy te dodatkowe 700zł jest usprawiedliwione dużym skokiem jakościowym i zdecydowanie powinienem pójść w ich stronę czy Riverside będzie bardziej niż wystarczająco dobry. Zaznaczam, że przez najbliższe 2-3 lata nie chciałbym tam niczego modyfikować/wymieniać, nie licząc siodełka i może sztycy. Dzięki za uwagę, dowiem się jak to wygląda z wagą bo jeśli 100kg to rzeczywiście bardzo mało. W hardcorowym terenie nie ale nie idźmy ze skrajności w skrajność, z nierówną ubitą drogą czy niewielkim wzniesieniem powinien bez problemu sobie poradzić chyba? Fajnie gdyby się przy tym nie rozsypał. Strasznie problematycznie jest to kupno roweru dzisiaj... Kiedyś po prostu się brało MTB który się najbardziej podobał i jeździło to wszędzie wystarczająco dobrze, teraz najlepiej mieć 8 różnych rowerów na każdą ewentualność.

No dobra, jestem znów trochę mądrzejszy po sprawdzeniu kilku opcji na żywo. TLDR na końcu jeśli komuś się nie chce czytać ściany tekstu o moim niezdecydowaniu i kręceniu się w kółko Na pierwszy ogień poszedł Giant Roam 1 2025, niestety opcji zeszłorocznej już nigdzie nie udało mi się dostać ale właściwie to to samo więc good enough. Rower cudowny ale... Kultura pracy kobry 1xx 42 z kasetą 11 pozostawia wiele do życzenia. Możliwe że delikatna regulacja by pomogła natomiast sprzedawca mgliście odpowiadał na to pytanie i raczej fizyki oszukać się tu nie da, na największej zębatce kasety skos był mocno zauważalny i odczuwalny. Być może na co dzień to nie przeszkadza i tak ma być, nie wiem, mnie to irytowało. Opcja Roam 1 2024 z korbą 2xx dalej w grze aczkolwiek mocno przekracza budżet i bardzo ciężko z dostępnością. Na drugi ogień poszła Merida Crossway 100 która już raz była przeze mnie sprawdzana. Względem Crossway 300 różnica w osprzęcie jest marginalna (kaseta 10 zamiast 9), dodatkowo brązowy/miedziowy kolor (niedostępny w 300) na żywo wygląda cudownie w przeciwieństwie do czarnego. Sam rower ponownie wywarł na mnie pozytywne wrażenia, wydawał się solidny, był wygodny choć już nie było tego "wow" co przy Giancie ale to zupełnie inna półka cenowa. Trzeci był Kross Evado 7.0 2024 (wersja 2025 jest praktycznie identyczna, zmienili chyba tylko opony) który sprzętowo jest tym samym co Crossway 300. Wrażenia z jazdy podobne, może nawet delikatnie lepsze niż w Crossway ale to różnice marginalne na poziomie podświadomości. Na mały minus, że nie działała blokada amortyzatora a ta plastikowa wajcha do blokady właśnie odpadła po 2 metrach jazdy. Oczywiście powodów może być wiele, w końcu codziennie maca ten rower dziesiątki osób niemniej niesmak pozostał Nie udało mi się dziś dorwać Unibike, zostawię to na jutro. Przemyślenia. Nie wiem o co chodzi z hamulcami... Czytając ostatnie dni różne komentarze czasem widziałem wypowiedzi typu "hamulce spowalniają a nie hamują" i nie za bardzo wiedziałem o co chodzi aż do dziś. Nie odczułem tego aż tak w Giancie (wg specyfikacji chyba wszystkie mają to samo?) ale Kross i Merida udawały że hamują. Je się jakoś reguluje? Mam nadzieję że tak, bo bieda straszna. Ostatnie dni skupiałem się na tylu rzeczach, że przeszedł bez mojej uwagi fakt iż zarówno Merida jak i Kross mają korbę 26-40... Z natłoku danych zakodowałem, że mają tak samo jak Giant i Unibike czyli 