Syn jechał na chodniku przed blokiem nie było tam żadnych patyków ani drutów. Trzy miesiące temu zapłaciliśmy za naprawę 350zł i teraz znowu się zepsuły, chociaż teoretycznie miał wstawić „lepsze” i mówił, że to nie syna wina. Wiadomo, że dzieci skaczą na rowerach, pewnie też zjeżdżają ze schodów wiadomo jak to dzieci, dlatego się zapytałam czy to mogło mieć wpływ, ale dostałam informację, że nie i nie wiem już co o tym myśleć.