Cześć, od dosłownie roku mam problem z gravelem na grx 400, w zeszłym roku zamówiłem go z Hiszpanii i od początku miałem problem z ocieraniem napędu, szczególnie na dużej zębatce z przodu.
Oddałem go do lokalnego, małego serwisu na przegląd wstępny i przerzutki były wyregulowane tak, że wszystko wchodziło dobrze, ale nadal ocierało, więc jeździłem przez 2 miesiące tylko na jednym przełożeniu, bodajże 1x8, na którym było ok, a później rower rok stał w garażu, bo nie chciałem go zajechać na innych przełożeniach, a jeżdżąc na jednym biegu, już wolałem przesiąść się na starego krossa evado.
W tym sezonie zawiozłem go do autoryzowanego serwisu 50km ode mnie, głównie z prośbą o poprawienie skręcenia sterów, ale żeby również spojrzeli na ten napęd. Podobno hak był skrzywiony (właśnie podejrzewam, że podczas przesyłki coś mogło się pokrzywić, może nie tylko hak) i przednia przerzutka była ustawiona zbyt wysoko. Myślałem, że jest zrobiony tip top i poszedłem na pociąg, ale po dojechaniu do domu, powrzucałem inne biegi i tarcie praktycznie w ogóle się nie zmieniło, chociaż teraz przynajmniej mogę już wrzucić 2x8 i jakoś tam w miarę jeździć.
Przy obracaniu korbą do tyłu widać ewidentnie, że łańcuch nie siedzi prosto, tylko bardzo powoli dąży ku górnej zębatce z tyłu (jakby chciał zrzucić z 1x8 na 1x7 albo 2x8 na 2x7) i przez to co jakąś część obrotu spada o milimetr-dwa na dół, tak jakby nie ma siły żeby sam wskoczyć na niższy bieg, tylko wraca na obecny i tak w kółko.
Którą śrubą powinienem kręcić, aby to wyregulować? Już nie mam siły jeździć po serwisach i trzymać go cały czas w garażu, nie tak wyobrażałem sobie jazdę na wymarzonym rowerze za kilka tysięcy
Baryłka przy kierownicy przy tylnej przerzutce po serwisie jest ustawiona równo z oznaczeniem 4mm, przy wkręceniu jej na maksa dalej łańcuch wykazuje dokładnie ten sam ruch. Z tyłu baryłka ma 2.5 obrotu w prawo zapasu do końca i tak samo, po wkręceniu jej na maks łańcuch również dalej ociera co jakąś część obrotu.