TooMii0

Okej, czekamy na pogodę żeby wyruszyć na pierwszą jazdę. Mam jeszcze jedno pytanie, Chciałbym się dowiedzieć gdzie można kupić specjalne "naklejki" w postaci folii na ramę roweru, żeby zabezpieczyć go w jak najlepszy sposób przed chociażby otarciami od U-Locka lub dodatkowego pokrowca na telefon. Słyszałem że jest coś takiego do kupienia, chyba że są jakieś inne sposoby o których nie wiem, a wiecie Wy i chętnie się nimi ze mną podzielicie

Odebrałem dziś rower od kuriera. Do samodzielnego przykręcenia miałem kierownicę, przednie koło oraz pedały. Czy jeśli zrobiłem to samodzielnie, muszę teraz dodatkowo oddać go do serwisu, czy dopiero po przejechaniu 100km? Bez sensu żebym dwa razy płacił, chyba że mogłem zrobić coś nie tak przykręcając kierownicę, czy przednie koło?

Green bike jest mi w stanie tej kwocie zaproponować dwa modele: 1) - https://www.greenbike.pl/rower-gorski-orbea-onna-29-30-deore-2x10-p-8340.html 2) - https://www.greenbike.pl/rower-gorski-goetze-define-pro-29-deore-w-100-gotowy-do-jazdy-p-8249.html Ja jestem bardziej przekonany do tego Focusa jednak. A wy co o tym sądzicie?

Zdecyduje się po niego podjechać osobiście. Pan ze sklepu uświadomił mnie, że do ceny promocyjnej czyli 2800zł doliczają 150zł wstępnego ustawienia roweru, żeby był gotowy do jazdy + po przejechaniu pierwszych 100km w czasie nie dłuższym niż 6 tygodni jest wymagany obowiązkowy przegląd i serwis, żeby utrzymać gwarancję. Czy w dalszym ciągu to najlepszy wybór do 3000zł jaki mogę na chwilę obecną kupić?

Właśnie ogarnąłem, że ten rower z allegro jest z Kalisza, a tam mam 100km. Chyba podjadę po niego osobiście. Napisałem również maila do pobliskiego sklepu rowerowego, o przygotowanie mi podobnej oferty, ponieważ oni akurat nie prowadzą sprzedaży Focusa. Podeślę tutaj co mi zaproponowali i jak oceniacie ich ofertę.

Okej rozumiem, a powiedz mi co do pierwszego ocenienia sprzętu jak przywiezie go kurier o którym wspominałem? Niejednokrotnie miałem nieprzyjemności związane z tym, że kurierzy upierają się przy swoim, że nie mam prawa zobaczyć co jest w środku paczki w ich obecności. Jak się wtedy zachować? Miał ktoś przypadek, gdzie rower zamówiony przez internet przyszedł całkowicie lub częściowo uszkodzony?

W ramach doprecyzowania - kupuje na allegro ten rower. jest on z amortyzatorem Rock Shox Judy. przychodzi on kurierem i w jaki sposób mam sprawdzić czy z rowerem jest wszystko w porządku, skoro w 98% przypadków kurierzy nie życzą sobie otwarcia paczki podczas odbioru? rozumiem że rower przychodzi w części skręcony? co jest do samodzielnego dokręcenia? jak już odbiorę rower, muszę się udać do doświadczonego serwisu, żeby go przygotowali do jazdy? mieszkam w Śremie niedaleko Poznania, gdzie powinienem się udać, żebym miał najbliżej? bo rozumiem że nie może to być "obojętnie jaki serwis" działający w moim mieście?. idąc dalej, po przejechaniu pierwszych 100km, powinienem się zgłosić ponownie do serwisu w celu "serwisu zerowego" by moja gwarancja na rower była w pełni dostępna, prawda? znów muszę zadać pytanie - gdzie powinienem się udać? prosiłbym o odpowiedź na wszystkie moje pytania, ponieważ będzie to mój pierwszy zakup roweru przez internet, a nie chciałbym mieć z tego tytuły jakiś nieprzyjemności i rozczarowań...

Na moje zadane pytania do sklepu uzyskałem odpowiedzi tylko w połowie: "Dzień dobry, tak, rower zakupiony w sklepie internetowym powinien być przygotowany w doświadczonym serwisie, aby mógł być bezpiecznie użytkowany. Egzemplarz który mamy na wystawie jest skonfigurowany na amortyzatorze Rock Shox Judy." Czy o coś jeszcze warto byłoby dopytać przed zakupem tego sprzętu?