30-46 a to z kolei tłumaczy próby przekonania mnie niektórych osób do 1xx 36(Heist)/38(Riverside) bo różnica do 40 rzeczywiście niewielka i nie warta dodatkowej wagi i komplikacji związanej z 2xx. Jeśli tak było to wybaczcie W związku z powyższym postanowiłem dać szansę Riverside 920 z korbą 1xx 38, udało mi się takowy zlokalizować i właśnie wróciłem z przymiarki. Bardzo fajny rower, odczuwalnie lekki, kultura pracy jednorzędowej korby 38 zdecydowanie lepsza niż w przypadku Giantowego 42. Rower przez swoją niską wagę, korbę 1xx, stosunkowo cienką ramę i średnicy opon 40mm wydaje się być bardzo delikatny, ciężko mi go sobie wyobrazić w terenie, nawet lekkim. Z negatywów, nie jestem przekonany co do osprzętu... Wrzuciłem rower w szukajkę i nawet w obrębie tego forum zdania są mocno podzielone, chętnie poznam świeże opinie na ten temat (większość głosów była z poprzedniego roku i przeplatała się z wersją na Shimano). Osprzęt wydaje się zbieraniną tego co było pod ręką na magazynie, wszystko z innej parafii, dodatkowo pojawia się pytanie czy mniejsze koła czy jakieś inne elementy nie będą w przyszłości problematyczne w przypadku chęci wymiany (czy nie ma tu jakichś dziwnych/rzadkich rozwiązań). Plusem nietechnicznym są raty 0% no i polityka (tak mi się wydaje) gwarancyjna Decathlonu, z tego co wiem nigdy nie stwarzają problemów. TLDR: Podsumowując dalej nic nie wiem i walczę sam z sobą między 1xx a 2xx... Odrzucam Meridę i Krossa które zastępuje Riverside 920 (o ile komentarze dotyczące osprzętu będą pozytywne). Roam 1 2024 wciąż na prowadzeniu ale ciężko z dostępnością i mocno przekracza budżet, do oceny pozostał Unibike i wtedy postaram się podjąć decyzję. Jeśli Unibike odpadnie i nie uda mi się dostać Roama to do gry wróci Heist i Canyon a więc same kasety 1xx...

@chudzinki Byś przeczytał to byś wiedział, że biorę a nawet dziś będę się do takiego przymierzał na żywo Po za tym budżet chciałem zmieścić w 3500 (4000 max) ale przy warunku z powietrznym amortyzatorem było to niemożliwe więc padły droższe propozycje. Inna sprawa to napęd, nie tyle 1xx mi nie odpowiada sam w sobie co 1xx na korbie 36. Dlaczego brnę? Kompromis tego wymaga I póki niczego nie kupiłem to każda opcja jest na stole, albo odpuszczę powietrzny, albo pogodzę się z korbą 36, albo kupię Gianta. Na chwilę obecną nie jestem w stanie powiedzieć co przyda mi się bardziej, większy zakres przełożeń czy lepszy amortyzator (czy aż tak odczuję różnicę)... Stawiam na większy zakres przełożeń ale nie chce być uparty dla zasady i może pogodzę się z opcją korby 36 1xx kiedy zobaczę powietrzny w akcji (choć mało prawdopodobne że odczuję różnicę podczas krótkiego testowania w sklepie). Trudne wybory

Świetna rada, "kup obojętnie co i jak będzie źle to następnym razem wybierzesz coś innego"... Myślę że sytuacja została dosyć jasno przedstawiona, zarówno doświadczenie, plany, wymagania, potrzeby jak i budżet. Nie przyszedłem tu oczekując cudów, jasno przedstawiłem czego chce i jedyne w czym potrzebuję pomocy to ocena poszczególnych producentów/modeli ewentualnie propozycja innych wraz z konstruktywną argumentacją. "Kup jaki wydaje ci się dobry" nie jest specjalnie pomocne i dla takiej rady raczej nikt nie potrzebuje pisać tu na forum... @afly 1. Tu niewiele się zmieniło od mojej ostatniej odpowiedzi: 70 miasto/30 las, pozycja maksymalnie wygodna, szacunkowo ok 100km/tygodniowo + okazjonalne jednorazowe 50-100km (generalne użytkowanie 3-4 razy w tygodniu) 2. Nie planuję modyfikacji, na pewno nie w ciągu pierwszych 2-3 lat od zakupu. 