Cześć Na początku chciałem się przywitać,ponieważ to mój pierwszy post.
Mam zamiar kupić rower,który ma mi służyć do robienia raczej lekkich tras po asfalcie, ewentualnie zjazdów na drogi z trochę gorsza nawierzchnią.Mam zamiar jeździć kilka razy w tygodniu robiąc trasy po kilkanaście km maksymalnie jakieś a czasami wypady całodniowe(50km/70km?)z przystankami co jakiś czas.
Będę przeważnie jeździć pomiędzy wioskami na drogach z raczej dobrym asfaltem lecz czasami może się zdarzyć zjazd na trochę gorsza nawierzchnię.Moge też przejeżdżać przez mniejsze miasta ale to raczej tylko mały procent jazdy.
Teren w którym chce się poruszać to Kotlina Kłodzka jakieś 100km od Wrocławia w stronę Czech,jest to raczej teren górzysty i zróżnicowany.
Zrobiłem mały research i chyba najbardziej pasuje rower typu fitness.
Z rzeczy które mnie najbardziej interesują to:
-Sztywny widelec(amortyzator po przemyśleniach jest mi całkowicie zbędny)
-kierownica typu baranek odpada,interesuje mnie tylko zwykła
-fajnie gdyby waga roweru była jak najniższa
-raczej kaseta a nie wolnobieg
-Jeśli chodzi o napęd to potrzebuje coś szosowego.
-hamulce mogą być v brake.Jesli ma to obniżyć cene to w zupełności mi to wystarczy.
- koło chyba 28 z tego co się zacząłem orientować będzie ok ale możecie mnie poprawić
-opona 32/35c z jakimś lekkim bieżnikiem chyba zda egzamin?
-opcje na jakieś bagażniki/sakwy itp nie są dla mnie ważne
Streszczając.Potrzebuje czegoś prostego i w miarę lekkiego,bez zbędnych gadżetów,mogę śmiało odpuścić hamulce mechaniczne/hydrauliczne.Ważny jest dla mnie jakiś fajny napęd szosowy,sztywny widelec i brak baranka.
Oczywiście wszystko jest elastyczne jeśli chodzi o moje widzimisię
Rower może być oczywiście używany bo budżet jest mocno słaby,czego mam świadomość;)
Jeśli chodzi o moje warunki fizyczne to mam 180cm wzrostu przy około 78/80kg.
Z tego co widziałem na forum to w tym budżecie były polecane jakieś nowe rowery z Decathlonu.
Zda to egzamin,żeby rower wytrzymał jakiś czas a nie leżał w serwisie co chwilę?