Mam jeszcze pytanie odnośnie kupna roweru przez internet. W podobnej cenie stacjonarnie niedaleko mojego zamieszkania nie jestem w stanie dostać tego Focusa za 2800zł, tak jak na allegro. Powiedzcie mi proszę jak wygląda kwestia przeglądu "zerowego", serwisu, czy ewentualnych reklamacji? Jak przychodzi spakowany rower i co jest do zamontowania samemu? Nie jestem w stanie sobie go wyregulować sam, ponieważ nie znam się aż tak na tym, a wiem że przy przeglądzie zerowym, który jest obowiązkowy do utrzymania gwarancji, robią to serwisanci. Nigdy nie miałem styczności z kupowaniem roweru przez internet, dlatego chciałbym żebyście naświetlili mi jak wygląda sytuacja. Z góry dziękuje.

Próbowałem ustawić według różnych poradników i na różne sposoby i zawsze jest to samo, ból pojawia się już po 10-15km a im dłuższa trasa tym gorzej jest usiedzieć na siodełku. Myślałem o takich spodenkach z wkładką lub specjalnych majtach, lecz jednak oprócz bólu po dłuższej jeździe mam też problem z obtarciami na udach i okolicach tyłka...

A jak już jesteśmy przy tej kwestii to mam jeszcze pytanie - planuje robić około 150km tygodniowo, ale z doświadczenia wiem, że jak teraz jeździłem czasami niecałe 100km tygodniowo to po kilku jazdach musiałem zrobić dłuższy odpoczynek, ponieważ brzydko mówiąc dupsko i okolice prostaty nie dawały rady... Co polecacie na tą dolegliwość? Boje się, że przy dłuższych trasach znów ból będzie na tyle mocny, że nie będę mógl na drugi dzień wsiąść na rower, a co dopiero gdzieś jechać. Czy macie jakiś sprawdzony sposób? Wymieniłem siodełko na taki - https://allegro.pl/oferta/siodelko-zelowe-rowerowe-sportowe-medicus-pro-6-1-10200471367 - jednak nie czuje zbytnio różnicy przy trasach powyżej 20km... Co mógłbym jeszcze spróbować?

Z tego co widzę to chyba pozostanie mi wybór między wspomnianym Focusem, a Rometem. Pytanie - który lepszy i na którego typowo się ustawić. Focus posiada napęd 2x11 co jest dla mnie bardzo dużym plusem. Pod względem osprzętu nie widzę dużej różnicy lub po prostu się na tym aż tak nie znam. Co możecie powiedzieć o amortyzatorach w tych dwóch modelach? Są podobne czy któryś z nich bardziej się wyróżnia? Zastanawia mnie dopisek na aukcji w focusie - "Producent zastrzega możliwość zmiany specyfikacji, materiałów oraz wyposażenia bez wcześniejszej informacji. Amortyzator jest wybierany losowo przez producenta."

Będę miał tego Focusa na uwadze w takim razie. Nie chciałbym przekraczać budżetu 3000zł, a o decatlonowych rockriderach już się nasłuchałem trochę, jednak one bardziej kierowane są chyba pod wyścigi i górskie zjazdy, mi taki rower nie jest potrzebny tak naprawdę. No i ma 1x11, a mi zalezy na tym, żeby miał chociaż 2 z przodu.

Nie brać w ogóle pod uwagę już tej indiany i marketówek? Skupić się bardziej na podanych przez Was producentach rowerów? Co prawda nie zależy mi na tym żeby rower był lekki jak piórko, jednak co prawda, sporo ważyła ta indiana i też zwróciło to moją uwagę. Najważniejsze dla mnie jednak jest to, żeby rower służył mi na kolejnych kilka lat i nie było większych problemów z podzespołami.

I on jest wart uwagi według Ciebie? Dorównuje wyżej wspomnianej przeze mnie już niedostępnej indianie x pulser 5.9? Wole się upewnić dwa razy, ponieważ w zeszłym roku bardzo mi ją polecano, że w tym przedziale cenowym ponoć nie było lepszego wyboru.

Nie znam się aż tak na sprzęcie, dlatego wolałem założyć temat wcześniej, bo nie wiem kiedy jest odpowiednia pora na kupno nowego sprzętu. Chciałbym wiedzieć na jaki sprzęt mam zwracać uwagę i patrzeć jak wahają się ceny, ponieważ wstępnie podałem, że chce kupić za 2-3 miesiące, a nie dodałem, że jeśli jest coś godnego uwagi na tą chwilę, czy pojawi się za dwa tygodnie lub miesiąc to również jestem tym zainteresowany. Bardziej chodziło mi, że przeważnie wyruszam na pierwsze wyprawy koło kwietnia, gdy wiosenka przychodzi Jeśli niewiele się zmienia, a kwota może różnić się nawet o 1000zł to jednak wolę ten sam osprzęt w niższej cenie Ten co podałeś ma napęd 1x11? Interesowałoby mnie minimum te 2 z przodu. Mówisz o tym?: https://allegro.pl/oferta/rower-focus-whistler-3-8-rozm-m-deore-2x11-14915124705