3. Jak zrozumiałem Cues to obecna standaryzacja od Shimano natomiast nie wiem jak duża jest różnica jakościowa jest pomiędzy modelami tej serii, jak to się ma do Deore i jak się mają do Sram. Większość ofert opiera się na tej samej ramie w obrębie danego producenta i modelu, chciałbym wiedzieć czy marginalna różnica w osprzęcie między Meridą 100 a 300 lub Evado 5.0 a 7.0 jest warta tych dodatkowych 500 PLN czy nie i dlaczego. 4. Tak, to już zostało dosyć szeroko omówione i możliwości są niewielkie. Canyon, Riverside, Heist i Roam z modeli które podałem z czego w przypadku mojego uparcia się na korbę 2xx pozostaje jedynie Roam. Budżet natomiast mocno przekracza moje założenia do tego Roam ideałem nie jest więc podpunkt "amortyzator powietrzny" raczej pozostanie niespełniony chyba że zmienię zdanie co do 1xx korby 36. 5. To akurat chyba warunek spełniany przez wszystkie modela z jakimi się spotkałem w kwocie 3000+ 6. Tu chodziło mi jedynie o te dzwonienie w Roamie ale temat uznaję za zamknięty. 7. Kompromis owszem ale jest tu sporo odcieni szarości i ciężko zdecydować się na konkretne ustępstwa. W pierwszej kolejności zrezygnowałbym z amortyzatora powietrznego z racji mocno ograniczonego wyboru i mocno naciągniętego budżetu (no chyba że jutro uznam że to must have po sprawdzeniu Gianta). Jeśli odpuszczę powietrzny to cała reszta praktycznie spełnia pozostałe wymagania, pozostaje kwestia geometrii/wygody i osprzętu - dlatego podałem różne modele w różnych kategoriach cenowych. Jutro sprawdzam Roam, liczę na miłość od pierwszego wejrzenia i zamówię Roam 0 2024 póki jeszcze są dostępne. Jeśli nie, to sprowadzę Riverside do Dechathlonu o ile się da bez kupowania, może na żywo mnie do siebie przekona. Jeśli obie te opcje odpadną, zrezygnuję ostatecznie z amortyzatora powietrznego i górną granicę budżetu ustalę na 3500 co z kolei oznacza Meridę/Unibike/Kross. Tak bym to widział:)

Nic nie mieszam, każdy z rowerów który wymieniłem albo posiada korbę większą niż 1xx albo został już wcześniej w dyskusji wywołany (Canyon, Polygon, Riverside, Roam 1), w tym wspomniany dziś przez Ciebie Marin, więc umieściłem je jako naturalna propozycja. Marina podałeś z ceną 6499 PLN (grubo ponad omawiany budżet) więc sugerowanie mi braku konsekwencji kiedy samemu podajesz za drogi rower na korbie 1xx jest trochę niewłaściwe i niepotrzebne. Listę z przedziałem cenowym podałem raz dla uporządkowania tego co w ogóle jest dostępne, dwa dla waszych opinii co w danej kwocie się bardziej opłaca. Docelowo nie chciałem przekroczyć 3000 PLN, mogę budżet nagiąć ale dojście do 5500 PLN jest już grubą przesadą. Moja lista "faworytów" natomiast była próbą obiektywnej oceny tychże rowerów, bez względu na moje preferencje. Być może ktoś poda takie argumenty np za Pathlite 6 że zdoła zmienić moje preferencje np dot. korby... Niemniej dziękuję za posortowaną listę ram, da mi to jakiś punkt odniesienia przy dalszym zagłębianiu tematu.

