Cześć,
 
	przygodę rowerową zacząłem 3 tygodnie temu - wcześniej długo nic. Zakupiłem gravela i przejechałem na nim już 600km.
 
	Podczas ostatniej wyprawy 75 km 50% las 50% szosa nie czułem nic, ale w nocy skórcze nóg a rankiem zdrętwiałe paluchy przez cały dzień. Głównie te 2 najdalej od kciuka - nerw łokciowy? No i poduszki pod tymi palcami nadal bolą lekko (po paru dniach). Odczekałem 3 dni, poszedłem na lajtowy wypad i zaledwie po paru kilometrach drętwienie. Pojawiało się szybko i było bardzo ale to bardzo intensywne. Szybko też znikało jak zmienaiłem chwyty lub robiłem przerwę.
 
	1. wiem, że pewnie zbyt dużo z siebię daję zbyt szybko
 
	2. bedę regulował kierownicę - kąt nachylenia i najprawdopodobniej krótszy mostek, ale tu już temat na inny dzień
 
	DO SEDNA: Oprócz wyregulowania roweru chciałbym kupić rękawiczki z żelem. Znalazłem kilka ciekawych modeli ale mają napisane, że zastosowanie to MTB a gravel ma baranka. Tutaj pojawia się pytanie: czy te rękawiczki szyte są na prostą kierownicę mogą nie spełniać swojego zadania na baranku? - przykładowa rękawiczka https://www.centrumrowerowe.pl/rekawiczki-krotkie-chiba-gel-comfort-pd17820/
 
	Tutaj natomiast kolejny model z przeznaczeniem mtb/szosa i zupełnie inny układ poduszki gdzie jest ona na samym środku - https://www.centrumrowerowe.pl/rekawiczki-krotkie-gripgrab-supergel-padded-pd25128/?v_Id=152933
 
	Ostatni model z poduszką na tylko na boku - https://www.centrumrowerowe.pl/rekawiczki-krotkie-gripgrab-worldcup-padded-pd25129/
 
	Co o tym sądzicie? Jakie ułożenie na moje dolegliwości jeśli wyregulowanie kierownicy dużo nie zmieni ?