Cześć, szukam roweru który będzie mi służył w 70% na dojazdach do pracy przez cały rok, więc będę montował w nim błotniki i prawdopodobnie bagażnik, reszta przebiegu to trasy wokół komina.
Teren w którym mieszkam to płaskostopie, ale trasa do pracy biegnie w 1/3 części trasy przez liczne wyboje na asfalcie, dziury, reszta trasy to DDR, ale też nie jest idealna, więc dobrze by było znaleźć złoty środek aby trochę zamortyzować te nierówności. I teraz pytanie czy taki podstawowy amortyzator poprawi komfort jazdy? Z rowerów które upatrzyłem to:
1. [około 3700] Radon Jealous 8.0 (co prawda to MTB, ale powietrzny amortyzator, waga około 12,5kg, i osprzęt deore 1x12)
2. [około 3600] Marin DSX1 (karbonowy widelec, waga około 12kg, deore 1x11, 45x622)
3. [około 3700] Cube Nulane ONE (karbonowy widelec, waga około 10,5kg, cues 1x9 40-622)
I druga opcja, której się troszkę obawiam przez to, że nie jest popularna w Polsce to napęd na pasku z nexusem, ale idealnie wpasowuje się w moje całoroczne dojazdy do pracy.
https://www.olx.pl/d/oferta/cube-hyde-pro-r-l-pasek-gates-nexus-8-CID767-ID148nJD.html