Do 3000 PLN W mojej ocenie osprzętowo Merida wygrywa na równi z Krossem, nie mam pojęcia jak to wygląda jeśli chodzi o geometrię czy ogólnie wygodę. Miałem okazję siedzieć na obu i Merida mi bardziej przypasowała. Do 3500 PLN Tu nie jestem pewien, Unibike lepsze hamulce względem Meridy, Merida lepsze przerzutki? Reszta wydaje się ta sama, ciężko mi ocenić elementy dedykowane poszczególnych producentów czy amortyzatory. Kross jak wyżej, bliźniaczo podobny do Meridy natomiast ciężko wskazać mi tu faworyta. Do 4000 PLN Canyon... a potem nie wiem, na papierze chyba Decathlon i na końcu Unibike przy czym pod moje wymagania jedynie Unibike ma 2 rzędową korbę ale jako jedyny nie ma powietrznych amortyzatorów. Tu już za dużo różnic żeby sensownie ocenić z moją wiedzą. Do 4500 PLN Roam 0, Zethos, Heist, Viper/Phanatic, Roam 2. Osprzętowo jedynie Roam 2 wydaje się odstawać... Zetos na plus napęd, Heist na plus amor, Roam 0 dwa plusy za oba. Nie jestem pewien co do Vipera i Phanatica.

@afly tylko za co te punkty? Wygląd to kwestia indywidualna, na geometrii się nie znam a i różnicy między poszczególnymi częściami nie zobaczę innych niż cyferki bez odniesienia do rzeczywistości. Z pozycji laika staram się wybrać najlepsze optimum podczas gdy wy mając wiedzę większą nie zgadzacie się we wszystkich sprawach. Przedstawię kilka opcji które wydają mi się godne, wraz z linkami do oferty/specyfikacji oraz cenami i prosiłbym o weryfikację. Oczywiście jest ogrom promocji oraz braków więc ta lista za tydzień może być dawno nie aktualna. Prosiłbym o rozsądne ocenianie pozycji, czasem promocja jest na pojedynczy rozmiar więc nie warto brać takiej ceny za pewnik, czasem promocja jest wieczna (jak Heist X7) więc może być wyznacznikiem. Do 3000 PLN Merida Crossway 100 2025 - 2999 3499 PLN Giant Roam 3 2025 - 2899 3399 PLN z Giantami jest straszny chaos, sporo promocji ale ostatnie sztuki i wybrakowane rozmiary, sprzedawcy często nie podają który rocznik Giant Roam 2023 ma na froncie napis Giant a 2024 ma taki trójkąt Kellys Phanatic 30 - 2699 3599 PLN Kross Evado 5.0 - 2999 3599 PLN Do 3500 PLN Merida Crossway 300 2025 - 3499 3999 PLN Unibike Crossfire GTS 2025 - 3399 PLN Kross Evado 7.0 - 3499 4199 PLN Do 4000 PLN Canyon Pathlite 6 - 3999 5399 PLN Riverside 920 - 3799 3999 PLN Unibike Viper GTS 2024 - 3799 4099 PLN Do 4500 PLN Unibike Viper 2025 - 4099 PLN Polygon Heist X7 RWR - 4499 6499 PLN Giant Roam 0 2024 - 4299 5499 PLN Giant Roam 2 2025 - 4199 PLN pojedyncze sztuki można trafić za 3779 PLN a nawet 3499 PLN ale oferta rozmiarowa jest uboga pewnie zniknie w ciągu najbliższych 24h Unibike Zethos GTS 2024 - 4229 4699 PLN ostatnie sztuki, zapewne coś się zmieniło w specyfikacji względem nowszego ale ja na pierwszy rzut oka różnic nie znalazłem Kellys Phanatic 80 - 4499 4999 PLN Do 5000 PLN Unibike Zethos GTS 2025 - 4649 4699 PLN Kellys Phanatic 90 - 4899 5799 PLN Ponad 5000 PLN Marin DSX DS 2025 - 5549 6499 PLN Giant Roam 1 2025 - 5449 PLN To chyba prawie wszystkie a na pewno większość oferty crossów na chwilę obecną z wyłączeniem Rometów. Nie chce żeby mi się post przypadkiem skasował więc moje przemyślenia dodam potem, zapraszam do komentowania.