Witam wszystkich! Niedługo wiosna, a więc czas na wybór nowego sprzętu. Niestety na tą chwilę rower który zdecydowałem się kupić wcześniej (indiana x pulser 5.9) jest już niedostępny w sprzedaży i muszę poradzić się Was, który sprzęt na tą chwilę lub w niedalekiej przyszłości (wiosna) jest wart uwagi, jeśli chodzi o przeznaczenie które opisze po krótce i decydując się na tą indianę, którą już nie jest dostępna w sprzedaży? Na rowerze jeżdżę przeważnie sezonowo (od kwietnia do października), raczej unikam zimowych wypadów, jednak zdarzyło się, że przez dwa lata jeździłem również w śniegu, deszczu, błocie. Jednorazowe dystanse które pokonuje to trasy na 30-60km, jednak nie powiem że zdarzają się też dłuższe, ale nie przekraczające 100km na jeden wypad. Tygodniowo robię między dwoma, a trzema takimi wypadami - zależy jak pogoda dopisze, jak z samopoczuciem i wolnym czasem. Tereny po jakich się poruszam są przeróżne - asfalt, ścieżki rowerowe, delikatny żwirek z kamieniami, leśne ścieżki, trawa, piasek, korzenie, duże kamienie, z górki i pod górkę. Czasami podczas jednej trasy poruszam się po wszystkich wcześniej wymienionych terenach. Zamierzam kupić rower w przedziale cenowym 2000-3000, żeby posłużył mi zarówno do jazdy po asfalcie, jak i jazdy po piaszczystych, leśnych terenach, ale żeby również nie miał problemu z pokonaniem kilkuset metrów po korzeniach lub kamieniach na jednej trasie. Planuje robić nim 50-150km tygodniowo. Zamierzam przerzucić się teraz na ramę w rozmiarze M oraz koła 29'', ponieważ mam wrażenie, że mój obecny rower na którym jeżdżę już tyle czasu jest dla mnie delikatnie za mały (chociaż w sklepie rowerowym zapewniali, że idealnie pasuje pod mój wzrost...) Obecnie jeżdżę na Kross Level R2 z 2015 roku: (Kross Lever R2 2015) na ramie S, co według specyfikacji tej strony jest to rozmiar 17". Chciałbym teraz przerzucić się na pewno na opony 29 i czy mam dalej celować w ramę 17" czy może jednak w 19"? Mam 176cm wzrostu i doczytałem, że jest to pogranicze między rozmiarami ramy, jednak wydaje mi się, że ten rower na którym jeżdżę teraz jest delikatnie za mały jak na mnie... Z uwagi, że jednak lasy i łąki są tylko częścią tras które pokonuje (powiedzmy jakieś 30% całej trasy), lepiej jeśli wybiorę napęd 2x10? Żeby zobrazować jak wyglądała moja sytuacja z obecnym rowerem: Posiadam Kross Level R2 z 2015 roku, mam go od niecałych 8 lat. Przez pierwsze trzy lata od momentu kupna nie przejechałem na nim nawet 1000km, z czego do naprawy dałem go tylko raz, ponieważ miałem jakiś problem z hamulcami. Przez kolejne 3 lata przejechałem na nim około 3000km i nic z nim nie robiłem oprócz wyczyszczenia łańcucha i zębatek raz do roku. Przez ostatnie dwa lata można powiedzieć że sytuacja powtórzyła się z początku, ponieważ również nie zrobiłem na nim więcej niż 1000km. Podsumowując, rower posiadam od niecałych 8 lat, przejechałem na nim łącznie niecałe 5000km, w serwisie był raz z powodu hamulców i co roku "odświeżałem" go przed sezonem - czyszcząc łańcuch i zębatki, następnie smarując olejem. Oprócz tego miałem dwa albo trzy razy przebitą dętkę. Na jesień została wymieniona kaseta oraz łańcuch. Rower nigdy nie miał serwisowanych amorów, nigdy nie był rozkręcany na części pierwsze i czyszczony z dokładnością chirurga, nigdy nawet nie miał regulowanych przerzutek. Kolejny sezon chciałbym zacząć od wiosny zaczynając jeździć na nowym sprzęcie. Na nowym rowerze planuje jeździć 2x więcej niż na obecnym i mam również nadzieje, że posłuży mi równie dobrze jak ten obecny. Dziękuje wszystkim za każdą odpowiedź. Liczę na Was, ponieważ wiosna już niedługo!