Skocz do zawartości

janmarian

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika janmarian

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Dzięki za odpowiedzi. Czytam na forach i oczywiście pełno przeciwstawnych opinii... Część pisze, żeby smarować sztyce karbonowe przy aluminiowej ramie, a inny żeby tego nie robić. Macie jakieś praktyczne doświadczenie w tej materii? Trochę mnie tez dziwi, że oryginalny smar Gianta tak słabo się spisał, że już po pół roku zaczęły się takie problemy.
  2. Cześć, na rowerze jeżdżę amatorsko od wielu lat i przerobiłem już kilka modeli, ale po raz pierwszy mam problem ze sztycą i to w dodatku najdroższym modelu jaki kupiłem. Konkretnie chodzi o Giant Roam 0 2024. Jest to sztyca karbonowa w aluminiowej ramie. Mam go od marca, zatem zaledwie kilka miesięcy i przy próbie opuszczenia siodełka natrafiłem na duży opór. Sztyca jakby się zapiekła, a na brzegach otworu, do którego się sztycę wkłada był widoczny twardy, biały nalot - coś jak kamień w czajniku. Obskrobałem nalot i udało się siłowo sztycę wydobyć. Oczyściłem ją porządnie do sucha i zauważyłem, że jest dość mocno porysowana. Roweru nie katuję za mocno i mało prawdopodobne, żeby dostały się do środka zabrudzenia. Zacząłem więc oglądać uważnie otwór na sztycę i zauważyłem, że w środku są wyraźne nierówności, powstałe prawdopodobnie przy spawaniu ramy (zdjęcie). Uszkodzenia sztycy powstały ewidentnie od tarcia o te nierówności, które są mocno wyczuwalne pod palcem. Prawdopodobnie utrudniają także wyciąganie sztycy. Jestem laikiem jeśli chodzi o rowerowe technikalia i chciałbym się poradzić czy cos takiego jest sens reklamować czy takie niedoróbki to standard w rowerach? Czy macie pomysł jaką substancją był wspomniany biały nalot? Dodam jeszcze, że sztyca po wyjęciu była tłusta, więc ewidentnie Giant czymś je smaruje na starcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...