Ja już nic nie wiem... Jedni piszą że Heist ma super crossową ramę, inni że ani to crossowa ani MTB tylko bardziej trekkingowa czy "bardziej agresywna i mało komfortowa", jak ja mam to zweryfikować. Sprawdzić tego na żywo nie ma jak bo roweru lokalnie to że świecą szukać... Mam też wrażenie czytając opinie o nim tu i tam, że głosy negatywne pochodzą od samych użytkowników natomiast pozytywne od teoretyków oceniajacych go po samych danych. Nie pomaga fakt iż rower jest niedostępny a jedyna opcja to jego modyfikacja autorstwa najpopularniejszego duo rowerowego na polakim YT co zakrzywia obiektywność niektórych opinii. Wady Polygona? W moim przypadku skreśla go napęd 1xx na korbie 36. Chciałbym więc obniżyć lekko loty i przeczytać wasze propozycje w kategorii 3000/3500/4000 Bo wydaje mi się że tu Unibike będzie miał więcej do pokazania.

Trendy w tym temacie w korelacji z tym co zazwyczaj czytam czyli Heist, Roam, 920. Czemu nie Merida albo Unibike? Zbyt duża komplikacja więc jeśli chciałbym powietrzny w ciągu najbliższych miesięcy. Niemniej jednak dzięki za wyjaśnienie i sugestie.

To bardzo trudne pytanie i bardzo teoretyczne, raz że chęci rzadko przekładają się rzeczywistość w moim przypadku. Dwa, że nie mam zupełnie punktu odniesienia. Nie wiem, rekreacyjnie 100km tygodniowo w okresie wiosna-jesień? Okazjonalnie jakieś dalsze trasy czyli 50-100km jednorazowo. Z perspektywy roku dla osoby która nie jeździła od 15 lat jest to niemożliwe do dokładnego oszacowania. Twardych o ile dobrze rozumiem nomenklaturę, tych do szybszej jazdy, nie niskich do wzniesień. Niskie w 1xx bardziej niż wystarczające na moje potrzeby ale tak jak mówiłem, w starym ograniczała mnie korba 42 na kasecie (wolnobiegu właściwie) 14. Owszem, przykładowo z Heista X7 korba 36 z kasetą 11/11-50 daje delikatnie większy zakres ale moje potrzeby/oczekiwania się zmieniły i planując dłuższe trasy, chciałbym je pokonywać z większą prędkością. Oczywiście mogę się mylić i porównywanie liczb w tabelce będzie nijak się miało do rzeczywistości, być może 30-35 km/h to maksimum jakie kiedykolwiek osiągnę i ten zapas okaże się zupełnie zbędny kosztem cięższego i bardziej problematycznego rozwiązania niż proste 1xx. Może tak, może nie, nie wiem więc wolę mieć zapas z którego nie skorzystam niż czuć ograniczenie mówiąc "a nie mówiłem". Co do pianki to domyśliłem się, że sama pianka to grosze natomiast pytanie jak z dostępem, wpychaniem tam tego itd. Jeśli to tak stosunkowo tanie to czemu stosują to rozwiązanie jedynie w najdroższych modelach? Dużo droższych... Nie chciałbym na starcie bawić się w modyfikacje ale rzeczywiście, jeśli wymiana sama w sobie jest możliwa i stosunkowo niedroga to wezmę to pod uwagę i nie będę na siłę szukał powietrznych. Sama wymiana to takie plug-and-play czy raczej większa zabawa? Bo jeśli taki amortyzator kosztuje 180zł a ja mam wybrać model droższy o 1000zł tylko z powodu amortyzatora to rzeczywiście mija się to z celem. Pozostaje pytanie o wartość dodaną pozostałych podzespołów.

