Witam. Mam 181cm wzrostu i 75kg wagi, jeżdżę rekreacyjnie w weekendy z dzieciakami na starym ciężkim złomie z niedziałającej zmianą przełożeń 🤐. Ale dzieciaki przesiedli na rowery z 26'' kołami i już nie daje rady ich gonić 🙂, do tego chcę zacząć więcej jeździć dla zdrowia. Szukam lekkiego roweru do 3000zl do rekreacyjnej/fitness jazdy po miastu (99% asfalt/kostka) do 40km dziennie maximum. Koniecznie potrzebuję bagażnika.
Zastanawiam się nad takimi wariantami:
1. Giant Escape 2 City Disc, waga 12.8kg, napęd Shimano Altus 2x8
2. Winora Domingo 12 Pro Gent 28 AIR (z amortyzatorem), waga 15.3kg, napęd Shimano Deore XT 1x12
3. Marin Presidio 1 2024, waga 11.9kg (+ waga bagażnika/nóżki które trzeba będzie założyć samemu), napęd Shimano Altus 1x8
Co wybrać - na 2.5kg cięży trekking ale z lepszym napędem oraz amortyzatorem, czy lżejszy fitness/hybrid z tanim napędem?