Skocz do zawartości

szapik

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika szapik

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Pierwszy post
  • Reaktywny

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. Racja, teraz rozumiem. Pokrętną logiką przeszło mi przez myśl, że jeśli mostek pójdzie "w górę" (np. z -16 na +8), to jednocześnie zieloną linię, czyli płaszczyznę góry kierownicy, może trzeba wyregulować bardziej w dół. No ale w zasadzie tak jak mówisz, nie ma to znaczenia, kierownica będzie po prostu wyżej, a kąty po regulacji się nie zmienią.
  2. Zgadzam się, po zdjęciach czasem ciężko stwierdzić różnicę, zwłaszcza jeśli jest teoretycznie niewielka, ale fajnie ją widać na tym porównaniu: https://imgur.com/a/si3bjpa tj. mówiłem, w pierwszej pozycji trochę pojeździłem w tym sezonie, nie odczuwałem żadnych nieprzyjemności, dolny chwyt wygodny, ale nie do końca wygodnie było trzymać klamkomanetki w górnym chwycie, które podczas jazdy wydawały mi się jakby były za daleko, pewnie przez ten kąt nachylenia. Również większy ciężar mógł się opierać na nadgarstkach w górnym chwycie (ale nawet jeśli, to nie objawiało się to w żadnym fizycznym mrowieniu czy dyskomforcie). Lekka korekta na drugim zdjęciu, dolna część jest pod niewielkim kątem (początkowo wychodziłem z założenia, że to błąd), za to górna część schodzi ładniej w linii i wydaje się być zdecydowanie bardziej w zasięgu. Muszę sprawdzić, czy będzie komfortowo bo nadgarstki też inaczej będą się układać. Koniec końców rower trzeba dostroić pod siebie i własne odczucia. Alternatywa to 1 z dźwignięciem klamek, ale może nie będzie to konieczne. Jeszcze się zastanawiałem nad zrzutem ekranu wyżej. Chyba nie ma co się sugerować tą zieloną linią bo to, jak ona się ułoży, zależy od tego, jaki kąt nachylenia ma mostek, prawda? Tak na oko wydaje się, że kąt mostka na nagraniu może być większy niż u mnie, więc naturalne, że kierownica jest skierowana bardziej w dół, natomiast u mnie ten układ jest bardziej poziomy bo mam ustawiony mostek na -16.
  3. Dzięki za rady, też jestem za podejściem "jeździć obserwować", tylko dzisiaj jak zacząłem nad tym główkować, to zgłupiałem przy próbie ustalenia właściwej pozycji wyjściowej. Będę testował, drugie ustawienie wydaje się z grubsza ok, co prawda dolna część kierownicy jest lekko zadarta, za to górna część i klamki się ładnie schodzą i są wypoziomowane, bez większych spadków, co może poprawić komfort przy górnym chwycie (nie będzie takiego naporu na nadgarstki i klamkomanetki są bardziej w zasięgu). Reszta wyjdzie w praniu, ale na razie aura pozwala jedynie na snucie teoretycznych domysłów, jak widać to nie służy.
  4. Tak, też się sugerowałem tym filmikiem i ogólnie spotykałem się z informacjami, że bazowo dolny chwyt ma być ustawiony w poziomie, za to tutaj znalazłem informacje, że to górna część ma być w poziomie, a dolna niekoniecznie. Zanim się dobiorę do tej owijki to potestuję jeszcze ustawienie numer 2 i wyciągnę wnioski na podstawie własnych odczuć.
  5. Dziękuję, czyli wszystko jasne. Zdjęcia producenta wprowadziły mnie w lekkie zakłopotanie, ale na pomoc na forum zawsze można liczyć.
  6. Cześć, metodą prób i błędów próbuję dopasować ustawienie kierownicy. Przy obecnym ustawieniu: https://imgur.com/a/5D2UFMp nie odczuwam mrowienia/dyskomfortu, dolny chwyt jest wygodny, ALE klamkomanetki są pod kątem, przez co nie dość, że niezbyt wygodnie się je trzyma w górnym chwycie, to mam poczucie, że są za daleko i źle mi do nich sięgać. Teoretycznie to ustawienie wydaje mi się ok, tylko należałoby teraz wypoziomować klamkomanetki, ale bez zdjęcia owijki nie jestem w stanie ich wyregulować, wracają do punktu wyjścia. Przed zdjęciem owijki zacząłem się jeszcze zastanawiać, czy z racji tego, że jest to szosa endurance/road plus (felt vr40) z bardziej komfortową pozycją niż typowa szosa, producent nie miał na myśli mniej agresywnego(?) ustawienia kierownicy, tj. tutaj: https://imgur.com/a/2ZfnmBJ Prośba o rzucenie okiem i ewentualne sugestie co do ustawienia. Może niepotrzebnie chcę poprawiać fabrykę. Pewnie jeszcze ustawię kierownicę tak jak na drugim zdjęciu i potestuję, ale jak pamiętam to niezbyt komfortowo mi się jeździło w takim ustawieniu na początku. Zwróciłem uwagę też na to, że w tym drugim ustawieniu "bazowa" kierownica jest wręcz zadarta do góry przy mostku. Na zdjęciach producenta widzę też ustawienie bliżej temu z drugiego zdjęcia, ale nie jestem przekonany, czy jest to dobry wyznacznik. Z góry dzięki!