Sprawdzałem przeróżne konfiguracje przełożeń korzystając z kalkulatora i 1xx z korbą 36t będzie niewystarczająca. Owszem, spełni 80% moich oczekiwań (szczególnie na początku) ale przyjdzie moment kiedy zabraknie przełożeń a rower kupuję na lata. Korba 1xx kusi prostotą ale jestem pewien że w moim przypadku musi być 2xx. Co do wyciszenia... Co za problem? Nie wiem, jest to problem? Nie widziałem tego na żywo, nie analizowałem, nie znam się, jeśli się da w prosty i mało inwazyjny sposób to super, jeśli nie to jest to jakiś problem. Jeśli dzwonienie jest tylko w takich przypadkach to raczej nie powinno to być problemem, dzięki. Co do sztycy, odpowiem jak wyżej - nie wiem. Nie znam się ale jeśli kupię to za miesiąc, dwa, rok, trzy lata mogę uznać, że chcę wymienić z jakiegoś powodu i będę "mądry po szkodzie, trzeba było myśleć wcześniej". Jest to ograniczenie a czy w ogóle będzie potrzeba wymiany czegokolwiek, nie wiem.

Post już i tak długi więc dodam w nowym o czym zapomniałem wspomnieć. Zdaję sobie sprawę jak moja "analiza" modeli może wyglądać dla bardziej obeznanych w tematyce, "spoko" "fajny" "podoba mi się" to dosyć mało techniczna ocena. Pamiętajcie natomiast że okiem laika owszem, parametry w tabelce przeczytać potrafię ale czy np różnica między Cues U4000 a U6000 będzie dla mnie tak istotna jak różnica między brzydkim a ładnym rowerem? Raczej nie. Owszem parametry techniczne są ważne i każdy chce kupić najlepszy możliwy produkt w danej kwocie natomiast nie każda rzecz będzie skokiem jakości wartym dołożenia pieniędzy. Czy dana część jest warta dołożenia? Tego nie wiem i tu wkraczacie Wy. Jeśli różnica między U8000 a U4000 lub jakiejkolwiek innej części jest ogromna, dajcie znać i wtedy można pomyśleć nad rozciągnięciem budżetu natomiast ja jako laik mogę jedynie ocenić wygląd, wygodę i czy cyferka danej części jest wyższa/niższa. Ciekawi mnie też trwałość produktu czy wparcie techniczne. Jeśli zakupię rower w sklepie zagranicznym mało popularnego w Polsce producenta to może być problem z ewentualnym serwisem, podobno jakość obsługi klienta w Kross pozostawia wiele do życzenia, nie wiem jak w Unibike i innych.

Witam, po kilkudniowym czytaniu postów na forum postanowiłem zabrać głos z mniej więcej uporządkowaną wiedzą i wymaganiami co do przyszłego roweru. Poniższy post to efekt kilkudniowego wdrażania się w temat z poziomu kompletnego laika więc wybaczcie jeśli na jakimś etapie napisałem bzdury. Ostatni rower którym jeździłem był MTB Krossa jakieś 10-15 lat temu na 26" kołach, kasetą 14-18, korbą 22-32-42, szerokich 2.2 oponach które później wymieniłem na 1.75 czy coś takiego. Przemyślenia takie, że rower nie należał do najwygodniejszych ale brałem to na klatę, z najniższych przełożeń praktycznie nigdy nie korzystałem natomiast często brakowało mi wyższych. To tytułem wstępu... W związku z czym wybór padł na crossa. Jazda będzie głownie po drogach, powiedzmy 70% i lasy 30%. Napęd 1-rzędowy kusi jednak będzie to rower na lata i różne mogę mieć zachcianki przez ten czas, 2-rzędowa korba będzie bardziej uniwersalna no chyba że pojedyncza będzie 42 to wtedy uznam to za kompromis. Amortyzator to must have. Idealnie byłoby mieć amortyzatory powietrzne ale w crossach to niestety atrybut jedynie półki cenowej 5k+ w przeciwieństwie do MTB które da się