Na forum pisałem rok temu z podobnym pytanie, ale zmieniły się priorytety w tamtym okresie i zwyczajnie odłożyłem temat.
Budżet: fajnie byłoby się zmieścić w 2.5k i raczej myślę o używanym w tej kwocie.
Myślę że obecnie najważniejsze dla mnie w wyborze roweru jest to, żeby sprawdził się turystycznie - podczas kilku albo kilkunastodniowych wypraw z sakwami po Polsce i Europie.
Na codzień byłby do miasta, ale raczej nie potrzebuję szosówki i nie w to celuję.
Po prostu chyba bardziej będzie mnie interesował dystans i turystyka, nawet poza tym bikepackingiem - także wydaje mi się że coś ala gravelowego, ewentualnie z lekko węższymi oponami 30-35.
Poczytałem sobie trochę, że pod turystykę fajnie mieć stalową ramę jeśli mamy ją obciążyć. I że chyba lepiej sprawdzi sie dla mnie napęd 2x niż 1x, bo może być cieżko na podjazdach.
Póki co upatrzyłem sobie Marin Nicasio 1.
1) Co myślicie o takim wyborze? Ewentualnie jakie alternatywy w takim budżecie?
2) Widziałem w ładnych cenach (i stanach) roczniki 2021 (często z małym przebiegiem) - jak wygląda różnica między takim Marinem a nowszymi modelami? Jest to tylko powiew nowości i kosmetyczne zmiany, czy jednak nowsze mają zupełnie inną geometrię i jedzie się po prostu inaczej?