  7. Dokładnie tak jak pisałeś, ale wyszedłem z błędnego założenia, że skasowanie tego luzu jest zadaniem czarnej śrubki, zbyt powierzchownie badając temat. Anyway, jeszcze raz dzięki. Pewnie nie raz tutaj będę potrzebował waszej pomocy, ale fajnie uczyć się czegoś nowego bo rowery to dla mnie zupełnie nowy temat.
  8. Dzięki za rady i rozjaśnienie tematu. Sprawa tak prosta że aż głupia, ale trzeba było się przespać z tematem, żeby w głowie zaskoczyło. Zrozumienie działania tego ekspanderka pomogło bo najpierw myślałem, że brakuje jakiejś blokady lub że ta została uszkodzona. Pojawił się luz na sterach bo ekspander złapał luz, albo i był w dodatku źle złożony (trzy elementy tworzące "tłoczek" blokujący mają profilowanie od dołu i góry, które minimalnie różnią się głębokością; nie zwróciłem uwagi jak było założone podczas wyjmowania, ale przy składaniu głębsza część poszła w dół, żeby srebrna śruba mogła głębiej rozepchać ten "tłoczek", a płytsza na górę, żeby nie było za dużego dystansu pomiędzy nakrętką a kapslem; możliwe, że w odwrotnym złożeniu na jedno by wyszło, ale na chłopski rozum takie złożenie wydaje mi się poprawne). Myślałem, że wystarczy skasować luz śrubą od góry bo tak gdzieś wyczytałem w poradnikach, ale czarna śruba od góry doszła do końca nagwintowania w srebrnej i kręciła się z całym elementem nie kasując luzu bo "tłoczki" nadal były niewystarczająco rozepchane i nie blokowały się w rurze, czarna śrubka już nie miała jak tego dopchać. Wsadziłem ekspander ze zdjętym kapselkiem, najpierw dociągnąłem mniejszym imbusem srebrną śrubę żeby rozepchać tłoczek i go zablokować w rurze, a później po prostu dokręciłem kapselek kasując luz czarną śrubką i to cała magia. Nauczka na przyszłość żeby najpierw lepiej się doinformować zanim zacznie się kręcić, ale wcześniej nie do końca miałem pojęcie jak to działa, także cenna lekcja na przyszłość
  9. Dobra, nie wymyślimy koła na nowo, może ta srebrna nakrętką jest uszkodzona w środku i dlatego śruba się blokuje. Zamawiam cały ekspander dla pewności, dzięki za rady.
  10. Czarna śrubka do regulacji luzów wygląda ok i jestem w stanie wkręcić ją w tę srebrną do momentu ograniczenia śruby w tej srebrnej (widać, że nie jest do końca nagwintowana, dochodzi do pewnego momentu i się blokuje; stan srebrnej ciężko ocenić). Później już, w rurze sterowej, obraca się całość, czyli czarna ze srebrną obracają się w elementach ekspandera, które zaznaczyłeś na czerwono - stąd też pewnie te widoczne elementy obtarcia na zaznaczonych na czerwono elementach.
  11. W zasadzie ten ekspander wygląda tak jak na zdjęciu po wyjęciu, czyli tak https://i.imgur.com/H7DrUg0.jpeg Po włożeniu go w rurę sterową śruba do kasowania luzu na kapslu od góry kręci się bez żadnych efektów, ani nie wkręca, ani nie wykręca. Czyli wychodzi na to, że ekspander jest uszkodzony? Co mogło być powodem powstania takiej wady?
  12. Cześć, W tym roku zacząłem interesować się rowerami, więc dopiero uczę się podstaw serwisowania. Mamy więc do czynienia z totalnym laikiem, dlatego proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu, z którym się spotkałem. Zauważyłem, że pojawił się luz na sterach w moim Felt VR40. Luz jest wyczuwalny w okolicach rury sterowej widelca (https://i.imgur.com/lLQnh3z.jpeg). Postanowiłem go skasować, wykonując następujące kroki: Poluzowałem boczne śruby mostka, żeby kierownica mogła swobodnie się obracać. Następnie próbowałem dokręcić śrubę kasującą luz (tę na górze mostka), ale napotkałem problem. Śruba kasująca luz po prostu kręci się w kółko i niczego nie dociąga (https://i.imgur.com/YOMuXJP.jpeg). Na początku wyczuwałem minimalny opór podczas dokręcania, ale teraz kręci się już bez jakiegokolwiek efektu. Nie wkręca się, nie wykręca, cały element siedzi luźno w mostku. Po wyjęciu całości z rury sterowej sprawdziłem stan gwiazdki(?). Wydaje się, że wszystko wygląda w porządku, ale śrubę można wkręcić do pewnego momentu i na tym się kończy. Próbowałem skontrować ją imbusem i dociągnąć, ale nadal pozostaje duży luz, a śruba wciąż kręci się w kółko po włożeniu elementu do rury sterowej. https://i.imgur.com/Zty3ylL.jpeg https://i.imgur.com/H7DrUg0.jpeg Co mogło pójść nie tak? Czy problem leży w gwiazdce, śrubie, czy może w czymś innym? Jak mogę to naprawić? Dorzucam zdjęcia, tak pewnie będzie łatwiej mnie zrozumieć. Dziękuję za wszelkie wskazówki i pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...