znaleźć już za 3k z takim osprzętem. WOLAŁBYM powietrzne ale przeglądając opcję chyba będę musiał pogodzić się ze sprężyną. Waga wbrew pozorom lub temu co niektórzy piszą jest odczuwalna. Osobiście sprawdzając kilka opcji powiedziałbym że okolice 13kg są wyraźnie lżejsze niż 15kg ale parametr ten nie jest wysoko na mojej liście priorytetów. Sztywna oś to miły dodatek który na pewno ułatwiłby mi życie. Z roweru dosyć często może być ściągane przednie koło aby rower się zmieścił do samochodu, wydaje mi się że sztywna przednia oś będzie tu wygodniejsza ale czy jest to must have? Raczej nie. Przewody prowadzone w ramie to chyba już standard natomiast mało informacji o tym przewija się w sieci, jedyne co udało mi się przeczytać to pojedyncze wpisy że Giant Roam ma problem z obijaniem się tych przewodów w ramie - wolałbym raczej żeby mi tam nic nie stukało, nie wiem jak to wygląda u innych producentów. Wygoda to absolutny priorytet dlatego rower przed kupnem musiałbym najpierw przymierzyć, dopasować, zobaczyć jak leży - kupowanie mniej popularnych marek/modeli w ciemno ze sklepów internetowych odpada jeśli nie mogę ich uprzednio sprawdzić lokalnie. Idąc dalej, polecany często za wygodę Giant Roam ma te swoje D-Fuse które potencjalnie ogranicza mi w przyszłości zmianę na wygodniejsze siodełko - wolałbym nie być ograniczany przez dedykowane rozwiązania dla konkretnej marki. Konkretne modele: Riverside 500 to absolutne minimum w mojej klasyfikacji, nie spełnia większości wymagań ale po prostu jest, punkt odniesienia do zwiększania kwoty Riverside 920 często pojawia się (szczególnie w postach z zeszłego roku) jako bezkonkurencyjny jeśli chodzi o stosunek wartości do ceny. Obecnie specyfikacja jest na SRAM (nie mi oceniać czy to dobrze czy źle), wygląd nie przemawia na jego korzyść (choć ludzie mówią że dużo lepiej na żywo), komentarze użytkowników są mieszane (coś stuka, coś puka, tu pękło itd) aczkolwiek być może klient docelowy też jest inny i nie wiadomo jak się z rowerem obchodzi. Nie mniej jednak osobiście raczej sceptycznie podchodzę do tej opcji. Unibike Crossfire 2025 to pierwsza pozycja która przekroczyła mój pierwotny budżet 2000 a nawet 3000 PLN, opinie ogólnie są dobre choć nie brakuje negatywnych. Miałem okazję sprawdzić go na żywo i był spoko, wielu zwraca uwagę na sporą wagę ale nie odczułem tego jakoś bardzo. Uznaję go za kompromis między Dechatlonowym poprzednikiem a najdroższymi opcjami. pozostałe modele Unibike jak Viper czy Zethos są naturalnym ulepszeniem Crossfire i również mogą być brane pod uwagę natomiast pytanie podstawowe to czy Unibike sam w sobie jest marką godną polecenia czy raczej lepiej wybrać coś innego Merida Crossway to model z którym spotkałem się dopiero wczoraj na żywo po przeczytaniu jednego z wpisów gdzieś na Pepperze chyba, oprócz tego absolutny brak tego roweru w wszelakich propozycjach. Pozytywnie jestem do niego nastawiony, sprawiał wrażenie lepszego/solidniejszego wykonania niż konkurencja w podobnej kwocie. Ładny, wygodny, spoko napęd. dopuszczam również model Crossway 300 lecz nie jestem przekonany czy różnica w osprzęcie jest tego warta aka odczuję jakąkolwiek różnicę w użytkowaniu/trwałości Giant Roam 1 2024 to mój obecny faworyt choć przekracza budżet a mimo to wciąż nie spełnia wszystkich wymagań (sztywna