Słyszałem co nieco o wadach i zaletach opon bezdętkowych, ale chciałem jeszcze usłyszeć opinię użytkowników tych opon.
Tak czy siak myślałem, że przejście na opony bezdętkowe w przypadku rowerów to jak przejście na opony bezdętkowe w przypadku samochodów...
Jak coś to robię ok. 10-50km na dzień, kilka razy w tygodniu, zależnie od czasu i chęci i o ile będzie dobra pogoda. W zimę nie jeżdżę.
Wypowie się ktoś jeszcze czy warto czy darować sobie?
Tak czy siak opony muszę wymienić, bo są już łyse i stare.
No i przy okazji poleci ktoś jakieś wygodne siodełko. Z roweru jestem w dalszym ciągu zadowolony, ale siodełko to tragedia.
No i chce kupić jakieś zabezpieczenie antykradzieżowe.
Myślałem o Onguard Brute LS 8000, w DE kosztuje 24€.
Do tego jakaś linka na koła.
Wiem, nie jest to jakiś najlepszy U Lock, ale rower też nie jest warty zbyt wiele.
Chyba w tej cenie będzie ok?