oś?) natomiast pierwszy w tej grupie który w końcu posiada powietrzne amortyzatory. Martwią głosy o braku wyciszenia przewodów wewnątrz ramy co może być irytujące (ale nie musi). Nie widziałem go jeszcze na żywo ale PODOBNO bardzo wygodny. Jak wspomniałem wyżej, na minus również D-Fuse. Na plus Hollowtech choć dla takiego laika jak ja to niewiele mówi. tegoroczny Roam 2 jest bardzo podobny choć bez powietrznych amortyzatorów, Roam 1 2025/Roam 0 2024 teoretycznie mógłbym też brać pod uwagę z racji korby 42 ale kwota już mocno przekracza początkowe założenia Kross Evado 7 2025 też jest opcją czasem wspominaną natomiast osobiście jestem trochę negatywnie nastawiony do tej firmy i być może miało to swój udział w tym że przy testowaniu był "niewygodny i mi nie pasował". Jeśli pojawią się głosy żeby jednak dać mu szansę to pojadę sprawdzić go jeszcze raz... Evado 6 też może wchodzi w grę ale szczerze mówiąc nie wczytywałem się w specyfikację Krossów Polygon Heist X7 bardzo często polecany w sieci natomiast a) nie do zobaczenia w lokalnych sklepach b) ciężki do kupienia nawet online, Sprint-Rowery przy w współpracy z Polygonem stworzyło swoją modyfikację oryginału i jest to rzeczywiście bardzo dobra opcja natomiast brak możliwości sprawdzenia na żywo, brak możliwości zwrotu przy zakupach na raty (moja preferowana opcja) czy przede wszystkim 1-rzędowa korba 36 raczej skreśla ten rower z mojego zestawienia Romet... Rower oprócz podzespołów i wygody użytkowania musi też się podobać, wizualnie i "psychicznie". W moim przypadku słysząc Romet wkrada się lekkie obrzydzenie skutecznie eliminując jakikolwiek model tej firmy z potencjalnych kandydatów, co zrobić. Inne o których nic nie wiem ale przewinęły się tu i tam wśród polecanych: Kellys Phanatic (?) Marin San Rafael DS2 2024 (?) Z góry dzięki za jakiekolwiek wartościowe komentarze i próby pomocy w wybraniu tego jedynego.

Z Heistem X7 jest o tyle problem, że praktycznie jest nie do dostania. Jedyną opcją jest zmodyfikowana wersja (przy współpracy Polygona i Sprint-Rowery) która kosztuje już 4500zł: https://sprint-rowery.pl/rower-crossowy-polygon-x-rwr-heist-x7 Chłopaki ze Sprint-Rowery mają kanał na YT i jest filmik w którym mówią co tam jest zmienione względem oryginału ale czy warto to już ciężko mi powiedzieć. Sam obecnie stoję przed wyborem crossa i jest to jedna z opcji która gdzieś tam dalej jest brana pod uwagę ale brak możliwości sprawdzenia na żywo plus polityka Sprint-Rowery względem zwrotów zniechęca. Pytasz o inne oprócz Heist X7 i Riverside 920 (który ma mieszane opinie użytkowników plus ma wyjątkowo nieatrakcyjny wygląd ale to już sprawa indywidualna), podam kilka opcji które ja dalej rozpatruję więc może Ci coś przypadnie do gustu (i przy okazji chętnie poznam opinię innych na ich temat): Unibike Crossfire - lub Viper czy Zethos jeśli budżet masz w okolicach 4k Giant Roam Merida Crossway Kross Evado Kellys Phanatic Napisałem modele ogólne, dokładna wersja/rocznik to już kwestia budżetu i do rozpatrzenia indywidualnie. Są jeszcze Romety, niektóre modele mają dobrą specyfikację na papierze ale mnie osobiście Romet odrzuca.

Z czego wynika Twoje rozczarowanie? Możliwościami roweru czy zmianą preferencji? Sam zastanawiam się nad tym Unibike przy założeniu 70/30 miasto/las więc wszelaki feedback mile widziany.